Cześć, nie wiem czemu ale trochę się zamartwiam tym, że mogłam betę za wcześnie zrobić ( w (ten) poniedziałek miałam robioną tomografię głowy i podano mi kontrast), a tydzień temu robiłam próbę ciążową z krwi i wyszła mi ujemna, tj już wspominałam, prócz ujemnego wyniku nie było podanych żadnych jednostek. Betę robiłam ze względu na to badanie, bo tak nie robiłabym próby.A dzisiaj mam mega żyły na piersiach, zawsze miałam je delikatnie uwidocznione, ale teraz... jakby ktoś wziął mazak i mnie pogreźdał, i takie czułe. Czytałam na forum, że któraś z Was, robiła betę i wyszła jej ujemna, a po jakimś czasie okazało się, że jest w ciąży.
Zaczeliśmy staranka o dzidziusia, właściwie zaraz po ślubie przestaliśmy się zabezpieczać, bardzo chciałabym zajść w ciąże, ale nie w tym cyklu ze względu na tomografię i podanie mi tego kontrastu. Wstrzymam się jeszcze prawie 2 tyg do @ i wtedy zatestuję.
Zaczeliśmy staranka o dzidziusia, właściwie zaraz po ślubie przestaliśmy się zabezpieczać, bardzo chciałabym zajść w ciąże, ale nie w tym cyklu ze względu na tomografię i podanie mi tego kontrastu. Wstrzymam się jeszcze prawie 2 tyg do @ i wtedy zatestuję.