reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Dlaczego tak myślicie?
Może po prostu nie chcą naciskać na was.

My nie jesteśmy długo po ślubie ale razem jesteśmy 8 lat.
Na nas nie naciskają bo wiedzą, że to i tak nic nie da :D bo ich kochany synek jest uparty jak osioł i jak się zaprze to nikt go nie ruszy ;) teraz jak się zdecydowaliśmy to może sięuda za niedługo ich zaskoczyć ;)
Tylko jak tutaj zaskoczyć teściową ginekologa? :p
Ooooooo proszę teściowa ginekolog i u niej się badasz? :)
Fajnie zawsze możesz zadzwonić i popytać z pierwszej ręki :)
 
reklama
No ja na drugi dzień już czułam się sama jak endokrynolog ;P poza tym wypytałam wszystkie znajome które mają problem z tarczyca co i jak i w zasadzie to już mogłam się sama leczyć ;P
No ja od razu google i forum :D Mówiłam dla męża "no dziewczyny na forum mówią by zrobić full badania itp.... " On: "OK" :D :D :D :p
 
Ooooooo proszę teściowa ginekolog i u niej się badasz? :)
Fajnie zawsze możesz zadzwonić i popytać z pierwszej ręki :)

Tak u niej, jest fajnie bo szybko i bez kolejki zawsze mogę się wcisnąć :D
No i zawsze wiem, że mi nie ciśnie jakiejś ściemy tylko prawdę powie ;)

W sumie tak, teraz już zaczynam się podpytywać, ale nie chciałabym tak otwarcie jej powiedzieć "Staramy się o dziecko i co teraz" tylko jakoś tak próbuje naokoło, żeby się nie domyśliła.
Ale i tak mi się wydaje, że ma takie doświadczenie, że dokładnie wie o co chodzi P
 
My tez jesteśmy już długo małżeństwem i powiem tobie, że mam niestety te same odczucia co do moich teściów [emoji849]

Mam nadzieję, że Twoi teściowie jednak ucieszą się z wieści.

Moja teściowa ma tylko mojego męża jej mąż zginął w wypadku jak mój Konrad miał 4 lata i od tamtej pory jest sama więc wydawałoby się że chciałaby mieć wnuki szybki itd.. pamiętam jak tuż przed ślubem naszym szwagier teściowej rzucił temat dzieci i że może byśmy my już się wzięli do roboty a ona od razu z tekstem że ona jest jeszcze za młoda na babcie to mi się wtedy tak przykro zrobiło ... Ale ogólnie mam wywalone co kto chce wazne czego my z mężem chcemy :D no ale teściowa teraz poza wnukiem świata nie widzi no dzieci nie da się nie kochać ;P
Mona teściowa zaraz po ślubie mówiła, że jeszcze jestem młoda to może poczekamy. Wtedy dziwinie się torochę poczułam bo co jej do tego... No ale od tej pory minęło szmat czasu.

Dlaczego tak myślicie?
Może po prostu nie chcą naciskać na was.

My nie jesteśmy długo po ślubie ale razem jesteśmy 8 lat.
Na nas nie naciskają bo wiedzą, że to i tak nic nie da :D bo ich kochany synek jest uparty jak osioł i jak się zaprze to nikt go nie ruszy ;) teraz jak się zdecydowaliśmy to może sięuda za niedługo ich zaskoczyć ;)
Tylko jak tutaj zaskoczyć teściową ginekologa? :p

Tak mi się wydaje, że oni nie lubią dzieci... Nie zdecydowali się nigdy na drugie dziecko, nas też nie pytają nigdy. No ale może się mylę.
 
Dlaczego tak myślicie?
Może po prostu nie chcą naciskać na was.

My nie jesteśmy długo po ślubie ale razem jesteśmy 8 lat.
Na nas nie naciskają bo wiedzą, że to i tak nic nie da :D bo ich kochany synek jest uparty jak osioł i jak się zaprze to nikt go nie ruszy ;) teraz jak się zdecydowaliśmy to może sięuda za niedługo ich zaskoczyć ;)
Tylko jak tutaj zaskoczyć teściową ginekologa? :p
Jakieś dwa lata temu jak byliśmy u nich na imprezie urodzinowej, to teściowa głośno i dosadnie, powiedziała, że dobrze, że dziewczyny (jej wnuczki) są takie już duże, bo ona nie chciałaby się teraz zajmować małymi dziećmi. No chcąc, nie chcąc odebrałam to osobiście.
Ogólnie mam na to zlew, ale nie powiem, miłe to to nie było.

Zaskoczcie ich a pewnie [emoji6] Teściowa ginekolog, niezłe :D
 
reklama
Mam nadzieję, że Twoi teściowie jednak ucieszą się z wieści.


Mona teściowa zaraz po ślubie mówiła, że jeszcze jestem młoda to może poczekamy. Wtedy dziwinie się torochę poczułam bo co jej do tego... No ale od tej pory minęło szmat czasu.



Tak mi się wydaje, że oni nie lubią dzieci... Nie zdecydowali się nigdy na drugie dziecko, nas też nie pytają nigdy. No ale może się mylę.
To moja mama zaraz po ślubie dawała mi aluzję żeby najpierw karierę zrobiła w pracy ;P to bym sie nie doczekała czasu starań jakbym chciała karierę w warszawskich biurach robić ;P
 
Do góry