reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
U mnie świeci piękne słońce, przez okno wydaje się piękna pogoda. Ale jest tylko 12 stopni i dość mocny wiatr. Byłam na ryneczku kupiłam sobie tunikę taką do śmigania po domku i leginsy. wydałam całe 35 zł :-)

Szaaaał :) ja muszę kiedy się na giełdę wybrać ale w ten weekend jedziemy do moich rodziców
 
To dzisiaj ja się poskarże ... UMIERAM.... Byłam rano zrobić wyniki i już dwa razy wisiałam nad kiblem... Wróciłam i pie*dolnełam się znowu na łóżko. Nie jestem w stanie się podnieść tak mnie mdli... Chyba pochwaliłam za bardzo swoje samopoczucie ostatnio........:-(
 
To dzisiaj ja się poskarże ... UMIERAM.... Byłam rano zrobić wyniki i już dwa razy wisiałam nad kiblem... Wróciłam i pie*dolnełam się znowu na łóżko. Nie jestem w stanie się podnieść tak mnie mdli... Chyba pochwaliłam za bardzo swoje samopoczucie ostatnio........:-(
nie ty pierwsza nie ostatnia, dasz rade twarda bądź nie miętka:-D
 
To dzisiaj ja się poskarże ... UMIERAM.... Byłam rano zrobić wyniki i już dwa razy wisiałam nad kiblem... Wróciłam i pie*dolnełam się znowu na łóżko. Nie jestem w stanie się podnieść tak mnie mdli... Chyba pochwaliłam za bardzo swoje samopoczucie ostatnio........:-(


Biedactwo moje, no wirtualnie tylko ale tulę :) a jakie wyniki robiłaś kochana
 
reklama
Fifka, no niestety uroki, na głodniaka zawsze mdli....

Ael, bez sensu.... :(

U mnie dziś lodówa, jak wyprawiałam męża o 6.30 to było 5 stopni, słownie pięć.... Planowałam kieckę założyć, ale lecę po ciążowe dżinsy bo jadę na niezapowiedzianą inspekcję budowy :):)

Ale mnie moje wczoraj skopało... Aż leżeć nie mogłam. Zaczęło, jak się przytuliłam do pleców mojego i uspokoiło się dopiero jak on położył łapkę na brzuchu, deko go pokopało... Deko,. zdziwiony był, że tak mocno i poszło spać... Rytuał musi być...
 
Do góry