Hej.
Zacznę trochę od końca. Tym razem cysta miała 4cm. Objawy- bardzo bolesny pierwszy dzień @. Ból calutkiego brzucha, żołądka, kręgosłupa, wymioty, obfite poty, biegunka. Co drugi miesiąc. Natomiast co drugi był normalny, ból do zniesienia, zero wymiotów, biegunek itp.
Na razie od operacji miałam @ tylko dwa razy ale wszystko wskazuje na to, że niewiele się zmieniło. Może jedynie natężenie bólu. W skali od 1 do 10, teraz jest 8, wcześniej było 15 (serio, zanim zaczęły działać leki chciałam umrzeć).
Natomiast moja pierwsza cysta, również 4cm była hodowana zupełnie bezobjawowo. Pojawiła się na przestrzeni 6 miesięcy. Najpierw była próba rozgonienia lekami, ale że po kilku dniach dostałam skrętu krezki jajnika, trafiłam na stół operacyjny. A tam lekarz się przeraził. Z planowanego zabiegu 30-minutowego, zrobiła się 4-godzinna operacja. Poza cystą miałam ponad 30 ognisk endo w całej jamie brzusznej i zrosty w jelitach. Po operacji, do ubiegłego roku wszystko było w porządku, ból pojawił się rok temu.
Aktualnie poza cystą nie mam nowych ognisk endo, ale prawy jajowód zrośnięty, a właściwie wtopiony w jelito (i tu ciekawostka, jest zupełnie drożny!).