Jeera, nie jesteś jedyna, ja też nie mierzę ani temp ani nie robię testów owulacyjnych, ale my też dopiero zaczynamy starania więc tak naprawdę nie jestem jeszcze nakręcona i wkręcona w ten temat, chcemy to na spontanie zrobić, bez wyliczania dni płodnych i zbędnego myślenia o tym, ale tak jak pisze Lilou, jak się długo nie udaje, to pewnie zaczyna się mierzenie temp i różne inne cuda...
Ja czasami jak Was czytam, to zupełnie nie ogarniam tematu, duphki, clo, nie wiem o co chodzi
Ja czasami jak Was czytam, to zupełnie nie ogarniam tematu, duphki, clo, nie wiem o co chodzi