reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Kochana Miq: jest to niepotrzebne nakręcanie miałam tak samo dopatrywałam się we wszystkim objawów ciąży i nawet po 2 tygodniach gdzie powinnł mi sie pokazać 2 kreski albo przynajmniej beta było zero 8 kwietnia miała być @ nie było zrobiłam bete ale było zero i odpuściłam sobie a za 10 dni zrobiłam test i były dwie kreski tego samego dnia na beta i był juz ładny wyniczek.
 
Aj denerwuję się wszystkim... :-( Przede wszytkim kasą... musze dzisiaj pogadać z teściem o pożyczce i mimo ze został już uprzedzony to jakoś źle mi z tym... Na dodatek mój poszedł do pracy i zostałam sama jak kołek do 21.... i jakoś mnie przygniotło to wszytko i jeszcze ten pusty dom mi nie pomaga... :zawstydzona/y:
 
oj fifeczka, nie smutaj bo to Ci w niczym nie pomoże, a w Twojej sytuacji może mieć tylko negatywny skutek. Pożyczycie to i oddacie, takie czasy, takie życie :-(. Dom narazie pusty, ale już za kilka godzin mąż wróci, a Ty w tym czasie odpoczniesz i pomarzysz jak będzie niedługo (od stycznia) wspaniale, jak już mały bohater będzie z Wami :-) Jak będzie mu z Wami dobrze, co będziecie razem robili, gdzie go kiedyś zabierzesz i co mu pokarzesz :-)
 
Dziękuję Fasolka :* Nienawidzę długów.... :-( Bardzo nienawidzę... nie potrafiłabym chyba żyć z kredytem jak tak bardzo mnie męczy kilkuset złotowa pożyczka... Teraz jest taki problem ze dostałam zwolnienie na cały miesiac aż do stycznia... i mi zapłacą za to dopiero w styczniu, więc została nam tylko wypłata mojego... Na takie życie i podstawowe rachunki nam starcza... ale wyprawka i ubezpieczenie samochodu nas zabiło... nie wspominając o tym ze zaraz święta... :zawstydzona/y:
 
reklama
fifka: nie bądź smutna, nie wiem czy ty masz jak ja, ale ja nie cierpię sama siedzieć w domu, a jak już musze to wszędzie sie światła palą, gra telewizor, laptop włączony, i co się jeszcze da, ale po nowym roku kochana to ty już nigdy smama nie będziesz, bo Twój maluszek to będzie cały czas z Toba :-) także kochana nie smuć się tylko szeroko buźkę w uśmiech otwieraj


fasolka: o widzisz twój to cię wysyła na żyrandola a mój myśli że mam obsesję na punkcie swojego brzucha bo go macam cąły wieczór, ja dobrze zjeść nie mogę żeby nie stracić żadnego ruchu dzidziusia w brzuchu, a jak mam do wyboru coś zrobić czy trzymać rękę na brzuchu to oczywiście wybieram BRZUSZEK :-D
tak jestem świr :rofl2:
 
Do góry