reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
 
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Pijemy! [emoji12]
Dziscko jest chronione spokojnie[emoji5]
 
Tez masz 5 wrzesnia??
Mam, albo nie mam ;D wolałabym nie mieć ;D Ty pewnie też :p
Ja też miałam na to nie zwracać uwagi a przedwczoraj zainstalowałam mój kalendarzyk i co jakiś czas wchodzę i sobie patrzę czy czasami termin okresu mi się nie zmienił ;P ( co za glowa [emoji23] ) ale to jest serio męczące człowiek ciągle ma w głowie to za ile dni ten okres i byle nie przyszedł i ten strach zawodu że jednak będzie.. czy tylko ja tam mam ? Nie potrafię do tego podejść całkowicie na luzie co ma być to będzie
Bo ja lubię mieć wszystko zaplanowane. Zaplanowałam dziecko, a żeby było dziecko musi być spełnionych 100 czynników i wszystko musi być we właściwym czasie, a to niestety trwa. Planowanie dziecka jest dla cierpliwych ;)
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Ja nie piję, bo nie lubię ;) wątpię żeby przy staraniach picie szkodziło
 
Owulację miałaś 18? Nie znam się na tych wykresach nigdy nie mierzyłam ale według moich regularnych cyklów też powinnam mieć jakoś 17-18 owulację i okres w piątek/ sobotę ;P
Nie, owu mialam w 16dc [emoji6] czyli 17.08 wiec @ powina byc jutro [emoji6]
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Nawet jak sie udalo to do terminu @ nic sie nie stanie [emoji6]
Ja na początku staran unikalam alko w drugiej połowie cyklu, teraz po prawie roku staran uwazam ze nie ma co swirowac [emoji6] jak jest ochota to mozna sobie np piwko wypić, co innego po terminie @ [emoji6]
Nawet lekarze przy staraniach zalecaja czerwone wino na poprawe endometrium [emoji6]
 
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Ja normalnie w małych ilościach się napije :) po pozytywnym teście dopiero koniec absolutny, bo tak to niektóre z nas by latami się nie napily:p
 
Pijemy! [emoji12]
Dziscko jest chronione spokojnie[emoji5]

Nie, owu mialam w 16dc [emoji6] czyli 17.08 wiec @ powina byc jutro [emoji6]Nawet jak sie udalo to do terminu @ nic sie nie stanie [emoji6]
Ja na początku staran unikalam alko w drugiej połowie cyklu, teraz po prawie roku staran uwazam ze nie ma co swirowac [emoji6] jak jest ochota to mozna sobie np piwko wypić, co innego po terminie @ [emoji6]
Nawet lekarze przy staraniach zalecaja czerwone wino na poprawe endometrium [emoji6]

Ja normalnie w małych ilościach się napije :) po pozytywnym teście dopiero koniec absolutny, bo tak to niektóre z nas by latami się nie napily:p

Dzięki dziewczyny :D czuję się rozgrxeszona. Niby wiem, że na początku nic się nie stanie, zanim test nie potwierdzi, ale zaczęłam swirować :errr:

Teraz zastanawiam się kiedy testować, bo normalnie bez apki, termin okresu byłby w piątek ale apka i przesunięta owu wydluzyly mi cykl do 34 dni i @ wypada w poniedziałek.. :confused:
 
Ja odstawiłam alko z początkiem roku, minie zaraz 8 miesięcy jak nie piję alko. Raz jedyny będąc na konfie z Poznaniu w czerwcu zaszalałam i wypiłam najsłabsze belgijskie piwo - 3%. Jeżu jak mi wieczorem po tym szumiało :D A kiedyś miałam dość mocną głowę... Siła odwyku.

Od rano byłam na kłuciu, naprawdę było to kłucie, bo znów żyły się pochowały, w jednej ręce mam dziurę od szukania, ale poszło ostatecznie znów z dłoni. Igła wbita, krew kapie na podłogę... jak w horrorze :D

Teraz nieco roboty a później na USG.

Na obiad... hm.... może kuskus z warzywami :D Sama jeszcze nie wiem :)

Jak ja uwielbiam moją pracę zdalną, nigdzie nie muszę biegać, spędzać czasu w korkach lub tramwajach <3

Miłego dnia ;)
 
reklama
Ja odstawiłam alko z początkiem roku, minie zaraz 8 miesięcy jak nie piję alko. Raz jedyny będąc na konfie z Poznaniu w czerwcu zaszalałam i wypiłam najsłabsze belgijskie piwo - 3%. Jeżu jak mi wieczorem po tym szumiało :D A kiedyś miałam dość mocną głowę... Siła odwyku.

Od rano byłam na kłuciu, naprawdę było to kłucie, bo znów żyły się pochowały, w jednej ręce mam dziurę od szukania, ale poszło ostatecznie znów z dłoni. Igła wbita, krew kapie na podłogę... jak w horrorze :D

Teraz nieco roboty a później na USG.

Na obiad... hm.... może kuskus z warzywami :D Sama jeszcze nie wiem :)

Jak ja uwielbiam moją pracę zdalną, nigdzie nie muszę biegać, spędzać czasu w korkach lub tramwajach <3

Miłego dnia ;)

Moje żyły są tak małe, że zawsze jest problem z wkluciem. Kiedy masz wyniki?
Daj znać jak z USG.

Praca zdalna jest super, ja planuję po macierzyńskim nie wracać na etat a przejść na freelance. Kiedy moje córki były małe, też pracowałam w domu.
 
Do góry