reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

@Nat Bluebell musisz wrócić do Polski tu 500+dają :D;););)
Hihihi :D stąd też mogę się ubiegać tylko mi szkoda czasu i nerwów na biurokracje :p a w UK jakby co też są niezłe zasiłki ;) tutaj rodziny wielodzietne to normalka, tylko że ja swoje na studia wysyłam i chcę im jednak jakiś poziom zapewnić :)

Hej hej
Byłam wczoraj u endokrynologa - diagnoza hashimoto.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony lekarka mnie uspokoiła, z drugiej powiedział mi, że to już zawsze będzie ze mną... i raczej nie należy się spodziewać spektakularnych efektów jakiejkolwiek diety/terapii.
Jeżeli chodzi o ciąże to kazała się wstrzymać trzy miesiące - brać euthyrox - do kontroli i można się starać.
Jeszcze jestem w szoku... nie wiem co robić ze sobą.
Boje się czytać o tym całym hashimoto, żeby się nie dowiedzieć jakichś strasznych rzeczy.
Dziewczyny, czy któraś z Was jest w temacie. Gdzieś mi mignęło - nie pamiętam kto...
Ja osobiście nie znam się na tym, ale mona znajoma z Hashimoto po pół roku starań urodziła synka :) a potem nawet jeszcze schudła, więc da się z tym żyć całkiem przezwoicie :) głowa do góry!
 
reklama
Napewno nie czytaj wujka Google sama jakiś czas temu czytałam w związku ze zła cytologią i według niego już nie żyłam ;)

No wlaśnie tego się obawiam...;)

Ja mam i żyje[emoji6] Nie ma aż takiej tragedii z Hashimoto, TSH mi bardzo szybko spadło do ok 1. Ale w ciąży nie jestem więc tu cię nie pociesze...

I co robisz z tym Hashimoto na codzień?
 
Martosia widzialam twoje pytanie i tu ci napisze zerknij tutaj na pierwszy post, tam sa podstawowe badania wypisane + to w jakich dc je robic [emoji4]
 
reklama
Odnośnie tego publikowania wszystkiego na fb czy ista to ja przeglądając ostatnio te portale to mam jakiś spam o informacjach znajomych, że są w ciąży [emoji33] gdzie te dobre fluidy u nas?[emoji4][emoji848]
 
Do góry