reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Dziewczyny mam kurde problem z seksem.. prawie zawsze następnego dnia po stosunku boli i piecze przy sikaniu. Im dłużej się zabawiamy tym objawy są cięższe. Podkreślam, że nie zawsze się tak dzieje. No ale dziś to sikam krwią i zwijam się z bólu..
To jakaś paskudn A infekcja musiała Ci się przyplatac. Przelecz też swojego ukochanego... Może to jakaś bakteria..

Dziewczyny powiedzcie czy korzystacie pomocniczo jeszcze z jakieś aplikacji? Oprócz wiadomo głównie obserwacji własnego ciała
Mój kalendarzy, jak reszta :D

Dziewczyny wybaczcie brak aktywności ale mam straszne problemy
Jestem załamana mam doła kłębek nerwowo niepokoju nie śpię od wczoraj.
Mój brat po spożyciu alkoholu i po najedzeniu się jakichś tabletek próbował wczoraj popełni. Samobójstwo próbował się powiesić na szczęście został szybko znaleziony i żyje
Lekarz mówi że stan jest krytyczny ciągle zagrożenie życia i niedotlenienie muzgu nie wiedzą jeszcze w jakim stopniu minęło 24godz a oni nadal nic nie chcą powiedzieć boje sir strasznie.
Półtorej roku temu zginol mój tato teraz akcja z bratem już nie mam sil.
Mama załamana na tabletkach ciągle płacze drugi brat w szpitalu u psychologa bo to on znalazł brata i go zaczol ratować
Boże dziewczyny co mnie jeszcze w życiu spotka leżę becze brak mi sił boje się co będzie dalej

Przepraszam ale muszę się wygadać nie mam sił
Jeju, to straszne co cię spotyka... Musisz być silna i wierzyć, że brat wyjdzie z tego.... Strasznie mi przykro.... :(

Sciagnelam sobie kakendarzyk :) jak tak tu dziewczyny polecacie. Ech nigdy nic nie musiałam liczyć...byle co miesiąc @ był...zapisywalam w kalendarzu w tel i wystarczyło... cykle 28dni... Właśnie kończę @, pierwsza po stracie, też rowno 28 dni po rozpoczęciu krwawienia poronnego... Nie zabezpieczamy się, do skutku...ale kolejnej straty nie udzwigne, bo widzę, że juz teraz, po tej jednej stracie nie jest za dobrze ze mną... ale chce spróbować... Wiek nie pozwala czekać... Dodatkowo dochodzi stres związany z pracą...
Kochana, może daj sobie chwilę po stracie...??

jeśli chodzi o tsh to endokrynolog ,nie musi być gniekologiem
A ginekolog-endokrynolog??

Hej,hej,U mnie z rana test biały:-) 29 dc ,czekam na @jak nie przyjdzie to może we środę zrobię bete:-)
Miłego dnia!
Czekajmy dalej.... Może ciut za wcześnie jeszcze? :)

Powiem wam szczerze że aż się dziwiłam że dziś rano taki test ładny wyszedł...niestety to tylko owulacyjny. Wczoraj oczywiście mąż jak przyszedł to spałam jak zabita ale dziś rano podzialalismy :) dziś chyba nie ma wątpliwości że pozytywny prawda?
Perfekcyjny :) nie mogę się doczekać takiego u siebie :D


Kochane a robicie sobie jakieś dodatkowe badania? Ja niby w kwietniu miałam jeszcze w ciąży porobiona badania podstawowe typu morfologia, tarczyca, grupa krwi itp. Po poronieniu ginekolog kazał sprawdzić krzywa cukrowa - jest ok.
Zastanawiam się teraz czy coś powtórzyć, czy zostawić to z takim stanem rzeczy jak ginekolog prowadził?
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za wszystkie dobre słowa za kciuki za wszystko [emoji10][emoji10][emoji10]
Byłam rano dziś u mojego lekarza bo strasznie boli mnie brzuch od wczoraj i zrobiłam szybkie USG wszystkie 3 jajeczka pękła owulacja przebiegła prawidłowo dostałam jakiś zastrzyk jeszcze ale nie pamiętam co
Teraz jadę do brata i porozmawiać z lekarzem co się dzieje
 
Sciagnelam sobie kakendarzyk :) jak tak tu dziewczyny polecacie. Ech nigdy nic nie musiałam liczyć...byle co miesiąc @ był...zapisywalam w kalendarzu w tel i wystarczyło... cykle 28dni... Właśnie kończę @, pierwsza po stracie, też rowno 28 dni po rozpoczęciu krwawienia poronnego... Nie zabezpieczamy się, do skutku...ale kolejnej straty nie udzwigne, bo widzę, że juz teraz, po tej jednej stracie nie jest za dobrze ze mną... ale chce spróbować... Wiek nie pozwala czekać... Dodatkowo dochodzi stres związany z pracą...
Masz super cykle, 28 dni to książkowe:) także myślę że to kwestia czasu a zajdziesz w ciążę. A masz już dzieciątko? Mówisz, o wieku, ile masz lat jeśli to nie tajemnica :)?
 
Masz super cykle, 28 dni to książkowe:) także myślę że to kwestia czasu a zajdziesz w ciążę. A masz już dzieciątko? Mówisz, o wieku, ile masz lat jeśli to nie tajemnica :)?
Mam córkę, 8 l. Ja mam 35l... Po stracie czuje sie staro mimo, że nie wyglądam na swoj wiek i przed tak się nie czułam... W pierwszą, donoszona ciąże zaszłam za pierwszym razem, zresztą drugą też, niestety ją niedawno straciłam... Zajść, ale donosic bezpiecznie i urodzić zdrowe dziecko... Po stracie mam problemy z psychika... Doszly ataki paniki i gula w gardle... Wiem, ludzie mają gorsze problemy, ale ja z natury jestem nerwowa a teraz to juz ponad skale...
 
To jakaś paskudn A infekcja musiała Ci się przyplatac. Przelecz też swojego ukochanego... Może to jakaś bakteria..


Mój kalendarzy, jak reszta :D


Jeju, to straszne co cię spotyka... Musisz być silna i wierzyć, że brat wyjdzie z tego.... Strasznie mi przykro.... :(


Kochana, może daj sobie chwilę po stracie...??


A ginekolog-endokrynolog??


Czekajmy dalej.... Może ciut za wcześnie jeszcze? :)


Perfekcyjny :) nie mogę się doczekać takiego u siebie :D


Kochane a robicie sobie jakieś dodatkowe badania? Ja niby w kwietniu miałam jeszcze w ciąży porobiona badania podstawowe typu morfologia, tarczyca, grupa krwi itp. Po poronieniu ginekolog kazał sprawdzić krzywa cukrowa - jest ok.
Zastanawiam się teraz czy coś powtórzyć, czy zostawić to z takim stanem rzeczy jak ginekolog prowadził?


Właśnie czuję, że nie mogę dać sobie czasu, bo chcę już, ciężko...
 
Mam córkę, 8 l. Ja mam 35l... W pierwszą, donoszona ciąże zaszłam za pierwszym razem, zresztą drugą też, niestety ją niedawno straciłam... Zajść, ale donosic bezpiecznie i urodzić zdrowe dziecko... Po stracie mam problemy z psychika... Doszly ataki paniki i gula w gardle... Wiem, ludzie mają gorsze problemy, ale ja z natury jestem nerwowa a teraz to juz ponad skale...
Byłaś u lekarza? Bierzesz leki?
 
Byłaś u lekarza? Bierzesz leki?

Nie biore leków żadnych. Ginekolog ok, planuje rodzinnego. Chyba czas spojrzeć prawdzie i oczy i udać się do psychiatry... Przepracowac swoje problemy. Nie chcę przekładać planowania ciąży. Wróciłam do aktywności, ćwiczę, bo to pasja i zawsze stawiala mnie na nogi i pomagała. Straciłam ciąże niedawno, wiem, że potrzebuję czasu, żeby to jakos sobie poukładać. To chyba jakies etapy żałoby, smutku. Doszły problemy z pracą i jest ciężko.
 
Nie biore leków żadnych. Ginekolog ok, planuje rodzinnego. Chyba czas spojrzeć prawdzie i oczy i udać się do psychiatry... Przepracowac swoje problemy. Nie chcę przekładać planowania ciąży. Wróciłam do aktywności, ćwiczę, bo to pasja i zawsze stawiala mnie na nogi i pomagała. Straciłam ciąże niedawno, wiem, że potrzebuję czasu, żeby to jakos sobie poukładać. To chyba jakies etapy żałoby, smutku. Doszły problemy z pracą i jest ciężko.

warto iśc do lekarza.
lepiej działać bo może sie pogorszyć.
ja brałam leki i mi pomogły. zdarzyły mi sie w życiu z 3 ataki paniki.
po stracie odstawiłam leki które brałam kilka lat i jakoś ciągne.
 
warto iśc do lekarza.
lepiej działać bo może sie pogorszyć.
ja brałam leki i mi pomogły. zdarzyły mi sie w życiu z 3 ataki paniki.
po stracie odstawiłam leki które brałam kilka lat i jakoś ciągne.
Dziękuję. Myślę, że muszę jakoś to ogarnąć, chociaż nie chcę brać leków. Jednak wizyta i rozmowa myślę, ze specjalistą może pomóc.
 
reklama
Do góry