reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Dagne ten typ tak ma! Ale pogadaj z mężem i ustawcie dziadka do pionu! Żeby się to więcej nie powtórzyło. Taki święty jest?! Ciekawe...

Słoneczko witaj ;)
Co do faceta to, to nie jest tylko Twój problem, ale Wasz. Jeśli On nie chce to daj mu spokój. Jak się dziecko urodzi to zgłoś jego jako ojca, żeby płacił alimenty, ale nie pozwól, żeby dziecko miało jego nazwisko. Bądź oschła. Dacie radę! Jeśli będziesz w ciąży, to będziesz miała pewność, że masz dla kogo żyć. . . A idiotą się nie przejmuj ;)))) Pozdrawiam...

Kolorowadzidzia witam nową staraczkę.
 
reklama
Lovka mam do Ciebie pytanie i jeśli są inne zafasolkowane to do nich też to pytanie... Czy na samym początku ciąży, czułyście się takie spuchnięte w dole brzucha, miałyście powiększony brzuch i było Wam przez to ciężko???? Chodzi na samym początku ciąży,.. bo ja testuję 24 ale mam teraz takie dziewne objawy...
 
malutka więc ja, gdybym nie za testowała, to bym nie wiedziała, że jestem w ciąży, bo nic nie czułam. Tak jak niektóre kobiety czują się ociężałe, spuchnięte tak ja nic. Mi dokucza tylko senność ;) Poza tym, w ogóle nie wiem, że jestem w 8 tygodniu ciąży ;))
 
Dobry dziewczyny :-)

Lovka jak się czujesz :-)
Malutka na pierwsze symptomy ciążowe to jeszcze za wcześnie jak dopiero za 10 dni testujesz. Nie stresuj się lala, bo gorzej wyjdzie.

O 6 rano w Oleśnicy była burza, tak jak 5 godzin wcześniej hyhy :-D. Wczoraj myślałam, że przez mojego posikam się ze śmiechu. Po wczorajszej robocie przy instalacji tak nakurzył w łazience jak i samego siebie, że musiał na szybko się umyć. A my ani dużej miski ani nic. I tu z pomocą przyszła wanienka dla dziecka XD.
Umyła się moja sierota w dużym pokoju i dawaj wynieść wanienkę by wodę wylać, a że wody dużo nie dał rady. W końcu głupi wpadł na pomysł, że i tak deszcz pada on wyleje wodę z balkonu. Ja na to rób co chcesz, 1:30 może nikt nie stoi na balkonie albo nie będzie przechodzić tunelem dołem.
Podnosi tą wanienkę to my się woda wylała, ja w brecht, ten w brecht i do mnie "Z czego skirzysz?!?! Chodź i pomóż mi zanieść wanienkę na balkon, to wstaje ten się brechta ja już umieram o mało co wanienkę nie puściłam ze śmiechu, włazimy na balkon, podniósł do góry wanienkę by oprzeć na linkach do prania, ja dalej brecht, ten ze mnie leje, wrzeszczę, by wyżej tą wanienkę bo się zablokowała. To postawiliśmy i ja wzium z balkonu wypadłam. A ten dawaj wylewa i tak wylał, że część wody poleciała na balkon a sierota zalał sobie nowe skarpety. Ja go widzę, to już sikam ze śmiechu, ten się ze mnie i z siebie śmieje i mówi "Coś tak zwiała z balkonu?", "Zwiałam by nikt mnie nie zauważył przy zbrodni". Ja patrzę na jego nogi, skarpety mokre całkowicie, już oddechu złapać nie mogę a ten "no ile razy będę nogi mył!?" ja już leżałam ze śmiechu. Jakby ktoś nas widział wczorajszej nocy to by pomyślał, że jesteśmy niezłymi kretynami.
Jeszcze tak stał w tej wanience, krzyżował tak nogi, że mówię mu, że wygląda jak Wenus z Milo, a ten dawaj pozy strzela i robi z siebie dziewczynę (jeśli wiecie o co mi chodzi XD)
 
Ostatnia edycja:
malutka więc ja, gdybym nie za testowała, to bym nie wiedziała, że jestem w ciąży, bo nic nie czułam. Tak jak niektóre kobiety czują się ociężałe, spuchnięte tak ja nic. Mi dokucza tylko senność ;) Poza tym, w ogóle nie wiem, że jestem w 8 tygodniu ciąży ;))

No ja też cierpie na senność... zawsze po pracy muszę się połozyć... po drugie rano mam problemy ze wstawaniem... Mam zwiększony apetyt, ból brzucha... takie dziewne uczucie... wiec nie wiem... Nie nastawiam się,,, ale chciałabym zobaczyć II kreski
 
Ael czuję się znakomicie. I u nas też była ogromna burza. Cały dom się trząsł :( Ja się boję burzy :(
malutka a kiedy masz dostać @?
 
witam się z rana:-D
u mnie też przeboje z psem:baffled: mieliśmy burzę z błyskawicami w nocy, no i co błysnęło to pies histeria i robienie pod siebie:baffled: pół nocy nieprzespanej... ehh...
Magd.a a Wy jak tam?:-(
 
Lovka to przysyłaj burzę do mnie, ja się nie boję, ja mogę je obserwować :-D

Mijenka, Madzia czeka aż ktoś przejmie opiekę nad małym i leci z psem do weta.
 
reklama
Do góry