reklama
Ja tam bąki zbijam po sprzątaniuWszyscy w plenerze albo odpoczywają od netu)
Poszliśmy na plac niedaleko nas z moim by zobaczyć zlot motorów ale odlecieli, poszliśmy więc do pizzerii pizzę kupi na obiadek, po drodze znaleźliśmy zgubioną dziecięcą i drewnianą zabawkę

S
Silmiriel
Gość
O rany, rany, ale dzień... Byłam u kuzynki, przywiozłam dwie torby ubrań... Zaoszczędziłam pareset złotych jak nic. Jakie to maleńkie....
Paluszku, nie martw się, bo tylko szkodzisz. Dużo odpoczywaj, dużo śpij i nie martw się. Możesz gadać do brzucha. Pomaga. Zresztą, istnieje teoria, że dziecko to taka mała dusza, która nas widzi i słucha i jak widzi, że jest kochane, że rodzice do niego mówią, to zostaje.
Paluszku, nie martw się, bo tylko szkodzisz. Dużo odpoczywaj, dużo śpij i nie martw się. Możesz gadać do brzucha. Pomaga. Zresztą, istnieje teoria, że dziecko to taka mała dusza, która nas widzi i słucha i jak widzi, że jest kochane, że rodzice do niego mówią, to zostaje.
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Witajcie!
My z P., moim mężem o dzidziusia staramy się od półtora roku, jak na razie nieskutecznie. Po roku zaczęliśmy się zastanawiać czy aby na pewno jest z nami wszystko ok. Wizyta u lekarza rozwiała nasze wątpliwości ale pani doktor niestety nie doradziła nam nic. Postanowiliśmy dać sobie jeszcze parę miesięcy, jeśli nic z tego, zmieniamy lekarza. I właśnie te parę miesięcy minęło.....
Juz kilkakrotnie przedwczesnie siecieszylismy, gdy zwykle regularna @ spóźniała się tydzień, dwa. Znów sie spóźnia ale obiecałam sobie, że z testem poczekam do środy....
Mam nadzieję, że wśród forumowiczek znajdę bratnie dusze, wspierające się nawzajem w walce o dzidziusia...
My z P., moim mężem o dzidziusia staramy się od półtora roku, jak na razie nieskutecznie. Po roku zaczęliśmy się zastanawiać czy aby na pewno jest z nami wszystko ok. Wizyta u lekarza rozwiała nasze wątpliwości ale pani doktor niestety nie doradziła nam nic. Postanowiliśmy dać sobie jeszcze parę miesięcy, jeśli nic z tego, zmieniamy lekarza. I właśnie te parę miesięcy minęło.....
Juz kilkakrotnie przedwczesnie siecieszylismy, gdy zwykle regularna @ spóźniała się tydzień, dwa. Znów sie spóźnia ale obiecałam sobie, że z testem poczekam do środy....
Mam nadzieję, że wśród forumowiczek znajdę bratnie dusze, wspierające się nawzajem w walce o dzidziusia...
Witajcie!
My z P., moim mężem o dzidziusia staramy się od półtora roku, jak na razie nieskutecznie. Po roku zaczęliśmy się zastanawiać czy aby na pewno jest z nami wszystko ok. Wizyta u lekarza rozwiała nasze wątpliwości ale pani doktor niestety nie doradziła nam nic. Postanowiliśmy dać sobie jeszcze parę miesięcy, jeśli nic z tego, zmieniamy lekarza. I właśnie te parę miesięcy minęło.....
Juz kilkakrotnie przedwczesnie siecieszylismy, gdy zwykle regularna @ spóźniała się tydzień, dwa. Znów sie spóźnia ale obiecałam sobie, że z testem poczekam do środy....
Mam nadzieję, że wśród forumowiczek znajdę bratnie dusze, wspierające się nawzajem w walce o dzidziusia...
Witam nową forumowiczkę :-) Oczywiście czuj się jak u siebie i mam nadzieję, że znajdziesz tutaj oparcie. Wiele dziewczyn tutaj takowe znalazło :-) i dla Ciebie tego oparcia nie zabraknie

Także trzymam kciuki za środowy test. Powiedz coś o sobie, co wyszło z tymi badaniami?
Swoją drogą masz świetny nick

dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Aelredo dziękuję Ci za ciepłe powitanie. No cóż, badania, które miałam wykonane do tej pory wyszły ok. Co prawda były to niezliczone badania USG, cytologie, badanie hormonów i te zwykłe najprostsze typu OB,mocz-posiew itp. Według mojej już eks pani doktor wszystko jest w jak najlepszym porządku. i tak jak pisałam wcześniej chcę zmienić lekarza. Mam zamiar się umówić na koniec miesiaca. Wczesniej chcę zrobić cytologie, hormony i wszystkie podstawowe badania żeby do nowego specjalisty iść z kompletem badań. Niezależnie od tego czy @ się pojawi czy też nie...
Ach, no i dziękuję za uznanie w sprawie nicku:-)
Ach, no i dziękuję za uznanie w sprawie nicku:-)
S
Silmiriel
Gość
Witaj DziuroWSkarpecie
muszę to jakoś skrócić
Ale pewnie na Zgredka z Pottera się nie zgodzisz, a tak mi się kojarzy.
A Twój mąż nie miał badań? Bo czasem kobieta się bada, bada, a to facet ma słabe nasienie
A Twój mąż nie miał badań? Bo czasem kobieta się bada, bada, a to facet ma słabe nasienie
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Witaj DziuroWSkarpeciemuszę to jakoś skrócić
Ale pewnie na Zgredka z Pottera się nie zgodzisz, a tak mi się kojarzy.
A Twój mąż nie miał badań? Bo czasem kobieta się bada, bada, a to facet ma słabe nasienie
Silmiriel dziękuję i Tobie za powitanie, a mozesz mnie nazywać nawet i Zgredkiem. Koniec końców Zgredki to pożyteczne stworzonka. Może byc także Skarpeta lub po prostu Kasia, Kaśka, jak kto woli.
Mój P. też się badał ale tak jak juz pisałam, ponoć wszystko jest w najlepszym porządku więc nie wiem czy to lepiej czy to gorzej... Gdyby cos wyszło w badaniach to chociaż znalibyśmy przyczynę a tak to....ech...
reklama
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Byłam na USG 31.05 więc był to 6 tydzień dopiero, mam zdjęcie ale widać tylko małą fasolinkę... (kiedyś wkleiłam to zdjęcie tu) następną wizytę mam w ten czwartek tj. 16.06. Już się nie mogę doczekać, nie wiem czy usłyszę już serduszko ale na pewno będzie więcej widać no i dostanę piękny prezentWszyscy w plenerze albo odpoczywają od netu
A ty Magda była juz na usg i widziałas echo serca i zarodek??bo u ciebie juz dzis 8 tydzien...eh leci![]()
Skarpeto witam ciepło na Naszym forum i gwarantuję Ci, że tutaj na pewno znajdziesz wsparcie i w razie czego pocieszenie
Podziel się: