reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

ŁŁŁŁŁŁŁoo matko, ale wyście się znowu naprodukowały :-D
Donia- nie ma co się dziwić u Ciebie zaraz 40 tydz. organizm ma prawo się przygotowywać ;-)
Atan- super, że Maleństwo Twoje zdrowo rośnie :-D taki mały wielki człowiek :-)
Lamia- ale to akurat bardzo dobrze, że jesteście sobie oddani i tak miłość we Was wrze :-D (a mimo to jak tam Twoje hormonki? Nie dają Wam w kość? ;-) )
Miq- witaj :-D
Pyscku- przykro mi, że teścior nie wyszedł :-( ale ja nadal i wciąż trzymam &&&&& :-D
Ael, Ael!! - Gdzieś się podziewasz :-D
Milia- a Ty kiedy się piszesz na inv? :-) już zaciskam &&&&& :-)
 
reklama
Witajcie ponownie kochane. Widzę, że nikt nie zauważył mojego porannego powitania... Ale sprobuje jeszcze raz...

Musze sie wyżalić, bo mam już kompletnie dość. Sama nie wiem juz co czuję - smutek, żal czy złość na siebie, że dalej nic nam nie wychodzi. Zaczęłam już leczenie, ale jak widać nie przynosi ono rezultatów. A dziś po wizycie u ginka to juz do reszty mam dość... :-(
 
Monis- witaj :-) ja do rana nawet nie miałam szans się cofnąć ;-) a cóż się z Tobą dzieje? :-( zawsze przy nieudanych staraniach są gorsze chwile, żal i rozczarowanie, ale wierzę, że to chwilowe :-) kochana nie załamuj się!! :-)
 
Tak, wiem, że to chwilowe, w końcu przerabiam to juz 1,5 roku... Wczesniej nie wiedziałam jaka jest przyczyna. gdy dowiedziałam się, gdzie tkwi problem, że mam policystyczne jajniki i do tej pory nie miałam owulacji, trochę się załamałam. Ale trafiłam do dobrego lekarza, który specjalizuje się w leczeniu niepłodności, więc nabrałam trochę nadziei, że niedługo się uda. Ale własnie konczę terapie CLO i w dalszym ciągu nie miałam jeszcze owulacji. Teraz to juz chyba tylko zabieg mnie czeka...

A taką czułam wieeeelką nadzieję jak zaczęłam brać CLO, że aż mnie rozsadzało. Uwierzyłam, że może mi się udac. Ale zaraz przy pierwyszym cyklu rozczarowanie... Przy dwóch wyrośniętych pęcherzykach - żaden nie pękł. W drugim cyklu miałam 4 pęcherzyki, w tym tylko 1 taki własciwy, a te 3 to nie wiadomo co było. Teraz w tym cyklu w końcu tylko jeden, ale tez zaczęłam robić testy owulacyjne. No i co...? w piątek i sobotę kreska testowa byłam bledsza od kontrolnej, a w niedzielę już jej wogóle nie było. Czyli do owulacji znów nie doszło, choć doktor powiedział, że pęcherzyk urósł. Ale jak mu dzis powiedziałam o testach, to widziałam, że nie pokłada wielkich nadziei w tym cyklu...

Więc teraz już wogóle mam doła. Mam dość i chce mi sie płakać. W dodatku jestem dziś sama, bo mąż w pracy całą noc...
 
monis dobrze, że znasz przyczynę, to połowa sukcesu, ale nie ma też co oczekiwać, że w miesiąc lub dwa wszystko wróci do normy. Dobrze, że pęcherzyki juz zaczęły dojrzewać a za miesiąc, dwa już będziesz miała owulację. Nestety tak to jest z naszymi organizmami, że potrzebują czasu.
Ja znam koleżankę, której w ogóle nie pękały pęcherzyki, miały za grubą otoczkę i nawet miała monitoring w pewnym cyklu i lek. powiedział, że żaden nie pękł a jednak z tego cyklu ma dziś Hubercika. Więc dziewczyny głowa do góry, cuda się zdarzają, a markotne nastroje na pewno nie pomogą zajść w ciążę.
 
Ja juz 4 miesiące mam monitoring, co wygląda tak, że co 2 tygodnie przez 2 tygodnie, kiedy pęcherzyki zaczynają rosnąć i jest prawdopodobieństwo owulacji prawie 3 razy w tygodniu latam na usg i tak od 4 cykli. Więc i to nie sprzyja mojemu pozytywnemu myśleniu. Wiem, że nie wolno sie załamywać, bo psychika jest równie ważna jak przyczyny bezpośrednio ginekologiczne, ale dzisiaj przechodzę załamanie. Pewnie jak się z tym prześpie i przewałkuje wszystko w głowie, to jutro nastanie we mnie nowa energia, ale dzisiaj jest mi trudno...

Pocieszają mnie przynajmniej wszystkie wasze małe szkrabki, te już obecne na tym świecie, i te które dopiero oczekują... :-) naprawdę cieszę się waszym szczęściem :-)
 
no ja załapałam w 26 cyklu chyba, także tez juz miała schizy, ale wyjechaliśmy na wakacje, zapomniałam o wszystkim i teraz oto Amelka przebija się na świat
A to że masz gorszy dzień to normalne, takie tez muszą być :tak:
 
A kiedy kochana masz to in vitro...???? jak nastawienie???? wy macie to zalecane przez lekarza, powiedział wam, że inaczej się nie uda zajść w ciąże????
IVF planowane jest na luty, ale juz teraz wiem, ze niestety nie wyrobie sie z badaniami, bo mam ich mnostwo i to w konretnych dniach cyklu. a wiec nie wiem kiedy tak na prawde...z jednej strony chce jak najszybciej z drugiej jakos staram sie to nieswiadomie odwlekac... zalecone przez lekarza moze nie...ale to jest jednak najpewniejszy sposob, bomam ta endometrioze i nie ma co przedluzac, zeby jajniki byly w miare pracujace...
a co tam u ciebie?

milia ty tez jak ael ? ;-) no milo mi ;-) moja siostra sie bardziej moja ciaza stresuje niz ja ;-)
no bardzo sie stresuje jakos tym twoim porodem kochana:-) ale to wynika z troski o ciebie!:-) na pewno wszystko bedzie super...wiec ja bede dzwonila do ciebie i pisala pewnie co chwile,bo tak sie bede denerwowac...

Milia- a Ty kiedy się piszesz na inv? :-) już zaciskam &&&&& :-)
no ja na luty, ale zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie, bo jeszcze troche badan przede mna no i jeszcze wynik tarczycy musze poprawic a to ze wszystkim tak schodzi, ze masakra..ale nie poddaje sie, bo ja twarda dziewczyna jestem:-) ja to czekam na ciebie kochana, pamietaj co mi obiecalas na SM !:tak:

Witam kochane! dawno mnie u was nie było.
Mam do was pytanie.
Czy orientujecie się moze w jakim czasie powinno wykonać się badania hormonalne?
za miesiąc wybieram się do Polski i chciałabym zrobić takowe badanie, a będę wówczas w 4DC
napisz konkretnie jakie badania chcesz zrobic...to powiem ci kiedy powinno sie robic:-)

Monis...3mam kciuki za dalsze leczenie..kochana moze ty za bardzo sie przjmujesz...spokojnie! na pewno na ciebie tez przyjdzie pora. kochana a moze idz do jakiejs kliniki leczenia nieplodnosci zobaczysz co oni ci tam doradza...tam, w koncu sa lekrze, ktorzy takimi problemami sie zajmuja...


a ja dzis sie nadotykalam brzuszka z maluszkiem, moja kolezanka zaczela 9 m-c...i Blazejek latal w tym brzuszku jak szalony, dodatkowo jak jeszcze do niego mowilam, to juz w ogole chyba polubil ciotke:-)
fajne doswiadczenie podotykac takiego brzuszka...ehhhh...jak ja jej zazdroszcze!:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
milia tez bedziesz miec taki brzuszek trzymam kciukasy &&&&&&&&&&&&& ;-)
boze pomocy meczy mnie zgaga i nawet reni nie pomagaaaaa ;-(

e co jest z ael na fb brak na forum brak telefonu popoludniu nie odebrała ;-( martwic sie zaczynam ;-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry