nie chce psuc nastroju ale z tego, co wyczytalam do tej pory na temat stosowania testow owu (OPK) jako tetsow ciazowych (HPT), wynika, ze opk sa mniej czule niz hpt.
Czyli jesli zakladamy, ze Twoj OPK wykryl nie LH a bHCG (podobna budowa hormownow, wiec mozliwe ale nie dziala na odwrot - HPT jako OPK), to kazdy test ciazowy tez by juz wykryl, bo czulosc OPK to srednio 40, a testu, ktory robilas 25, wiec sama widzisz, ze jesli by to byla bHCG to test ciazowy tez by ja juz zlapal.
Nie znaczy to, ze w ciazy nie jestes. Albo test byl wadliwy, albo mialas druga owulacje (moze sie zdarzyc kilka dni po pierwszej). Testy czasem klamia niestety...
pao - super podejscie
trzymam kciuki za nowy cykl
kwiatuszek - a czesto masz takie plamienia przed @? bo tydzien to dlugo... idz do gina z tym, bo najczesciej jest to objaw niedoboru progesteronu (nawet jesli dojdzie do zaplodnienia, nie ma szans na zagniezdzenie).
a ja wlasnie leze z pupa do gory :-) owulacja nas zaskoczyla. wczoraj rano przytulanie tylko dla sportu bylo i po dlugiej przerwie, zeby swiezych plemniczkow narobic, bo owu miala byc w niedziele. a tu zonk wczoraj test owu pozytywny, wieczorem bol owulacyjny, dzis rano jeszcze raz przytulanko i po sprawie.
u mnie jest niestety tak, ze owu jest kilka a nie kilkanascie godzin po pozytywnym tescie owu. Dzis rano juz temp poszla w gore.
No to teraz dwa tygodnie nadziei, złudzeń a potem okres i od nowa.
ale poki co jeszcze ze 20 minut z pupa na poduchach.
PAO - cykl liczy sie od pierwszego dnia krwawienia, nie plamienia. Czasem tylko trudno odroznic czy jest to plamienie czy krwawienie ale skąpe.