reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od jesieni 2013

Masz racje jestesmy w podobnej sytuacji tyle ze nawet jak ex pozbawie praw alimentow nie trace:) moj tez jedt mlodszy ode mnie i tez zaakceptowal malego z choroba:) malo takich ludzi...a spotykalam sie przez rok z facetem o 10 lat starszym co ma tez 2 dzieci nigdy nie przytulil Fabiego itp a ten mega super od razu maly byl jego synem teraz jest naszym:)
 
reklama
Amaliee, Anulka - Kurdę ale z Was silne babki. Tyle przeszkód, a Wy szczęśliwe no i odnalazłyście partnerów, którzy są blisko Was i otaczają Was swoja miłością plus dają poczucie bezpieczeństwa Wam i Waszym dzieciom. No a jaką pozytywną energię dostałam od Was czytając posty. Biję BRAWO! :):)

Amaliee - tylko sześć dni do testowania.. Pewnie się dłuży już co?

Mizzah - Witaj! No oby starania dały rezultaty! Pod górkę? Problemy ze zdrowiem?
 
Ostatnia edycja:
blueberry macica dwurożna z lewy rogiem szczątkowym, ale staram sie nie tracić nadziei mimo, że miałam chwilę zwątpienia...
 
Witaj Mizzah :)

Troszkę czytałam Twój wątek. Myślę, że musisz znaleźć dobrego lekarza, który będzie wierzył, że się uda :)
A lekarze z Medicoveru (sama tam chodzę) są od prostych przypadków. Tam nie pracują wybitni specjaliści. I nie powinnaś się kierować opinią lekarzy w internecie tylko sama go oceń. Ja wierzę, że Ci się uda i oczywiście zapraszam na nasz wątek.

Jesteś z Warszawy ?
 
Hej Ritta :) tak jestem z warszawy, po prostu naprawdę ostatnio dookoła mnie plaga ciąż i jeszcze te słowa lekarza w środę...nie wytrzymałam i pekłam :-(
 
Mizzah - Trochę o tym słyszałam i czytałam. Nie załamuj się, ułoży się wszystko. Nadzieja umiera ostatnia.. Bądź dobrej myśli!

Amaliee - No to powodzenia czy w tę czy w inną stronę. :) Nic nie dzieję się bez przyczyny *kiedyś to usłyszałam, i często sobie powtarzam. :)
 
Mizzah ja też ze stolicy :)
Idź do specjalisty (a czytałam, że kogoś znalazłaś) i zobaczysz co on ci powie. Zwykły lekarz może nawet takiego przypadku poza literaturą nie widział więc tak gada. Dziś medycyna na prawdę potrafi czynić cuda.
U mnie w pracy też totalny babyboom.
 
reklama
Do góry