reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Sim no to ładnie oszczedzaliscie ze bez kredytu budujecie....my zbieramy na wkład własny i mimo wysokich zarobków to moze 100-150 tys tys by nam sie udało nazbierac przez 2-3 lata...jakbysmy tylko z jednej wypłaty zyli a druga odkładali i inwestowali.

Ael to współczuje w taki razie....ale tylko nad bałtykiem tyle jodu wiec moze gdzie indziej rozwazyc mozliwosc:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
nas tez na to nie stac dlatego mocno się bronimy przed kredytem ale lecimy od zera i liczyc mozemy tylko na siebie,zadnej ziemi,żadnej nieruchomosci,spadku niczego....
a przy kazdym kredycie oddaje się 2 a nawet 3 razy tyle co pozycza,wiec masakra...:/
 
A ja bym chciała pojechać nad morze ale nie mogę... Zobacz załącznik 361736

:-(Ael a ja własnie nad morze jadę,juz niedługo bo 4.07, do Łeby.Mam nadzieje ,że będzie fajnie i ciepło.:)

Ja dzisiaj lecę do gina , nie czekam na wyniki biocenozy, którą zrobiłam wczoraj,bo nie wytrzymam przez weekend,a jestem na 99% pewna,że to grzybek powrócił.Może wkońcu uda sie go pozbyć,bo oboje z TZ mamy już dość.
Ostatnio brałam tylko przez 6 dni Pimafucin, nie miałam tabletek bo byłam po starankach i gin stwierdziła ,że gdyby była ciąza to nie mogę.Teraz tez po starankach i po nich tez wrócił grzybek,ale poproszę o tabletki,wezmę je dopiero jak @ przyjdzie, a jak nie przyjdzie to i tak do niej wróce.
 
Kinius, ale nieodpowiedzialna ta Twoja kolezanka.Oby to nie bylo nic zlego.
Ja tez marze o wakacjach, ale chyba z brzuchem to nigdzie nie pojade.
 
big ja na poczatku października bede zaczynac 22 tyd ale mam nadzieje na mały brzusio i mnóstwo pływania w morzu mi nie zaszkodzi chyba a jeszcze nie bede się toczyc wiec luzik mam nadzieje:)
 
Malami, podpytaj o Nystatynę, bierze się 10 do 14 dni, jest okropnie nieprzyjemnie, ale pomaga. Przynajmniej mnie pomogło. W ciąży. Więc widać szkoda mniejsza niż korzyść

Soglam, no my mamy działkę i w tej chwili kasę na stan surowy zamknięty. Tylko papiery jakoś dojść nie chcą... Z tym to dopiero masakra. Już trzy lata mijają od początku załatwień
 
Cześć kobietki :-) Ale przyjemnie na dworze, w nocy ulewa i burza przegnały tą duchotę i nareszcie jest czym oddychać :-)

O, widzę, że temat urlopiku wkroczył na forum. A my wczoraj do 1 w nocy siedzieliśmy i szukaliśmy jakiś fajnych miejsc i ofert na wyjazd w biurach podróży. Soglam Ty chyba troszkę jeździsz co polecasz na fajny wypoczynek odstresowująco-relaksacyjny? (oprócz Chorwacji bo mamy zjechaną wszerz i wzdłuż, Majorka i Ibiza już też była, trochę Włoch).
 
reklama
Do góry