reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

ojoj fifka trzymaj sie :*:*!!!! konradku jeszcze nie wychodz od mamusi poczekaj do 37 tyg wtedy nie bedziesz wczesniaczkiem ;-)
A TA ZYRAFKA TO JAKIEJ FIRMY ??
 
reklama
Fifka trzymaj się tam. A synuś niech siedzi jeszcze tam.! :tak:
Atan kurde teraz ja mam ochotę.. :-p

Wkurzyć o byle co a faceta to i ja często potrafię ;-).
 
JA JE KIEDYS W BIEDRONCE WIDZIALA ;-) ALE NIE ZYRAFKE TYLKO BIEDRONKE I SLONIA ZA PRAWIE 90 ZL I NIE KUPILA BO UZNALAM ze za 90 zl to ja wole kupic taka maskotke co ma dzwiek serca mamy co donia pokazywala caly czas o niej mysle ;-)

ee kogo ja mam zaprosic na baby shower ? siostra mi liste kaze zrobic a ja niewiem kto chce przyjsc.. ahh
 
I tak jak mowilam, jedna krecha... Witam w klubie braku @...

Ojjj moja kochana ::**** Tulę mocno, Ty wiesz :*

Na pewno kochana... ja właśnie się śmieje że mną targają dwa różne uczucia... z jednej strony niecierpliwość, ze bym chciała już zaraz a z drugiej wolę żeby posiedział jak najdłużej bo po prostu się boję... nie o sam poród a właśnie o jego zdrowie...

Kochana Konradek jest silnym chłopem, i się nie daje. Jakby się poddał to dawno by się już urodził, a tak mimo że lekarze powstrzymali akcję 2 razy on siedzi w brzuszku nadal. To o czymś świadczy. Mamuśka nie martwimy się!

dzisiaj podobno pokazywała dziewczynom zdjęcia z usg... pokazane w komórce:baffled:
no ja jak ją widzę to mnie krew zalewa a jak już się odezwie to mam ochotę ją walnąć albo coś powiedzieć:angry:

Powiedz z mostu "Ciesz się, że jesteś w ciąży bo inaczej by Ci przypieprzyła za swoją głupotę". Nic kochana nie zrobisz, że to "coś" zamiast mózgu ma czarną dziurę.

Cześć laseczki :-) Nie panikuje na zapas, nie tym razem ;-)Wczoraj czułam się koszmarnie, dziecko moim zdaniem było za nisko. Dodatkowo dzisiaj w nocy kiepsko spałam, przez te biodra i ból w miednicy. Ale praktycznie cały dzień wypoczywałam i dziecko już czuję na normalnej wysokości na szczęście, a biodra bolą nieco mniej, ale je wymoczyłam w ciepłej wodzie, tzn posiedziałam sobie w wannie i jest mi lepie.

Lepiej byś Fasolciu nie denerwowała się aż tak. Widać po tym co przeszłaś ostatnio, dziecko też odreagowało. A że czułaś się gorzej to on także.

Bry :)
ja tylko weszłam się przywitać :) i znikam, nawet nie mam siły Was nadrobić ..
Madziulek tule słońce <tuli> :* i trzymam kciuki za kolejny cykl &&&&&&&&&&&&&&
uciekam miłego wieczorku życzę :*:*:*

Ty kochana tak nie lataj bo nam z ziemi odlecisz :* Spokojnej nocki już życzę :-)

witam sie i ja ;-) melduje ze zyje ;-) choc kolo 11 mnie chyba pierwszy skurcz wchwycil na 30 sekund bo liczylam jak bolalo ale w dziwnym miejscu bo lezalam na prawym boku i z lewej strony blizej podbrzusza to mogl byc skurcz czy cos innego nic wiecej nie dzialo sie potem przeszlo samo i nie powtorzylo sie ;-) ale bolalo zdeczka...

Wiesz Żaabolku kochany, no skurcze na takim etapie ciąży pojawiać się mogą, wręcz muszą by przygotować macicę i Ciebie także.

Aaaaaa o mnie to już nikt tutaj nie pamięta i nie tęskni :-( <chlip> :p

TRZASNĘ CIĘ!!! Nie pisz mi takich głupot bo się niepotrzebnie zdenerwuje a co wtedy? Pokarm stracę i mi Wiktor będzie głodował? Chcesz tego? :-p

No to dziś pierwszą kąpiel i manicure mamy za sobą :-) mały w ogóle nie płakał przy kąpaniu, za to jak go wyciągliśmy z wody to już nie było tak fajnie :-p potem przeżyłam mały kryzys... siedziałam godzinę w ubikacji i płakałam, że chyba nie mam pokarmu bo mały łapie cycka, denerwuje się i wypluwa, za chwilę sobie mówię, że przecież w szpitalu karmiłam tylko piersią i przybierał na wadzę więc chyba jednak jest OK! Szkoda gadać! Hormony dają mi popalić... :-D

Po pierwsze spokojnie, wyluuuuzuj się. Pokarm będzie. Pij też dużo wody i herbaty laktacyjnej jak Ci mówiłam. Ja ostatnio piłam herbatkę laktacyjną z dwóch torebek to pokarmu bardzo szybko przybyło więcej.
A to, że Bartuś płakał po wyciągnięciu, no kochana nagła zmiana temperatury w tym momencie na chłodek to taka fajna nie jest. Jak go wyciągasz z wody na ręcznik to zawiń go uprzednio w pieluchę od razu po wyciągnięciu, połóż na ręcznik i zawiń, zostaw na 2-3 minutki takiego zawiniętego. Przez ręcznik go masuj, zetrzesz wilgoć i tak go ogrzejesz. Dziecko w ręczniku się zagrzeje i już tak płakać nie będzie.

najbardziej to chyba szkoda tego psa:tak:
a ja mam dobry tekst:

Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami
- lubi jak się go głaszcze
- cieszy się razem z panem:-D

HAHAHHAHA!!! Dobre!! Przeczytałam to Pawłowi, jego mina bezcenna XD XD XD

dziekuje za polubienie ;-) ale zjadlam czipsow paprykowych ze szok ;-) az rumience dostalam ;-)

Ty mi tu o czipsach a ja bym sobie Fromage zjadłabym!!!
Buuuu!!

. A ja czuję się fizycznie lepiej choć dzisiaj psychicznie podupadłam bardzo... noż od rana siedzę i płaczę... powód? Bo mąż poświęca mi za mało uwagi.... :zawstydzona/y: dzisiaj mi tą zyrafkę przyniósł to na godzinę poprawił mi humor i teraz znowu buczałam w poduszkę... Poje*ane te hormony.... :confused2:

Zal to na hormony i nie patrz na to co z Tobą robią. Inaczej to zanim nadejdzie poród zwariujesz, a tego Konradek by nie chciał, mieć walniętą inaczej mamusię prawda?

ee kogo ja mam zaprosic na baby shower ? siostra mi liste kaze zrobic a ja niewiem kto chce przyjsc.. ahh


Kurcze jakbym mieszkała bliżej to bym się wprosiła z Wiktorem na przyjęcie.




Pocieszam mamuśkę z mojego października, bo prawdopodobnie rozstanie się z partnerem. Szkoda mi jej i małej. Dużo przykrych słów jej powiedział.
Więc ja was proszę, wytłumaczcie swoim partnerom/mężom, że po porodzie trochę się zmienicie, ale to nie tylko przez hormony ale z tego powodu, że urodził się mały cżłowieczek i trzeba wziąć za niego ogromną odpowiedzialność więc w każdym aspekcie życia będziecie o dziecko dbać, a że czasem powie się coś niemiłego do drugiej połowy, to powiedzcie by wyszli wtedy z pokoju jeśli nie są potrzebni, a jeśli są potrzebni by pomogli bez ogólnego komentowania.
Oni muszą zrozumieć, że kobieta po porodzie się zmienia, a wy musicie zrozumieć swoich partnerów, że wtedy nadmierny krytycyzm może naprawdę źle się odbić na waszym związku.



Nie mogę normalnie, patrzę na Wiktora ten się do mnie szeroko uśmiecha, mój bezzębny dziadek :laugh2:
 
Fifka a co do tych hormonów to ja też miałam swoich dość pod koniec ciąży! Uwierz mi, że po porodzie jest już tylko gorzej :-D ja dzisiaj pół dnia przepłakałam! Nawet jak się kąpałam to płakałam, tylko dlatego, że pomyślałam o tym jak bardzo mocno kocham Bartusia i ile dla mnie znaczy ten mały człowieczek :-p
niestety najbardziej obrywa mąż! :-p



Oooo!!!! Zdjęcie wskoczyło samo do suwaczka :szok: widocznie coś było nie tak wczoraj i dopiero dziś zaskoczyło :-p



A teraz uciekam spać bo mały nakarmiony więc mam jakieś 3 godzinki spania i muszę to wykorzystać bo wyglądam już jak zoooombii!!!!! :-p

Ael zaczęłam właśnie pić herbatkę, teraz karmiłam małego i ładnie śpi! :-) z dnia na dzień będzie coraz lepiej tylko te hormony strasznie dają mi w kość i szybko się podłamuje :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
dobranoc kochane jutro ide dac krew a potem wielki remont wiec niewiem o ktorej wejde ;-) niemartwic sie ;-)
 
Do góry