reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Oj baby baby (Fifka Magda-grozi im paluchem) ,widzę że aby Was utrzymać w jednym miejscu trzeba by było łańcuchami przykuć a i tak byście wszystkie ogniwa wypucowały!:-)
Co do Wikusia to Sleep muszę Cię zmartwić...stań w kolejce:-D

Ma-g dawaj fotkę chwal się ile wlezie. Chetnie patrzę na Waszą twórczość bo sama się lenie :zawstydzona/y::happy:

http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=ZtYFnbsGpjk

oby to nie był prezent dla pieska!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Iwasku żebym leżała to w domu musiało by lśnić! Nie wiem dlaczego ale wykańcza mnie ten "instynkt wicia gniazda". Nigdy nie byłam pedantką... od wystarczyło zęby było "względnie czysto". A teraz mogłam bym sprzątać i sprzątać (wypucowałabym wszytko szczoteczka do zębów...) jakby mi stan na to pozwolił... :szok: I tak naprawdę bardzo mocno się oszczędzam....
 
Cos o tym wiem..ciągle mi wypominają to fugowanie w 9 miesiącu;-) Na szczęście ja nie mam za dużego lokum do sprzątania i na bieżąco ogarniam. Wczoraj jeszcze moje kochanie odkurzało górę regału i szafy więc mamy czyściutko:)
Fifciu Ty naprawde powinnaś najbardziej z nas wszystkich odpoczywać mimo nerwa że coś tam jest nie tak. Mi było cięzko na poczatku nie" zrobić po swojem" ale juz mam wywalone i się lenie:D

Naszło mnie na sałatkę z tuńczyka i właśnie konsumuję :D Mogę się podzielić oczywiście:tak:
 
Sliczne Madziu! Uwielbiam takie "bajery" :-D

Iwasku ja naprawdę robie bardzo niewiele... i dodatkowo ruchami emeryta :tak: Nie musi być po mojemu.. dzisiaj mąż wysprzątał pół domu i jestem z niego naprawdę dumna! :-)Tylko widzisz... mąż zajmuje się "dużymi rzeczami" a takie rzeczy jak posegregowanie bielizny czy poukładania płyt cd... itp to moge ja zrobić, bo on albo wszytko wyrzuci albo zignoruje i oda ze nie widział :-p
 
Prawda???? :-)

Ma-g o czyms podobnym myślałam:tak: Obawiam sie tylko że moje futro byłoby wniebowzięte mając dostęp do czegos takiego:-)

hehehe Fifciu ważne że robi;-) Ja też swojego wychwaliłam jak posprzątał . Dbaj mocno o Was bo ściskam kciuki żeby Konradek się nie spieszył:-)
 
Iwasku na szczęście mojej psiny jakoś to nie zainteresowało :-p

Kurcze ale się zmartwiłam teraz... bo poszłam na chwilkę do teściów i pukałam oczywiście przed wejściem ale nikt mnie nie słyszał więc weszłam! No i nagle oburzenie, że mam szybko wyjść, a widziałam tylko, że trzymają coś w rękach (a my z K poprosiliśmy wszystkich, żeby zamiast prezentów pod choinkę dali nam pieniążki bo zbieramy na wózek) no i kazali mi wyjść do łazienki i słyszałam takie uderzenia czegoś blaszanego i mowa była o uchwytach więc domyśliłam się, że kupili nam komplet garnków... fakt, że ja mam takie aluminiowe byle jakie ale miałam upatrzone już z ZELMERA i chciałam sobie kupić już po nowym roku jak się uspokoją sprawy z wyprawką a teraz jak dostanę od nich jakieś tam to znów sobie nie kupię tych moich wymarzonych bo trochę głupio tak dostać w prezencie i za 2 miesiące kupić sobie nowe :-( wiem, że wybrzydzam i to grzech w tym wypadku ale naprawdę zależało mi już na takich porządnych garach a domyślam się, że oni kupili jakiś taki zwykły komplet do 150zł :-( na początku się zdenerwowałam, że zignorowali naszą prośbę i w końcu nic nie nazbieramy na wózek ale babcia K tak jakby czytała w moich myślach i powiedziała, że przecież chcieliśmy pieniądze na co moja teściowa oodpowiedziała, że teściu nam dołoży do wózka... to mnie ucieszyło ale mimo to mam w głowie cały czas te gary...
 
Haha dopiero obejrzałam filmik :-D Faktycznie kotek z anielską cierpliwością :tak:


Dbam Iwasku :* Dziękuję kochana za troskę! :tak:


Magdalena spokojnie... może to wcale nie to.. i może nie wam... będziesz się wkurzać jak już dostaniesz :* teraz tp nic nie da, bo tak naprawdę nic nie wiesz.


Titanica oglądam! Przeczyszczę sobie zaraz kanały łzowe :-)
 
Ostatnia edycja:
Ma-g dlaczego tak w czarnych barwach...a może Twój małżon i powiedział i kupili takie jak chciałaś? :-) Nie ma co się martwić na zapas.

Właśnie dzwoniło moje szczęście że jedzie do mamy bo dzwoniła że coś dla nas naszykowała do jedzenia...naprawdę jestem szczęściarą :zawstydzona/y: Na dodatek na Wigilię idziemy do jego siostry ,pierwszy dzień świat własnie u rodziców a drugi u mojej sis . Oczywiście nic mam nie robić itd ,troszkę mi głupio ale jestem im bardzo wdzięczna za wyrozumiałość a zwłaszcza teściowej:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie no wiem na pewno, że to nie te bo te, które ja upatrzyłam sobie kosztują prawie 400zł a wiem, że nie robią takich drogich prezentów bo było by to nie fair w stosunku do choćby nawet brata K. A wiem, że dla Nas bo siedzieli tam wszyscy oprócz mnie a jakby nie dla Nas to by mnie nie wyganiali i nie śmiali się, że wyczułam to nosem... :-p

ja oczywiście nie jestem zła! absolutnie bo oni przecież chcieli jak najlepiej bo wiedzą, że mamy gary takie przejściowe i są fatalne a ja nigdy przy nich nie wspominałam, żże mam coś upatrzonego! więc nie mogę złego słowa powiedzieć ale przykro mi, że znów będę miała garnuszki nie takie jak chciałam... po prostu nie potrafiłabym iść za 2-3 miesiące i kupić sobie nowy komplet garnków bo wiem, że byłoby im przykro...
 
Do góry