reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

Mi też mój lekarz mówił, że codziennie, a jak damy radę to nawet dwa razy dziennie :-) i w tym tygodniu tak właśnie było
 
reklama
Megi czekaj, bo widzę, że się wycofujesz. Dyskutujemy. Jak wiadomo w wielu kwestiach lekarze rozmijają się w opiniach. Im więcej takich opinii napiszemy, tym większa szansa, że któraś podziała. Ja tylko napisałam, że mnie przekonuje to, co mówił mój gin mimo, że w innych sprawach nie do końca się spisał.
I nie chodzi o żadne wtrącanie, bo nikomu nic nie możemy ani nakazać, ani zakazać. Każda nasza wypowiedź jest opinią autorki postu i reszta może się z nią nie zgadzać przecież. Każda opisuje swoje doświadczenia lub to, co jej dotyczy.
Aby w 100% wiedzieć, który lekarz ma rację trzeba byłoby dokopać się do naukowego, niezależnego opracowania na temat przeżywalności plemników i tego, co się z nimi faktycznie dzieje w układzie rozdrodczym. Obiegowe opinii jest tak wiele i są tak różne, że dla mnie nie mają wymiaru naukowej wiedzy.
Żadna z nas przecież nie chce źle doradzać innym i nie podaje specjalnie fałszywych informacji.
 
Ostatnia edycja:
Nie wycofuje bo nie mam z czego. Pisze ze swojego doświadczenia jeśli ktoś to uważa za bzdurę to nic nie poradzę na to. Pisze to co mi pomogło w zajściu. Na każdą podziała co innego.
 
Napisałam jedynie, co mój lekarz powiedział i że on twierdzi, że to bzdura. Nic więcej. Nie powiedziałam, że mówisz bzdury, tylko, że raczej nie ma takiej możliwości, bo pochwa, macica i jajowody są samoczyszczące, a zbędne pozostałości szybko są wchłaniane.
Myślę, że nie można oceniać, że akurat to w 100% pomogło, bo gdyby tylko od tego zależała ciąża, to byś od razu zachodziła w pierwszym cyklu starań. Zapłodnienie to wypadkowa miliona różnych czynników. Możemy tylko zwiększać lub zmniejszać szanse na powodzenie. Większość rzeczy i tak wydaje mi się, że jest poza naszą świadomą wolą i nie mamy na to wpływu. Łut szczęścia. Pozytywny zbieg okoliczności. Oby zdarzał się jak najczęściej i by kobiety nie musiały się tak męczyć... Tak mnie się wydaje i robię wszystko, co w mojej mocy, by i mnie się poszczęściło. Będę chwytać się każdej racjonalnej, logicznej informacji.
 
Megi kotka nie gniewajcie sie na siebie kazda ma swoje zdanie i po to jest to forum by dzielic nasze watpliwosci i obawy ja slyszalam wiele teorii na temat wspolzycia ciekawe ktora zadziala
 
Padad z nog bylam dzis w kielcach na dodatek posprzeczalam sie z mezem i wroce od mamy sama ach szkoda gadac odechciewa mi sie tych staran powoli
 
reklama

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
853 tys
Do góry