Hejka[emoji4]
Jak narazie nic z tego dziś robiłam ale chyba tylko ja widzę cień ale @ jeszcze nie ma był tylko brudny śluz więc sama nie wiem co myśleć A u ciebie jak się sprawy mają
Jak narazie nic z tego dziś robiłam ale chyba tylko ja widzę cień ale @ jeszcze nie ma był tylko brudny śluz więc sama nie wiem co myśleć A u ciebie jak się sprawy mają
reklama
Monikaak1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2019
- Postów
- 150
U mnie 2dc....niestety.
Monikaak1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2019
- Postów
- 150
Ale za ciebie trzymam kciuki. Mam nadzieję, że tobie się uda.
Nie dziękuję [emoji39]
Mam nadzieję że i u ciebie w końcu zagoszczą || kreski choć wiem że to nie łatwe ale staraj żyć normalnie
Ja nic nie robię ani testów ani temperatury nie mierze mam troszkę inne zmartwienia
U mnie tak naprawdę stres związany z ciąża pojawia się 5dni przed terminem @ dziś wypada 1dc ale jak narazie nic szczególnego się nie dzieje prócz tego brudnego śluzu no zobaczymy czy będzie opóźnienie czy mój bobo postanowił się pojawić [emoji847]
Freja
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2019
- Postów
- 45
Cześć, dziewczyny.
Nowy miesiąc nowy cykl starań, ale po tylu miesiącach chyba odpuszczam. Koniec z wyliczaniem dni, z robieniem testów owulacyjnych, koniec z wyczwkiwaniem na możliwość zrobienia testu ciążowego. To ostatni cykl kiedy wszystko kontroluję, mam wrażenie, że myśli na temat upragnionego stanu zabierają mi większość dnia, myślę, że wiecie o co chodzi. Jestem już po domniemanej owulacji, jak zwykle spróbowaliśmy, ale od następnego testu ciążowego koniec. Pozostawiam wszystko naturze, niczego nie będę sprawdzać a namiętność z ukochanym znowu stanie się dla mnie przyjemnością, a nie (mam wrażenie) chorą obsesją. Będę do Was zaglądać, trzymam za Was wszystkie kciuki, za siebie również, może tego właśnie mi trzeba i kto wie, upragnione maleństwo zagnieździ się pod sercem. Za dwa tygodnie dam znać czy coś zaskoczyło, ale nie przeczuwam fajerwerków.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Nowy miesiąc nowy cykl starań, ale po tylu miesiącach chyba odpuszczam. Koniec z wyliczaniem dni, z robieniem testów owulacyjnych, koniec z wyczwkiwaniem na możliwość zrobienia testu ciążowego. To ostatni cykl kiedy wszystko kontroluję, mam wrażenie, że myśli na temat upragnionego stanu zabierają mi większość dnia, myślę, że wiecie o co chodzi. Jestem już po domniemanej owulacji, jak zwykle spróbowaliśmy, ale od następnego testu ciążowego koniec. Pozostawiam wszystko naturze, niczego nie będę sprawdzać a namiętność z ukochanym znowu stanie się dla mnie przyjemnością, a nie (mam wrażenie) chorą obsesją. Będę do Was zaglądać, trzymam za Was wszystkie kciuki, za siebie również, może tego właśnie mi trzeba i kto wie, upragnione maleństwo zagnieździ się pod sercem. Za dwa tygodnie dam znać czy coś zaskoczyło, ale nie przeczuwam fajerwerków.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Jestem z Tobą. Po tym cyklu też odpuszczam. Bez testów I mierzenia temperatury. Psychicznie jestem tym zmęczona. Po tym cyklu pójdę do gina I powiem o moich obserwscjach I zapytam o pomoc . U mnie 15 dc, I dzialamy codziennie. Będę trzymać kciuki .dobrze wiedzieć że nie jestem sama.
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 605
Stosunek LH do FSH, podwyższony testosteron, prolaktyna i jakieś jeszcze takie specyficzne których nazw nie pamiętam, a dodatkowo brak miesiączki w ogóle, wypadanie włosów na skroniach, okropny trądzik, z którym nie mogłam się uporać z 8 lat, tycie bez przyczyny i brak możliwości zrzucenia wagi, wahania nastroju, itd...
Było ciężko, ale już to wszystko poszło w zapomnienie i można powiedzieć, że jestem ”zdrowa”, chociaż biorę metformax i progesteron, ale przynajmniej nie biorę tabletek anty
Lilka2304
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2019
- Postów
- 821
Hej dziewczyny jestem dziś w 19 dc według apki owu maialm 17 nie wiem jak to było bo w tym miesiącu nie kiaalm. Żadnych obiawow na owu proc mega bólu jakieś 2 3 dni przed 17 dc dziś sprawdziłam szyjke i jest ledwo wyczowalna najdluszym palcem myślicie że jest szansa że doszło do zapłodnienia?
Asia28BK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2016
- Postów
- 4 105
Ja też już odpuściłam wszystkie testy owu,temp,monitoringi.Obserwuje się tylko bo objawów owulacji raczej nie przeocze(mocno boli mnie wtedy jajnik i sluzu jest tyle że ciężko nie widziec) i tylko wtedy jeden raz są przytulanki na zyczenie:-) chociaż w tym cyklu już tylko ja o tym będę wiedziala:-)
Drugi szczyt kulminacyjny przypada na koniec cyklu kiedy chcąc nie chcąc myślę czy przyjdzie @Czy nie i kilka dni pozwalam sobie na te natrętne mysli:-)
Teraz zaczynam kolejny cykl więc pewnie uaktywnie się znowu około 16-18 dc:-)
Ale powiem wam że codzienność nie pozwala zapomnieć o tym czego się w głębi pragnie i na co się czeka.u mnie tylko kilka osob wie że się staramy,No dosłownie 3 i to nie z rodziny.Jest mi naprawdę ciężko jak ktoś mowi-Zosia powinna już mieć rodzeństwo,robicie jej krzywdę,może jakiś braciszek -i moj szef-co ja zrobie jak ty bedziesz w ciazy,itp itd....widzę wtedy spojrzenie mojego męża i myślę sobie-jak wy nic nie wiecie,nic:-/ ,wtedy się tylko cieszę że nikt naprawde nie wie o staraniach bo wtedy dopiero by było.
Jednego dnia myślę sobie że Bóg dał mi jedno dziecko i może się nie wywiązuje z tej roli więc na więcej nie zasługuje,innym razem że wcale nie chce się mi znowu pakować w pieluchy i jest nam tak dobrze jak jest,jeszcze innym że jak zejdę w ciążę to po najkrotszym dopuszczalnym czasie po porodzie nie będziemy się zabezpieczać i zostawimy losowi ewentualne 3 dziecko :-) to za chwilę płacze bo ktoś znów zostawił maluszka w oknie życia.
I myślę że to chyba naturalnie musi przyjść takie wyciszenie ,żaden temat zastępczy tego nie zagłuszy.Ja po wcześniejszym mocnym nakreceniu widzę że już co miesiąc jestem spokojniejsza,bardziej jakkolwiek to zabrzmi-obojętna.
Dobrze że jesteście, czasem napiszę parę zdań i jest mi dużo lepiej:-)
Dobrej nocy!
reklama
Paraply
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 3 180
