reklama
magenta :)
Fanka BB :)
no to sie naczytalam hehe no coz ciekawie powiedziane z tak klapa hehe moj naszczescie sam ja zamyka
badal juz nasionka hehe w sierpniu czy lipcu zeszlego roku wyniki byly ok tylko cos ostatnio je gdzies zagubilam przez te przeprowadzki badal bo chcial byc pewny czy moze miec jeszcze dzieci i ogolnie badal sie od a do z czasem jak jest w polsce to woli sobie odwalic wszyskie badania od a do z krwi itp.
fiona ja tez nie powiem ci bo nie wiem ale jesli ma byc fasolka to chyba lepiej nie oddawac krwi
badal juz nasionka hehe w sierpniu czy lipcu zeszlego roku wyniki byly ok tylko cos ostatnio je gdzies zagubilam przez te przeprowadzki badal bo chcial byc pewny czy moze miec jeszcze dzieci i ogolnie badal sie od a do z czasem jak jest w polsce to woli sobie odwalic wszyskie badania od a do z krwi itp.
fiona ja tez nie powiem ci bo nie wiem ale jesli ma byc fasolka to chyba lepiej nie oddawac krwi
Ostatnia edycja:
magenta :)
Fanka BB :)
pok kochana ja tez nie widze w tym nic zlego. hehe a tak na oboczu pok skoro mam dis owu to dzis wiadomo przytulanki i jutro tez?? zeby zwiekszyc szanse??
A weź się nie odzywaj do mnie! FOCH!!!!Asia, dzieci Mikołajem straszysz ;-)
Fiona tutaj luknij na stronę, a tu cytat "Zdrowe kobiety nie mogą oddawać krwi:
- w okresie miesiączki i przez 3 dni od jej zakończenia,
- w okresie ciąży i karmienia piersią-krew można oddać 6 miesięcy po porodzie lub zakończeniu ciąży poza sytuacjami wyjątkowymi po uzyskaniu zgody lekarza ,"
Czy będąc w ciąży można oddawać krew?
Nie. Kobiety są zdyskwalifikowane czasowo jako krwiodawcy w czasie ciąży i
okresu karmienia piersią, a także przez 6 miesięcy po porodzie oraz przez 6
tygodni po poronieniu."
pok kochana ja tez nie widze w tym nic zlego. hehe a tak na oboczu pok skoro mam dis owu to dzis wiadomo przytulanki i jutro tez?? zeby zwiekszyc szanse??
przytulania: 3 dni prze owu, 2 dni prze, dzien przed, dzien owu i dzien po
magenta :)
Fanka BB :)
dziekuje kochana bo ja juz sie sama zastanawiam czy w dobrych momentach sie przytulamy
hejka dziewczyny po świątecznie i w ogóle
Ael..brzusio rośnie wraz z dzidziusiem
Sil..super ze wszystko ok i beta rośnie
Mineral...3 dni szybko miną
dotka..trzymam kciuki za II krechy
Asiol...zrelaksuj się na majówce,bo teraz to i tak zostało ci czekanie w tym cyklu...wiec pamiętaj bez spinki..
Magda...mam nadzieje ze czujesz się z tą decyzją dobrze..
Magenta...dobrze ze się znów układa
Iwasek...nikt nie powiedział ,że bedzie łatwo no i nie jest...a przecież człowiek to najmniej płodny gatunek...hehe wiec głowa do góry i dalej do przodu...moze 10 bedzie magiczna
Pok zrób jak bedzie dla ciebie najlepiej...ale wiedz ze po prostu bedziemy tesknić i mimo wszystko trzymac kciuki...za owocne luzowanie
Dagne dobrze ze rodzinka się cieszyła
Fiona...ja jestem honorowym krwiodawcą i najwyzej zapytaj na miejscu,bo skoro nie wiesz czy jestes...to moze do któregos dnia cyklu mozna oddawac...dyskwalifikacją jest potwierdzona ciąza...a nie wiem czy zagnieżdzanie ma znaczenie,przeciez to oddanie krwi, ja po poronieniu musiałam czekac 6 m-cy..bo wtedy tracisz krew..
Dla reszty dziewczyn pozdrowienia i kciuki...
A ja miałam w czwartek przedświąteczny ostatni dzien w pracy.Ciesze sie ze sie zwolniłam i chwilowo przebywam na bezrobotnym,byłam na jednej rozmowei i czekam na odzew,wiec trzymajcie kciuki zeby się udało
W sumie mamy przerwę w staraniu ale nie muszę się na tym skupiac,bo ostatnio strasznie mało tych przytulanek...stres i te inne...trochę szkoda bo oczywiscie w swieta naoglądałam sie tych maluchów i trafiłam jeszcze w pon na msze rocznych dzieci,dzisiaj biegałam w parku a tam wszyscy z wózkami...niby ja nie jestem przekonana do dziecka a starania za namową męza...ale jakas tesknota ze mogło by juz byc...jest niestety...
eh trochę jestem w kropce...szukam pracy i chciałabym odczekac okres próbny jak juz ją dostane i dopiero się starac...ale jak sobie pomysle ze kolejne 3 m-ce,a potem nie wiadomo ile zajmie nam staranie...eh...ale znowu teraz się starac jak nie mam pracy i zatrudnic się juz w ciązy...nie wiadomo jak się bede czuła...eh same niewiadome...a dobrego rozwiązania nie widzę...
Ael..brzusio rośnie wraz z dzidziusiem
Sil..super ze wszystko ok i beta rośnie
Mineral...3 dni szybko miną
dotka..trzymam kciuki za II krechy
Asiol...zrelaksuj się na majówce,bo teraz to i tak zostało ci czekanie w tym cyklu...wiec pamiętaj bez spinki..
Magda...mam nadzieje ze czujesz się z tą decyzją dobrze..
Magenta...dobrze ze się znów układa
Iwasek...nikt nie powiedział ,że bedzie łatwo no i nie jest...a przecież człowiek to najmniej płodny gatunek...hehe wiec głowa do góry i dalej do przodu...moze 10 bedzie magiczna
Pok zrób jak bedzie dla ciebie najlepiej...ale wiedz ze po prostu bedziemy tesknić i mimo wszystko trzymac kciuki...za owocne luzowanie
Dagne dobrze ze rodzinka się cieszyła
Fiona...ja jestem honorowym krwiodawcą i najwyzej zapytaj na miejscu,bo skoro nie wiesz czy jestes...to moze do któregos dnia cyklu mozna oddawac...dyskwalifikacją jest potwierdzona ciąza...a nie wiem czy zagnieżdzanie ma znaczenie,przeciez to oddanie krwi, ja po poronieniu musiałam czekac 6 m-cy..bo wtedy tracisz krew..
Dla reszty dziewczyn pozdrowienia i kciuki...
A ja miałam w czwartek przedświąteczny ostatni dzien w pracy.Ciesze sie ze sie zwolniłam i chwilowo przebywam na bezrobotnym,byłam na jednej rozmowei i czekam na odzew,wiec trzymajcie kciuki zeby się udało
W sumie mamy przerwę w staraniu ale nie muszę się na tym skupiac,bo ostatnio strasznie mało tych przytulanek...stres i te inne...trochę szkoda bo oczywiscie w swieta naoglądałam sie tych maluchów i trafiłam jeszcze w pon na msze rocznych dzieci,dzisiaj biegałam w parku a tam wszyscy z wózkami...niby ja nie jestem przekonana do dziecka a starania za namową męza...ale jakas tesknota ze mogło by juz byc...jest niestety...
eh trochę jestem w kropce...szukam pracy i chciałabym odczekac okres próbny jak juz ją dostane i dopiero się starac...ale jak sobie pomysle ze kolejne 3 m-ce,a potem nie wiadomo ile zajmie nam staranie...eh...ale znowu teraz się starac jak nie mam pracy i zatrudnic się juz w ciązy...nie wiadomo jak się bede czuła...eh same niewiadome...a dobrego rozwiązania nie widzę...
Ostatnia edycja:
Faktycznie Soglam cięzkie dywagacje. Z jednej strony uwarunkowania bytowe a z drugiej ...maluszek. Jak zajdziesz w ciaże będąc bez pracy to chyba masz jakieś wsparcie z urzędu. Nie wiem jak to wygląda ale moge sie mojej "zus-owej" siostry dopytać.
Obys miała rację z tą 10-tką ;-)
Pao to nic tylko czekać na owoc tak udanych staranek :-)
Obys miała rację z tą 10-tką ;-)
Pao to nic tylko czekać na owoc tak udanych staranek :-)
Ostatnia edycja:
reklama
Faktycznie Soglam cięzkie dywagacje. Z jednej strony uwarunkowania bytowe a z drugiej ...maluszek. Jak zajdziesz w ciaże będąc bez pracy to chyba masz jakieś wsparcie z urzędu. Nie wiem jak to wygląda ale moge sie mojej "zus-owej" siostry dopytać.
Obys miała rację z tą 10-tką ;-)
Pao to nic tylko czekać na owoc tak udanych staranek :-)
Z urzędu pracy wygląda to tak, że jeśli od dnia 18 miesięcy wstecz miała przepracowane 365 dni to przysługuje zasiłek, mniej już nie. Więc jeśli Soglam masz tyle przepracowane, będąc nawet w ciąży dostajesz zasiłek, a po porodzie przysługuje urlop macierzyński.
Podziel się: