reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

Odnośnie progesteronu - wiesz może czy to możliwe żebym miała plamienie (pierwszy raz w życiu) na 8 dni przed terminem @, mimo brania duphastonu 2 razy dziennie? Chyba suplementacja doustna + wydzielanie przez organizm powinno być wystarczające? Próbuję sobie wyjaśnić to moje plamienie i ból piersi, żeby przez ten tydzień się nie nastawiać :D Ta niepewność jest najgorsza!
8 dni przed @ to jest możliwe plamienie implatacyjne. Jeśli miałaś progesteron w porządku i brałaś tylko dupfaston na podtrzymanie ewentualnej ciąży to z innego powodu nie powinno być plamien.

Acz kolwiek nie miałam nigdy plamien i nawet nie wiem jaki ja mam progesteron nigdy to nie badalam sama ( nie wiedziałam nigdy kiedy mam owu i czy ja wogule mam) tutaj w.DE nie zrobię prywatnie żadnych badań. Potrzebuje skierowanie. Ale już na dniach mam klinikę więc tam ich po i formuje że nigdy nie miałam progesteronu badanego i czy jest możliwość żeby mi sprawdzili jaki jest u mnie poziom właśnie tego hormonu.
 
reklama
8 dni przed @ to jest możliwe plamienie implatacyjne. Jeśli miałaś progesteron w porządku i brałaś tylko dupfaston na podtrzymanie ewentualnej ciąży to z innego powodu nie powinno być plamien.

Acz kolwiek nie miałam nigdy plamien i nawet nie wiem jaki ja mam progesteron nigdy to nie badalam sama ( nie wiedziałam nigdy kiedy mam owu i czy ja wogule mam) tutaj w.DE nie zrobię prywatnie żadnych badań. Potrzebuje skierowanie. Ale już na dniach mam klinikę więc tam ich po i formuje że nigdy nie miałam progesteronu badanego i czy jest możliwość żeby mi sprawdzili jaki jest u mnie poziom właśnie tego hormonu.
Powodzenia, oby się udało zrobić badania :) Ja też kiedyś myślałam, że mam progesteron za niski i dlatego nie miałam miesiączek, a badania były w normie nawet wtedy kiedy byłam rzeczywiście chora (miałam objawy PCOS). Przyczyną były same zmiany hormonalne związane z PCOS i brak odpowiedniego leczenia. O dziwo mimo takich problemów plamienia nie zdarzyły mi się nigdy :D
 
No może te plamienia to nie progesteron. Tylko co innego. Dziewczyny tu bardziej niż ja znają się na owu, zagnieżdżania itp :) ja np. mam plamienia o jakiejś nieznanej przyczynie i mi pomagają leki na uszczelnienia naczyń. A progesteron nic. A w przeciągu ostatniego półrocza to zauważyłam że w dwóch cyklach kiedy nie brałam dupka miałam normalne cykle bez plamień. A teraz była owu, jest szansa może na jakąś ciążę a mi lekarka kazała odstawić dupka i ewentualnie zacząć brać jak test będzie pozytywny..... Ja już sama nie wiem. Może u ciebie coś dobrego się szykuje? :)
A czemu kazała odstawić i zacząć brać dopiero przy pozytywnym teście? Dziwne. Ja mam brać duphaston 18-27 dc na podtrzymanie. Więc ewidentnie zaraz po owulacji przy moich 32 dniowych cyklach.
 
Dziewczyny a jeśli miałam owu gdzieś kiedzy 1-3 lipca, to teraz mi powiedzcie bo jesteście bardziej oczytane a mnie to czytanie internetu już męczy.... Kiedy może być ewentualne zapłodnienie, a potem implementacja .. może głupie pytanie ale już mam chyba nadmiar informacji w głowie.
 
Dziewczyny a jeśli miałam owu gdzieś kiedzy 1-3 lipca, to teraz mi powiedzcie bo jesteście bardziej oczytane a mnie to czytanie internetu już męczy.... Kiedy może być ewentualne zapłodnienie, a potem implementacja .. może głupie pytanie ale już mam chyba nadmiar informacji w głowie.
Zapłodnienie mi się wydaje że po paru godzinach A implantacja jest między 6-12 dpo
 
Powodzenia, oby się udało zrobić badania :) Ja też kiedyś myślałam, że mam progesteron za niski i dlatego nie miałam miesiączek, a badania były w normie nawet wtedy kiedy byłam rzeczywiście chora (miałam objawy PCOS). Przyczyną były same zmiany hormonalne związane z PCOS i brak odpowiedniego leczenia. O dziwo mimo takich problemów plamienia nie zdarzyły mi się nigdy :D
O tym progesteronie zaczęłam się interesować nie dawno. Kiedyś nawet nie wiedziałam że jest takie badanie[emoji23] ale w klinice napewno powiem żeby mi sprawdzili jak jest u mnie z progesteronem
 
A czemu kazała odstawić i zacząć brać dopiero przy pozytywnym teście? Dziwne. Ja mam brać duphaston 18-27 dc na podtrzymanie. Więc ewidentnie zaraz po owulacji przy moich 32 dniowych cyklach.
No I Tak mi kazal lekarz do którego ostatnio chodziłam ale wybył ma urlop. A że miałam okropne boleści w tym miesiącu i chciałam poobserwować cykl poszłam do mojej starej lekarki. I ona mówi że skoro tyle czasu dupek mi nie pomógł to nie brać w tym cyklu nic, dać tym hormonom odpocząć i zobaczymy..... Może to jakiś sposób. Jadę na urlop, nie będę o tym myśleć, martwić się.... A jak się nie uda, albo znowu będę miała plamienia to mam końcem lipca wizytę u jakiegoś innego profesora i może on mi pomoze. Bo jak narazie każdy lekarz co innego mi gada.
 
Dziewczyny a jeśli miałam owu gdzieś kiedzy 1-3 lipca, to teraz mi powiedzcie bo jesteście bardziej oczytane a mnie to czytanie internetu już męczy.... Kiedy może być ewentualne zapłodnienie, a potem implementacja .. może głupie pytanie ale już mam chyba nadmiar informacji w głowie.
Jakby owu była 1-3 lipca, to do zapłodnienia mogło dojść po kilku h w tym okresie. Chyba
że owu się opóźniła, to plemniki mogą przeżyć i do zapłodnienia dojdzie później.

Do implantacji zarodka dochodzi najczęściej po tygodniu od owulacji i zapłodnienia, ale wskazuje się że może to nastąpić 6-12 dpo.

2-3 dni po owu komórka jajowa dociera już do macicy, a później jest implantacja, po implantacji zaczyna być wydzielany betaHCG :)
 
Jakby owu była 1-3 lipca, to do zapłodnienia mogło dojść po kilku h w tym okresie. Chyba
że owu się opóźniła, to plemniki mogą przeżyć i do zapłodnienia dojdzie później.

Do implantacji zarodka dochodzi najczęściej po tygodniu od owulacji i zapłodnienia, ale wskazuje się że może to nastąpić 6-12 dpo.

2-3 dni po owu komórka jajowa dociera już do macicy, a później jest implantacja, po implantacji zaczyna być wydzielany betaHCG :)
Czyli na urlopie będę stałym bywalcem apteki
 
reklama
No powiem Ci kochana, że dziwnie się czuję. Można to oczywiście wyjaśnić też wszystkim innym xD Zaczęło się od tego plamienia na 8 dni przed terminem @, tego samego dnia doszedł ból piersi i powiększyły się brodawki. Jestem od wczoraj wykończona, mogłabym zasnąć na biurku w pracy. Dziś zasnęłam na kanapie jak usiadłam na chwilę przed wyjściem do pracy :D No i ciągle chodzę do toalety. Temp. rano 37.2 a po południu wzrasta do 37.7.

Teoretycznie wszystko mogę wyjaśnić pogodą, tabsami na usunięcie wody i zbliżającym się okresem :D

Ale mimo wszystko próbowaliśmy w tym cyklu wtedy kiedy było najwięcej śluzu i uniesiona wysoko szyjka macicy, a w USG już nie mam torbieli, więc może w końcu komórka jajowa miała szansę się uwolnić :)
Kochana, właśnie zmieniam się w test ciążowy i oświadczam, że UDAŁO SIĘ!!! JESTEŚ W CIĄŻY <3
Czuję się teraz jak matka chrzestny Twojego dziecka ;)
 
Do góry