reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od jesieni 2013

A mój mąż robi mi ciągle docinki, ale takie miłe :)
Ostatnio schudłam ponad 3 kilo i ciuchy zaczęły wisieć więc musiałam uzupełnić garderobę. Kupiłam nowe spodnie ale trochę za duże :( Leżę, unoszę luźne w pasie spodnie i marudzę, że nowe a nie pasują. A mężuś "nie przejmuj się, wypełnią się" :-) Oj jak bardzo bym chciała, żeby wypełniło się tylko w pasie;-)
 
reklama
Kurde u mnie za pierwszym razem było tak:

Szkoła, 1 liceum paliłam sobie z koleżankami fajkę w szkolnej toalecie między zajęciami z w-f a sksami.
I jedna rzuciła tekst ty Kaśka co ty masz takie żyły na cyckach..
a ja na to że nie wiem... a na to ona ty to może zrób test ciązowy...
a to było tak ze ja sie nawet nie zastanawiałam czy moge byc w ciazy czy nie bo czekałam na 1 miesiączke naturalną po odstawieniu tabletek a z tego co gdziees w necie wyczytałam to ta mogła bym nawet do 2 miesiecy po....ale już dla świetego spokoju, kupiłam jakiś najzwyklejszy test no i zrobiłam rano.... patrze jedna kreska.... schowałam do kosmetyczki bo starszy brat sie kręcił po domu i poszłam scielic łózko... jak on z młodszym juz wyszli do szkoły to chciałam wziąsc ten test i wyrzucic gdzies do smietnika po drodze do szkoły zeby nikt nie zauważył... otwieram kosmetyczke patrze a tu zonk i zadaje sobie pytanie: Kurde czy to jakies jaja czy ja widze 2 kreski?
No i potem juz pobiegłam do kolezanki z klasy mojej najlepszej przyjaciołki...

a potem rozmyslałam jak ja to powiem mojemu M wtedy chłopakowi...
i poszłam na przerwie do ginekologa... niedaleko szkoły miałam ale nie mogła mnie przyjąc bo ytrzeba sie rejstrowac
wiec poszłam do mojego m bo pracował tez niedaleko szkoły na budowie i powiedziałam mu ze poszłam do ginekologa bo mnie te cycki bolały xd
i ze ona mi kazała zrobic ten test i bach pozytywny, bałam sie jego reakcji bo to było tak że ja miałam 17 lat on 21 ale ku mojemu zdziwieniu on sie cieszył jak głupi... wiec... hm mmm


jak bym teraz powiedziała.... nie mam zielonego pojecia ale podejrzewam ze bedzie 2 wersja FImki:)
chociaż myślałam o czym takim jak malusieńkie skarpeteczki.:)
 
Oookatka1993ooo -
Po pierwsze (bo gapa ze mnie, zapomniałam napisać) to super, że wyniki córci dobre! To najważniejsze, że spadają.

A co do tych małych skarpetek, słodkie!
Ja myślałam o bucikach, takich maluśkich, ale podejrzewam że to nie wypali, bo przed niedzielą nie kupię, a w niedziele też nie, bo mąż w domku i będzie wiedział odrazu co i jak, bez bucików.
 
Bo ja również w tym dniu brałam ślub i tak spojrzałam na Twój suwaczek i coś mi w głowie zaświeciło, że ja chyba już też tyle czasu jestem mężatką, potem obliczyłam no i na końcu musiałam się zapytać. :) ;-)

blueberry ale fajnie się złożyło :) teraz będę pamiętać i wiedzieć kiedy mam Ci życzenia z okazji rocznicy złożyć :-D
 
Moj tez wyczekuje i juz mowi ze w ciazy jestem hihi tez jesli @ nie bedzie to testuje w niedziele i nie wiem jak to wyjdzie:/

Chcialam teraz kupic butki i z testem wreczyc przy kolacji a malego dac do dziadkow:) zobaczymy jak to wyjdzie :)

Co do objawow znowu brzuch boli kluje jajnik i od sutow powiekszyly mi sie zyly:eek: nie wiem co myslec
..czasem pociagnie mnie na wymioty...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Moj tez wyczekuje i juz mowi ze w ciazy jestem hihi tez jesli @ nie bedzie to testuje w niedziele i nie wiem jak to wyjdzie:/

Chcialam teraz kupic butki i z testem wreczyc przy kolacji a malego dac do dziadkow:) zobaczymy jak to wyjdzie :)

Co do objawow znowu brzuch boli kluje jajnik i od sutow powiekszyly mi sie zyly:eek: nie wiem co myslec
..czasem pociagnie mnie na wymioty...

Anulka, niechcę Ci robić nadzieji, ale coś mi się zdaje, że Wam się udało. Ale nie zapeszam, a trzymam mocno &&&!
 
reklama
Tez nie chce zapeszac: /
Chodze zmulona a moj ma pretensje bo cos sie pytal a ja nic...momentami sie wylaczam...oby u nas klutni nie bylo:)
No i czadrm mam jakbym miala ciagniecie brzucha u dolu:/...

Ide uspac malego i wroce;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry