reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Dzień doberek.... u mnie czuję, że z dnia na dzień jest coraz lepiej... :-p dzisiaj nawet się wyspałam! Bartuś spał całą noc u siebie w łóżeczku :-) o 9 obudziła mnie położna, że po 10 wpadnie a przyszła 9.40... :baffled: pooglądała małego, pospisywała wszystko z książeczki zdrowia i co mnie najbardziej zszokowało pooglądała nawet moje krocze :baffled:


Fasolka no to gratuluję 100% dziewczynki! :* teraz możesz szaleć z zakupami :-)
 
Magdalena o patrz,ja takiej praktyki z polozną co krocze ogląda nie znam:baffled: Ale najważniejsze że wszystko ok:)
Fasola ohohoh to teraz 100% gratuluję:) a jak na imię będzie miała Maleńka to mało ważne,najważniejsze żeby zdrowa była:-)
Ael co to za histroia ze znajomą,kurcze ani nie znam ani nie widzialam ale aż się przykro robi jak się czyta nawet o obcych ludziach:no:
Bellka tydzień to nie tak dużo kochana,choć Tobie pewnie wydaje się że to całe wieki:)
Fifka już niedługo słońce:)

A mnie do jasnej ciasnej jakby mało spraw na glowe spadło,jakbym mało miała to jeszcze pies jakiegoś uczulenia dostał i podaje wapno na łyżeczce jak dziecku,nosz kurna...:angry:
 
Trojan, witaj! To wspaniale, ze decyzja u was juz zapadla! Ja tez bym bardzo chciala..ale trzeba sie pogodzic z tym, jak jest i czekac...
Jeera, ale Ci zazdroszcze. 2 miesiace w Indiach!! I bedziecie w jednym miejscu, czy raczej robicie objazdowke??
 
Fasolka super wieści!! Nie ma nic bardziej krzepiącego! :tak: No i bardzo się cieszę ze została potwierdzona babeczka bo widziałam ze już kupowałaś damskie ciuszki :-D

A co do imienia to ja się tak przyzwyczaiłam do Konrada że jakoś nie wyobrażam sobie zmienić imienia :tak:



Ael ja to wszytko wiem... trwam i wytrwam, tu nie o to chodzi i na to rady nie ma... po prostu czasem nachodzą jakieś takie uczucia samotności i porzucenia... i nie można nic z tym robić... mąż wraca z pracy to sie dosłownie w jego wpijam i nie chce puścić,... :zawstydzona/y: Mąż mnie czasem wsadza do samochodu i robi rundkę po mieście żebym świat zobaczyła, to wtedy cieszę się jak dzieciak.... nie wiem, moze jedni lżej takie siedzenie znoszą... dla mnie to cieżka sprawa... (choć modle się żebym tylko takie miała problemy)

Co do opieki nad małym to ja wiem że mój mąż będzie się też angażował... na pewno nie raz mnie wkurzy i będę wkurzać się na niego ze "nierób" z niego... ale wierzę że będzie się angażował. Juz to widzę, jak czyta fora, gazety i mnie dopytuję na różne tematy z dzieckiem związane które są dla niego jeszcze nie do końca jasne.

Co do koleżanki to niestety... czasem i tak jest... ale powiem ci ze za pewnie mało zdziałasz... z tego wygląda ze on ma jej po prostu dość... dość gadania, dość proszenia... widocznie muszą od siebie troszkę odpocząć. Dziecko zawsze będzie ich łączyć i moze tak być że się jeszcze zejdą za jakiś dłuższy czas. Ja zawsze powtarzam ze dziecko to słaby pretekst do ślubu i wspólnego życia... dziecko będzie bardziej szczęśliwe widząc zadowolonych rodziców oddzielnie niż nienawidzących się w jednym domu...


Dziuro bo zwierzęta czasem są jak takie dzieci :-D Oby mu szybko przeszło :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziurka no widzisz ze zwierzętami to jak z dziećmi... moja sunia cały czas ma takie jakieś zapalone oczy i jak jej smaruje maścią to przechodzi ale jak odstawię to wraca i będzie w końcu trzeba jechać do weterynarza!


A ja siedzę i płaczę ze śmiechu! małż się wziął za ścieranie podłóg! kij z mopa wyciągnął prawie do sufitu (żeby się nie schyylać :baffled:) po czym złapał go prawie przy samej górze i po dwóch machnięciach mop się złamał dużo poniżej połowy! :-D :-D więc teraz schyla się prawie do samej ziemi!!!!!!! :-D komicznie to wygląda!
 
Magdalena najważniejsze że ma chęć do pracy,do pomocy. Śmiej się pod nosem ale chwal ile wlezie.

A no właśnie,ze zwierzekami to tak jak i z dziećmi. Ale moją psinę chyba pokarało bo wczoraj zeżarła Młodemu Bakugana:baffled:
 
reklama
Fasolka, dopatrzyłam, ze masz Dziewuszkę, gratuluję :) coraz więcej dziewczynek na forum :)

A ja dziś przespałam noc, co prawda przy Małej, bo jak zasnęłyśmy o 11 to się obudziłam o 2, odłożyłam i 10 minut potem wstawałam ją karmić, potem o 4 się obudziłam, no to do 5 pospałam w małżeńskim, a potem to już się pilnowałam i nie zasnęłam :p Więc dziś mam mega humor :)
 
Do góry