reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

Megi ja mieszkam w Warszawie od urodzenia ale mam sporo znajomych którzy faktycznie przyjechali tu za praca. Ponoć w okolicach Lublina słabo z praca. Ja nie przepadam za miastem jestem fanka wsi - takiej prawdziwej i mam nadzieje ze na emeryturze się tam przeprowadze. Możesz pytać o co chcesz, chętnie odpowiem.
 
reklama
Misia ja tez wolalabym miec domek na wsi przy strumyczku, duzy ogród i domek z weranda :D ale trzeba kurcze na ten domek zarobic a poki co to trzeba zarobic chociaz tyle zeby przezyc do tego czasu gdzie bedzie sie zarabiac by cos odkladac naprawde a nie stowka dwie jak teraz ;) w ktorej dzielnicy najlepiej wynajac mieszkanie? nie chce w samym centrum ale tez zeby byl w miare dobry dojazd do niego w razie gdybym w nim pracowala. zauwazylam ze w Warszawie przezyje sie spokojnie na jednej dzielnicy bo na kazdej wszystko jest ;) miasta w miescie ;) i czy tak 5 tysiecy wystarczy by przezyc miesiac poltora bo nie wiem ile te wszystkie metra kosztuja i dojazdy dziwne ;)
 
Mego, ja pochodzę z Warszawy. Wyniosłam się stamtąd jak poznałam Drwala. I W życiu tam nie wrócę. Z moich doświadczeń wynika, że za pracę może i troszkę lepiej płacą, łatwiej ją znaleźć, ale życie w Wawie jest wielokrotnie droższe, dojazdy zjadają o wiele więcej cennego czasu tak, że z 8godzinnego etatu robi się co najmniej 10, bardzo wielu pracodawców oszukuje i bardzo łatwo stracić pracę, za cokolwiek, bo są setki desperatów na Twoje miejsce. Życie w pędzie, zgiełku. No i cała masa sloikow-buraków, którzy po roku mieszkania w stolicy zaczynają się tytuować warszawiakami... Prawdziwego warszawiaka ze świecą szukać.
 
wlasnie ja tez nigdy bym nie pomyslala o Warszawie bo jakos tak mam mieszane uczucia do tego miasta a raczej ludzi tam mieszkajacych. ale K bardzo optymistycznie patrzy w jej kierunku ;) dlatego szukam informacji ludzi którzy mieszkaja lub mieszkali w Warszawie bo wiadomo ze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma a chce konstruktywnych opinii ;)
 
Megi w której dzielnicy mieszkać to trudne pytanie. Ja mieszkam w rembertowie. I sobie chwale ale co osoba to opinia. Najlepiej wziąść coś taniego znaleźć pracę a potem się przeprowadzić bo dojazdy to koszmar. Do pracy mam 13km a po spaleniu mostu jeżdżę na 6.30 do pracy przed krokami bo w 1h nie mogłam się samochodem wyrobić.
 
Ja odradzam chyba, że jesteś gotowa poświęcić niemal całe życie na przedzieranie się przez korki, stanie w kolejkach i wąchanie śmierdzących ludzi w autobusach... No i wynajem. Jak patrzę na obecne ceny, to włosy mi się jeżą... 1200zł za pokój w mieszkaniu plus koszty mediów? 1700zł za mieszkanie? Za moich czasów pokój kosztował 600-700zł i to na Pradze... Koszty życia kosmiczne...
 
czyli mowicie to co mialam za przeczucie ;) mi sie marzy pojechac gdzies na dol a anjlepiej do Zakopanego ;) tylko z praca tam jak ze wszystkim poza tym gorale nie lubia nikogo poza chwilowymi turystami ;)
 
Megi, też o tym myślałam, choć nam się podobają Bieszczady i Beskid sądecki - to taki mój ukłon w stronę upodobań mojego Drwala. Ja najchętniej to bym natychmiast teleportowała się nad morze pod jakieś małe miasteczko, gdzie jeszcze jakaś dzika plaża jest.
 
reklama

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
879 tys
Do góry