reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ael ja ma podobnie ;-) tez mam kg troszke bo coraz blizej do 90 ;-( a jak sie pznalismy to 65 kg a jakos przez to ze przytylam mnie nadal kocha ja narzekam bardzo czesto a on i tak mowi ze kochanego cialka nigdy nie zamalo ;-) chcialabym schudnac ale tak jakos jak pomysle jak bylam chudsza jak sie zachowywalam to uznalam ze chyba nawet lubie miec cialko bo jakos tak bardziej spowaznialam troszke ;-) ale czasem mysle ze fajnie bylo miec mniej latwiej ciuchy kupic ale nie zaluje az tak ze tyle waze ale cwiczyc mi sie niechce ;-)
wiecie co moj wczoraj byl lekko zly bo ja ostatnio na wszystko sie wnerwiam jakos chyba hormony dzialaja no i taka smutna siedzialam w tym lozku wieczorkiem to co on robil caly czas probowal mnie rozsmieszyc bo lubi gdy sie usmiecham a jak sie nie usmiecham to on tez jest smutny sie okazalo i jak takiego nie kochac i jak zwykle pocalowal brzuszek ;-)
 
reklama
Kochane ja mam 165 a ważę 75 kg dla mnie to za dużo o wiele bo na samym początku jak się tylko poznaliśmy ważyłam 55kg. w takiej mnie się zakochał ja nawet 2 tygodnie temu potrafiłam zrobić mu awanturę o pieniądze ze za pół miesiąca tylko dostał niecałe 700zł. Mieszkaliśmy ze sobą 2 lata ale pewnego dnia coś mnie naszło i kazałam mu się spakować i wyprowadzić i teraz tego żałuje co zrobiłam.
 
Hej laseczki. Sloneczko ale obrot sprawy! Testy wychodzily Ci negatywne a tu ciaza? Wow.
Co do chlopaka, nie daj sie terroryzowac. Owszem zmien sie, ale mysle ze bedzie CI mega ciezko. Bylam taka sama, zmienilam sie duzo, ale nadal jestem zazdrosna choleryczka. Kwestia dogadania, maz sie zmienil, ja sie troszke zmienilam i jest ok. Ale nie mozna stawiac warunkow. On ma CIe kochac taka jaka jestes. Nagle swojego charakteru nie zmienisz. ZAcznij siebie doceniac, a to ze on jest przystojny? I co z tego! To dopiero polowa sukcesu, pomysl ze Ty jestes wyjatkowa i masz prawo miec kogos wyjatkowego. Życze zebys sie dogadala z chlopakiem i docenila w koncu siebie. No i gratuluje fasolki.
 
Kochane ja mam 165 a ważę 75 kg dla mnie to za dużo o wiele bo na samym początku jak się tylko poznaliśmy ważyłam 55kg. w takiej mnie się zakochał ja nawet 2 tygodnie temu potrafiłam zrobić mu awanturę o pieniądze ze za pół miesiąca tylko dostał niecałe 700zł. Mieszkaliśmy ze sobą 2 lata ale pewnego dnia coś mnie naszło i kazałam mu się spakować i wyprowadzić i teraz tego żałuje co zrobiłam.

Słoneczko20 przestań się nad sobą rozczulać... Po pierwsze teraz i tak nic nie zrobisz z wagą, bo jesteś w ciązy, więc zaakceptuj ten fakt... po urodzeniu dzidziusia możesz sie za siebie zabrać i udowodnic sobie, ze potrafisz... a po drugie musisz zacząć nad soba panować, bo jak sama napisałaś, najpierw działasz, a póżniej myślisz....

Życze Ci aby wszystko się ułożyło... ale troszkę przystopuj... teraz dzidzia się liczy...
 
A spoko, choc poweim Ci ze juz zaczynam sie toczyc a nie chodzic, wstanie z kanapy jest komiczne i troche trwa. A to jeszcze 2 miesiace, nie wyobrazam sobie zebym jeszcze urosla.
Do tego pogoda nastraja mega slabo, wiec nie mam energii wogole, jestem rozdrazniona, szczegolnie wieczorami. Taka marudna ciezarowka zaczela sie ze mnie robic :p
Do tego czuje jakies dziwne skurcze dzis, juz nospe wzielam, licze ze przejdzie. Moj maz wyjezdza na tydzien i az sie boje ze zaczna mi sie niemile dolegliwosci akurat jak on ma wyjechac..
A tak oprocz tego to wszystko w porzadku! A Ty jak sie czujesz Atan?

Słoneczko, to nie czytaj tylko kieruj sie sercem i rozumem. Nie rozumiem tylko jak on sie wyprowadzil, pogodziliscie sie, i co juz koniec wspolnego mieszkania? Bo czemu?
 
Ja już nie wiem czytam jedną wypowiedz cieszę się jak głupia czytam drugą płacze masakra.

Posłychaj słoneczko20 my tu jesteśmy po to aby Cię wesprzeć i pocieszyć... ale czasami wypowiadamy swoje zdanie na pewną kwestię, z która możesz się nie zgadzac, bo masz do tego prawo... Spróbuj wyciągnąć wnioski z tych naszych wypowiedzi... głowa do góry :-)... Musi być dobrze...
 
Posłychaj słoneczko20 my tu jesteśmy po to aby Cię wesprzeć i pocieszyć... ale czasami wypowiadamy swoje zdanie na pewną kwestię, z która możesz się nie zgadzac, bo masz do tego prawo... Spróbuj wyciągnąć wnioski z tych naszych wypowiedzi... głowa do góry :-)... Musi być dobrze...


Wyjęłam wnioski i postanowiłam się spróbować zmienić jak chce szczęścia dla siebie i dla mojego dzidziusia którego nosze pod serduszkiem.
 
reklama
Słoneczko jednym słowem trzeba wziąć się za siebie pod każdym względem. Ty sie broń Boże nie odchudzaj w ciąży ale wprowadzić możesz zdrowszą dietę, z tym że pamiętaj, taka dieta musi być bogata w witaminy i mikroelementy potrzebne Tobie i dzidziusiowi.
Big bardzo się cieszę, że u Ciebie ciąża spokojna. Ciocia Skarpeta jak zwykle całuje w brzuszek:*

Uciekam moje drogie na miasto.
 
Do góry