reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa.....

potem tą liste uporządkuje chronologicznie....


do napisania lece dziecie myć i usypiać papa
 
reklama
Diablica, dobrze, że mąż niedługo wyjdzie ze szpitala.
mój mąż na szczęście i przebierze i nakarmi małego, czasami mogę synka z nim zostawić i iść sama do sąsiadki na ploty. Co do ubierania to nie wie za bardzo w co go ubrać ale jakby był sam to jakoś by sobie poradził ;)
ale teraz mam dylemat, mój mąż chce mnie zabrać w czwartek na zakupy i do kina. musiałabym małego zostawić z teściową a mam co do tego opory... ehh
 
Fuma co do wieku to ja tu chyba dinozaur he he więc sie nie zalamuj ;) dzięki za poradę w sprawie soli muszę dzis to zrobić .Dzisiejszy wieczór juz mam zarezerwowany sterta prasowania :( Amelia my jak przenieslismy naszego tygryska do jego pokoju nie spalam cała noc chodziłam i sprawdzalam czy wszytsko jest ok .
 
Vinga- ja w sumie też nie mogę narzekać bo też wszystko zrobi ale to ciągłe wołanie - co mam ubrać? przygotowałaś mi? bo ja nie wiem ..no mógłby sam pomyśleć czasem :)A czemu masz opory ? Ja bym szła:) oderwiesz się , zrelaksujesz , należy Ci się :tak:
Kazimiera - u nas zapewne też tak będzie , ale tak sobie myślę że im wcześniej to nastąpi tym łatwiej pójdzie :-)
 
Diablica super że z mężem już lepiej, oby szybko wyszedł ze szpitala.
Vinga idź idź, też Ci się trochę luzu należy :)
 
Hej dziewczyny. Ja tez ma wątpliwości czy podłam roli podwójnej mamy w dodatku pracującej zawodowo. Teraz ledwo daje rade bo przespane noce nie zdarzają się prawie wcale. Ale decyzja zapadła- mąż mówi ze damy radę więc tak będzie;)
Kazimiera- ja cwicze z chodakowska ok miesiąca, efekty są, motywację mam najwieksza kiedy oglądam zdjęcia dziewczyn cwiczacych z nia na jej fanpagu. Ja diety nmie stosuje bo karmiąca jestem, poza tym nie umiem sobie pewnych rzeczy odmówić, ale efekty małe sa. Powodzenia! Co do porodu to ja boje cie cc- rodziłam silami natury i drugi tez bym chciała.
Fuma Foch- ciekawy sposób na zatoki z ta sola, tez często mam problemy, na pewno skorzystam
Samosia- każda ciąza jest inna, ja początki ciąży wspominam bardzo dobrze, wszystkim zyczyłabym takiego przebiegu ciązy, zero objawów i doleglisosci, czasme tylko brodawki mnie bolały, zdecydowanie gorsza była koncówka ciąży.
Diablica super ze zrobilas ta liste, można to teraz ogarnąć,tez jestem za ograniczona iloscia danych w necie. Ciesze się ze z mezulkiem lepiej
Piszecie o męzach co niewiele pomagają- tacy a faceci. Mój kolega z pracy pierwszy raz dziecko wzial na rece kiedy mala zkonczyla 7 miesiecy, wcześniej jej nawet nie dotykal!!!!!! Na szczęście mój M jest do rany przyłóż, od samego początku mi pomaga, nakarmi, ubierze, zabawi dziecko, wstyd się przyznać ale robi to częściej ode mnieJ A jak to było dziewczyny u was? Byli wasi partnerzy przy porodzie? Albo zamierzają być? Podobno to pozytywnie wpływa na relacje ojciec-dziecko.
 
Z góry przepraszam, że nie odwołam się do Waszych wypowiedzi, nie mam czasu na nic ostatnio, może sporadycznie uda mi się do Was zajrzeć, oby... Chciałam tylko napisać żeby było jasne.... zrobiłam jeszcze jeden test, który wyszedł negatywnie, dlatego nie potwierdzałam ani nie zaprzeczałam, dzisiaj trzy POZYTYWNE, więc spodziewam się dziecka!:-) Życzę Wam Wszystkim powodzenia, mam nadzieję, że pójdziecie w moje ślady;-):-p Pozdrawiam!!!!
 
Stan - ale niespodzianka:-) GRATULUJĘ !!! i życzę Ci spokojnych 9 miesięcy :-)

Wasila - ja na początku nie chciałam by mąż był przy porodzie , tak w połowie mi się pozmieniało bo mnie strach obleciał :-), a finał był taki że miałam cc więc nie mógł być obecny , zazdroszczę mu strasznie bo to on widział i trzymał pierwszy raz małą . Gdybam miała rodzić sn to chciałabym mieć towarzystwo niekoniecznie męża .
Też ćwiczę z Chodakowską - daje wycisk :)
 
reklama
ooo stan gratuluję , więc mamy pierwszą zaciążoną :):)

polecam tą metodę z solą na zatoki, jeszcze babdzia mi ją zalecała.
Samosia zgadzam się z Wasila co do ciąży, moja też była bezproblemowa, jedno przedpołudnie rzygałam, chyba na początku 3 msc, a potem może trochę senna i to wszytko, do samego końca chodziłam po parę km dziennie, przechodziłam 10 dni termin Więc taka ciąża to marzenie, (oprócz tego że nie znoszę na siebię w lustrze patrzeć,ale to szczegół)
hmm zrobiłam takiego lenia z mojego M? :) mój też zrobi wszystko ale trzeba mu pod nos podstawić, powiedzieć , mogę się wyrwać sama jeśli chcę ale muszę wszystko wyjaśnić.
Wasila Co do porodu to M był ze mną , ponieważ jesteśmy w obcym kraju potrzebowałam tego oo i bardzo się przydał, miało być trochę inaczej poród w wannie szmery bajery a skończyło się że mi wywoływali poród przebili wody i kazali leżeć plackiem i wtedy M masując krzyże stał się bezcenny. skończyło się cc ale i tak M był ze mną, wtedy byłam taka przestraszona że coś z niunią nie tak że nie wyobrażam sobie jakby go nie było. A potem byłam mile zaskoczona jak się zajmuje małą nie musiałam wstawać do niej podawał itd
ps jak wy dziewczyny dajecie radę z tą Chodakowską ? raz spróbowałam i myślałam że ducha wyzionę, zero kondycji
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry