reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Nie mogę spać. Zastanawiam się ciągle czemu.. jeśli beta tak dobrze przyrastala, czemu spadła tak nagle z dnia na dzień? Czy to mogło być po tym "brutalnym" badaniu ginekolog która stwierdziła ciążę pozamaciczną? A może to stres? A czy jeszcze będę mogła mieć dzieci. A czy to nie poronienia nawykowe. Bo przecież czasem tak wyglądały moje miesiączki, opóźnione z dziwnym plamieniem.. ciągle kombinuje w swojej głowie..
Wiem, że słowa nic nie dadzą.... sama długo dochodziłam do siebie. Straciłam dziecko w 9tc i juz je widziałam na usg. Tez się zastanawiałam dlaczego.... musiałam mieć zabieg . Lekarza który go wykonywał powiedział mi , że organizm tak ma, że dorzuca chore zarodki. Lepiej tak niż urodzić chore dziecko. Nie ma co się załamywać. Przynajmniej wiesz , że możecie mieć dzieci. Głowa do góry!
 
reklama
Nie mogę spać. Zastanawiam się ciągle czemu.. jeśli beta tak dobrze przyrastala, czemu spadła tak nagle z dnia na dzień? Czy to mogło być po tym "brutalnym" badaniu ginekolog która stwierdziła ciążę pozamaciczną? A może to stres? A czy jeszcze będę mogła mieć dzieci. A czy to nie poronienia nawykowe. Bo przecież czasem tak wyglądały moje miesiączki, opóźnione z dziwnym plamieniem.. ciągle kombinuje w swojej głowie..
Jest mi bardzo przykro. Nie znajduje słów, żeby Cię pocieszyć. Nic z tego, co napisałaś, nie miało wpływu, na to, co się stało.
Ja też szukałam odpowiedzi, jak każda z nas po stracie...Wiem na pewno, że wszystko, co robiłam, nie było przyczyną...
Tulę Cię mocno.
 
Też jestem ciekawa jak to wygląda. Na wszelki wypadek przytulaj się codziennie po 2x :p
Hehe wiem :) jestem ciekawa do jakich rozmiarów on rośnie skoro wczoraj miał 22 a dzisiaj dopiero wyszedl pozytyw ... Czyli jakby miał rosnąć jęczeć dobę id dziś to co 24-25 mam? To za duzo.... No chyba że owu będzie faktycznie od teraz 24 h czyli może być za godzinę a może być i za dwie. Nie przytulalismy się nigdy po 18 dc bo miewałam plamienia i byłam świecie przekonana że to już po owu.... A tu proszę. Dziś 19 dzien. Tylko ten cykl taki długi .... No ale trudno
 
Nie mogę spać. Zastanawiam się ciągle czemu.. jeśli beta tak dobrze przyrastala, czemu spadła tak nagle z dnia na dzień? Czy to mogło być po tym "brutalnym" badaniu ginekolog która stwierdziła ciążę pozamaciczną? A może to stres? A czy jeszcze będę mogła mieć dzieci. A czy to nie poronienia nawykowe. Bo przecież czasem tak wyglądały moje miesiączki, opóźnione z dziwnym plamieniem.. ciągle kombinuje w swojej głowie..
Nie roztrzasaj tak tego... Tak musiało być, po prostu dzieciątko by sobie potem nie poradzili samo... Myślę że badanie nie miało na to wpływu. Uda się, musisz tylko w to uwierzyć. [emoji3590]
Dziewczyny kochane, wynik generalnie dużego pola do interpretacji nie zostawia [emoji14] ;):) Czułam się gorzej niż przed maturą ;)

Dziękuję bardzo za wsparcie Kochane moje :* Idę spać, a jutro pewnie pojawię się późnym popołudniem albo wieczorem, bo musimy świętować z aż dwóch powodów teraz (rocznica ślubu plus
Hihihihihi mówiłam, cudownie Kochana, szalenie się cieszę, oby tylko tak dalej [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
@Spazientito Ile po terminie @ zrobiłaś?
Ja juz staram sie nie myśleć za dużo ale dalej nie mam @, kalendarzyk mowi że powinna być jutro. Pani gin po usg stwierdziła ze powinna byc wczoraj lub dziś. Może wytrzymam do poniedziałku i zrobię bete. Ale testy same negatywne :(
Czyli szansę są że w ogóle nie przyjdzie! :) trzymam kciuki!!



@KiedyPytam cudownie, pozytyw czy owulacja ma być w przeciągu 24 do 38 h :D trzeba nadal działać [emoji16]
 
Dziewczyny kochane, wynik generalnie dużego pola do interpretacji nie zostawia :p ;):) Czułam się gorzej niż przed maturą ;)

Dziękuję bardzo za wsparcie Kochane moje :* Idę spać, a jutro pewnie pojawię się późnym popołudniem albo wieczorem, bo musimy świętować z aż dwóch powodów teraz (rocznica ślubu plus <3).
Potwierdzone :) Gratulacje i spokojnej ciąży!!! :)
 
Dziewczyny. Kobieta to stworzenie tak dziwne... wmawiam sobie w tym cyklu „poczekam z testem”, „nie chcę się zawieść”. I co robię? Test. Wczoraj. 8dpo - biały jak ściana, negatywny. Z jednej strony myślę, że jeszcze i tak za wcześnie wiec po co w ogóle go zrobiłam. A z drugiej „głupia babo nieźle sobie wkręcasz ciążę na banię”. Postanowiłam na pewno zaczekać z następnym minimum do spodziewanego pierwszego dnia @, czyli do wtorku. A wiec wstałam dziś rano, zjadłam śniadanie, zrobiłam test! Łeb zlasowany... no, ale te moje cycki to coraz bardziej żylaste. Myślę „pewnie wyjdzie bfn ale chociaż ulżę mojemu durnemu rozumkowi”. No... ale tam jest kreska. Blada, ale widzę ją! Trudno ująć to na zdjęciu, pomanipulowałam trochę kontrastem. Czuję, że w tym cyklu się nie zawiodę. No mam po prostu dobre przeczucia :)
 

Załączniki

  • E31AD186-5F9D-45AD-B6B0-36838B2E7ED5.jpeg
    E31AD186-5F9D-45AD-B6B0-36838B2E7ED5.jpeg
    258,5 KB · Wyświetleń: 115
Dziewczyny kochane, wynik generalnie dużego pola do interpretacji nie zostawia :p ;):) Czułam się gorzej niż przed maturą ;)

Dziękuję bardzo za wsparcie Kochane moje :* Idę spać, a jutro pewnie pojawię się późnym popołudniem albo wieczorem, bo musimy świętować z aż dwóch powodów teraz (rocznica ślubu plus <3).
Gratuluje Ogromnie
 
Dziewczyny. Kobieta to stworzenie tak dziwne... wmawiam sobie w tym cyklu „poczekam z testem”, „nie chcę się zawieść”. I co robię? Test. Wczoraj. 8dpo - biały jak ściana, negatywny. Z jednej strony myślę, że jeszcze i tak za wcześnie wiec po co w ogóle go zrobiłam. A z drugiej „głupia babo nieźle sobie wkręcasz ciążę na banię”. Postanowiłam na pewno zaczekać z następnym minimum do spodziewanego pierwszego dnia @, czyli do wtorku. A wiec wstałam dziś rano, zjadłam śniadanie, zrobiłam test! Łeb zlasowany... no, ale te moje cycki to coraz bardziej żylaste. Myślę „pewnie wyjdzie bfn ale chociaż ulżę mojemu durnemu rozumkowi”. No... ale tam jest kreska. Blada, ale widzę ją! Trudno ująć to na zdjęciu, pomanipulowałam trochę kontrastem. Czuję, że w tym cyklu się nie zawiodę. No mam po prostu dobre przeczucia :)
Rzeczywiście widać bladą kreskę super
 
Dziewczyny. Kobieta to stworzenie tak dziwne... wmawiam sobie w tym cyklu „poczekam z testem”, „nie chcę się zawieść”. I co robię? Test. Wczoraj. 8dpo - biały jak ściana, negatywny. Z jednej strony myślę, że jeszcze i tak za wcześnie wiec po co w ogóle go zrobiłam. A z drugiej „głupia babo nieźle sobie wkręcasz ciążę na banię”. Postanowiłam na pewno zaczekać z następnym minimum do spodziewanego pierwszego dnia @, czyli do wtorku. A wiec wstałam dziś rano, zjadłam śniadanie, zrobiłam test! Łeb zlasowany... no, ale te moje cycki to coraz bardziej żylaste. Myślę „pewnie wyjdzie bfn ale chociaż ulżę mojemu durnemu rozumkowi”. No... ale tam jest kreska. Blada, ale widzę ją! Trudno ująć to na zdjęciu, pomanipulowałam trochę kontrastem. Czuję, że w tym cyklu się nie zawiodę. No mam po prostu dobre przeczucia :)
Ja pierwszy raz cień kreski zobaczyłam 10 dpo. :)
Faktycznie jak się człowiek przyjrzy to widać delikatny cień kreseczki :) Trzymam kciuki i już po cichutku gratuluję :)
Coś ten sierpień nas odblokował... :D Wrzesień tez pięknie się zaczął.... Oby tak dalej :D
 
reklama
Dziewczyny. Kobieta to stworzenie tak dziwne... wmawiam sobie w tym cyklu „poczekam z testem”, „nie chcę się zawieść”. I co robię? Test. Wczoraj. 8dpo - biały jak ściana, negatywny. Z jednej strony myślę, że jeszcze i tak za wcześnie wiec po co w ogóle go zrobiłam. A z drugiej „głupia babo nieźle sobie wkręcasz ciążę na banię”. Postanowiłam na pewno zaczekać z następnym minimum do spodziewanego pierwszego dnia @, czyli do wtorku. A wiec wstałam dziś rano, zjadłam śniadanie, zrobiłam test! Łeb zlasowany... no, ale te moje cycki to coraz bardziej żylaste. Myślę „pewnie wyjdzie bfn ale chociaż ulżę mojemu durnemu rozumkowi”. No... ale tam jest kreska. Blada, ale widzę ją! Trudno ująć to na zdjęciu, pomanipulowałam trochę kontrastem. Czuję, że w tym cyklu się nie zawiodę. No mam po prostu dobre przeczucia :)
Faktycznie przebija nieśmiało cień ;) trzymamy kciuki!
 
Do góry