Ael, mea culpa, mea culpa
Wybaczam
Nie, nie, ja absololtnie nie chce nikogo demotywować hihi ale biorac pod uwagę, że to jednak nie jest tak hop siup to czasami tak sobie myslę, że juz czas i fajnie by było przed 25 miec pierwszą dzidzie... ale zobaczymy jak bedzie... parcia na to akurat nie mam
Ael spokojnie... ja taka cnotka to nie jestem hehe wręcz przeciwnie bym rzekła
Ooo kolejna skryta nimf.....
Jak nasza Madzia
XD
Własnie przyjechał do mnie mój bo byłam dzisiaj u gina własnie wróciłam jestem w ciąży w 7 tygodniu.
Rozmawiałam z moim i powiedział mi że będzie ze mną jak się zmienię z charakteru i w ogóle. Bo on mnie nadal kocha ale już więcej nie zniesie tego jak się zachowuje.
Ma racje muszę się zmienić bo go tez kocham i zależy mi na nim, wiem ze zachowywałam się złe nie mógł się spotkać z koleżanka bo już go o zdradę posądzałam kontrolowałam mu telefon i gg czytałam archiwum i SMS-y jestem tak zabójczo zazdrosna. Bo to moja pierwsza miłość jestem z nim już 3lata i 1miesiąc razem. A po zaręczynach jesteśmy już 2 lata jestem szczęśliwa z nim. Powiedział że jak przez dwa tygodnie się nie zmienię to mnie zostawi. Ale pomoże przy dziecku będzie płacił co miesiąc alimenty.
Ło matko jaki obrót spraw! Kochana a co Ty na to? Że ciąża? Jak Twój zareagował na tą wieść?
Co do zazdrości tej gorszej, sama wiem coś na ten temat. Powiem Ci, że warto się zmienić i trzeba zaufać facetowi. Bo gdy on jest z Tobą i mówi, że Cię kocha, to przecież nie mówi tego ot tak sobie. Trudno będzie o tą zmianę ale warto. Ja swojemu też kiedyś kiedyś robiłam awantury o koleżanki, ale w końcu po kilku poważnych rozmowach powiedziałam, co mi się podoba a co akceptuje i żeby moje decyzję akceptował w niezmiennej wersji. Autentycznie sytuacja u nas się zmieniła na lepsze, bo mój od razu wie, jak coś mi się nie spodoba co mogłoby wywołać zazdrość. Poza tym pomyśl sobie, co Twój Ci dał będąc z Tobą i czy zapewniłby Ci to samo gdyby Cię zdradzał. Mój to zrobił, wziął mnie do siebie do domu, gdy z moją rodziną sytuacja była nieciekawa. Pomaga mi bardzo. Dbamy o to ale rozmawiamy, wychodzimy z założenia by druga połówka wiedziała o wszystkim.
Pomyśl o tym kochana, jeśli swojego naprawdę kochasz, i kochasz tą swoją fasolkę zmień się dla tej dwójki. Wyjdziesz na tym z wygraną. On się o ciąży dowiedział, chce być z Tobą i Cię kocha to już jest ważny powód do zmiany.
Jeśli się na to zdecydujesz, pisz do mnie na priv, postaram Ci się jakoś pomóc, poradzić, dać ważne wskazówki z własnego doświadczenia.
No i gratuluje fasolki :-)