Magenta w szpitalu jestem z powodu dziwnych mdłości i wymiotów. Co do zaparć ja nie miałam, aż do tygodnia temu. Ale mnie pomogło autentycznie wypicie dwóch Activi zagryzione kanapką z wędliną. Godzina i już byłam w toalecie z bananem na twarzy.
Jestem po obchodzie, wyniki mam zadowalające ale na jutro zamówiono mi konsultację neurologiczną (z czego śmiać mi się chciało, ale jak już dowiedziałam się jaka jest płeć to róbca co chceta!). Po kroplówce dobrze się czułam, poczułam TAAAKI głód, że mi facet musiał przynosić kanapki a w szafce stoją bobovity w słoiczkach. Zapoznałam dziewczynę przy przyjęciu na oddział taka drobniutka w ciąży 20 tyg z krwiakiem i zagrożeniem odklejenia łożyska, biedna płakała, też wbijali jej wenflon ale próbowałam jakoś pocieszać, ze dobrze będzie i w tym szpitalu nie dadzą tak łatwo się poddać. Ja stwierdziłam, że mój synek Wiktor chyba mu koło jajeczek lata, to czy ja choruje czy nie on i tak się dobrze rozwija i ma się dobrze
Jestem po obchodzie, wyniki mam zadowalające ale na jutro zamówiono mi konsultację neurologiczną (z czego śmiać mi się chciało, ale jak już dowiedziałam się jaka jest płeć to róbca co chceta!). Po kroplówce dobrze się czułam, poczułam TAAAKI głód, że mi facet musiał przynosić kanapki a w szafce stoją bobovity w słoiczkach. Zapoznałam dziewczynę przy przyjęciu na oddział taka drobniutka w ciąży 20 tyg z krwiakiem i zagrożeniem odklejenia łożyska, biedna płakała, też wbijali jej wenflon ale próbowałam jakoś pocieszać, ze dobrze będzie i w tym szpitalu nie dadzą tak łatwo się poddać. Ja stwierdziłam, że mój synek Wiktor chyba mu koło jajeczek lata, to czy ja choruje czy nie on i tak się dobrze rozwija i ma się dobrze