reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Eh wiecie co mam dzis jakis taki dzien ze raz mysle ze nie moge sie zalamac a za chwile chce mi sie ryczec... przed chwila czytajac inne forum gdzie sie udzielam koleżanka napisala wynik bety.. udalo sie w 1cs.. super szczerze sie ciesze ze sie im udalo i gratuluje ale jednak w glebi serca cos we mnie krzyczy dlaczego mi sie tak nie udaje?? Czemu ja musze co miesiac przechodzic rozczarowanie a inni maja tak latwo ?? [emoji22][emoji22] chce mi sie plakac a nawet nie moge sobie na to teraz pozwolić [emoji22][emoji22]
Mam tak samo... nawet nie za 1cs... nawet za 3cs czy nawet 6.. moja kuzynka panikowala bo zaszla za 3-4cs... dzis ma dwojke dzieci ... a byla panika... dzis dowiedzialam sie ze kolezanka z pracy w ciąży i w miare szybko.. a ja 12 cs i jakos przestalam wierzyc ze mi sie uda w ciągu paru następnych miesięcy... ba czasem myślę czy kiedykolwiek da radę....
 
Mam tak samo... nawet nie za 1cs... nawet za 3cs czy nawet 6.. moja kuzynka panikowala bo zaszla za 3-4cs... dzis ma dwojke dzieci ... a byla panika... dzis dowiedzialam sie ze kolezanka z pracy w ciąży i w miare szybko.. a ja 12 cs i jakos przestalam wierzyc ze mi sie uda w ciągu paru następnych miesięcy... ba czasem myślę czy kiedykolwiek da radę....
Najlepsze jest to ze nawet w pracy bliska kolezanka mowi ze pewnie teraz ta czy tamta zajdzie w ciaze... mnie juz nawet nie bierze pod uwage chociaz wie ze sie staram... ale pewnie juz zapomniała skoro tak długo...
 
Wybaczcie ze ja wam tu tak marudze ale komus muszę [emoji22] wiem ze tym mnie zrozumiesz...
Cos czuje ze jak tylko tz zasnie to będę wyc w poduszkę [emoji22]
Placz ile chcesz. Mi bardzo pomaga jak sie wypłaczę. Wtedy jakos mi lżej. Łatwiej mi jakoś zacząć kolejną walke po wyplakaniu wszystkich lez.
Ja jutro bede plakac, jak zostawię męża w szpitalu i wrócę do domu. Wszystkie emocje ze mnie zejda i bede mogla ryczec ile chce, bo przy mezu musze byc twarda[emoji19]
Nie umiem Cie pocieszyc. Bo ja sama już nie wierzę w słowa "Bedzie dobrze"[emoji24]
 
Placz ile chcesz. Mi bardzo pomaga jak sie wypłaczę. Wtedy jakos mi lżej. Łatwiej mi jakoś zacząć kolejną walke po wyplakaniu wszystkich lez.
Ja jutro bede plakac, jak zostawię męża w szpitalu i wrócę do domu. Wszystkie emocje ze mnie zejda i bede mogla ryczec ile chce, bo przy mezu musze byc twarda[emoji19]
Nie umiem Cie pocieszyc. Bo ja sama już nie wierzę w słowa "Bedzie dobrze"[emoji24]
Współczuję tej operacji :-***** jak bedziesz płakać mozesz z nami :-* ja tez juz nie wierze ze bedzie dobrze.... jakos nie dzis...
 
Z jeden strony człowiek się cieszy jak się innym udaje a z drugiej odrazu sobie zadaje pytanie czemu nie ja myślałam sobie wyjme spirale i pewnie Zaraz się uda a tu niespodzianka wiem że drugi cykl to jeszcze żadne starania porównujac z dziewczynami które długo długo się starają ale ja chce już natychmiast być mamą znowu :errr:
Po wyjęciu spirali to raczej wiadomo ze cykl i organizm musi wrocic do siebie,czasami to zajmuje wiecej czasu czasem nie.
Ale no tak jak piszesz dwoch cykli staran nie ma co porownywac z kilkunastoma...
 
Placz ile chcesz. Mi bardzo pomaga jak sie wypłaczę. Wtedy jakos mi lżej. Łatwiej mi jakoś zacząć kolejną walke po wyplakaniu wszystkich lez.
Ja jutro bede plakac, jak zostawię męża w szpitalu i wrócę do domu. Wszystkie emocje ze mnie zejda i bede mogla ryczec ile chce, bo przy mezu musze byc twarda[emoji19]
Nie umiem Cie pocieszyc. Bo ja sama już nie wierzę w słowa "Bedzie dobrze"[emoji24]
Ja tez w to nie wierze, nie wierze to ze poki @ nie ma to jest nadzieja, ze kolekny cykl jest moj itp...

Ja poczekam az tz zasnie to bede mogla w spokoju płakać...
Mam tak samo... nawet nie za 1cs... nawet za 3cs czy nawet 6.. moja kuzynka panikowala bo zaszla za 3-4cs... dzis ma dwojke dzieci ... a byla panika... dzis dowiedzialam sie ze kolezanka z pracy w ciąży i w miare szybko.. a ja 12 cs i jakos przestalam wierzyc ze mi sie uda w ciągu paru następnych miesięcy... ba czasem myślę czy kiedykolwiek da radę....
Mnie to strasznie irytuje jak ktos tak panikuje juz na samym poczatku staran...[emoji849]
Ja dzis tez tak myślę ...
 
reklama
Do góry