blondplatyna
Fanka BB :)
Dziękuję wam wszystkim za czułe słówka. Ja myślałam, że ten cykl będzie pechowy. Tydzień temu w sobotę robiłam badania krwi i z ciekawości poprosiłam o zrobienie bety (około 7 dni po domniemanej owulacji), więc byłam pewna, że wynik da mi 100% pewności. I niestety ujrzałam betę ujemną. Spisałam ten cykl na straty. A tu się okazuje, że beta zrobiona była za wcześnie, bo prawdopodobnie do implantacji doszło po sobocie. Buziaczki dla was wszystkich. I przesyłam moc wirusków, tych ciążowych oczywiści.