Cześć dziewczyny. Chciałam do Was dołączyć. Mam już dwie córki w wieku 11 i 8 lat. W poprzednie dwie ciąże zaszłam błyskawicznie (pierwsza w pierwszym cyklu, druga po pierwszym stosunku ). Teraz już dwa cykle za nami i nic.... W międzyczasie okazało się, że mam złe wyniki badań tarczycy - jeszcze nie wiem co i jak endokrynologa mam w przyszłym tygodniu.
Strasznie się tym wszystkim podłamałam. Mam mnóstwo wątpliwości. Może jest już za późno, może nie trzeba robić nic na siłę, może tak ma być. Z drugiej strony oboje z mężem mocno nakręciliśmy się na to trzecie dziecko. Jak widzę kobiety w ciąży albo z wózkiem to po prostu nie mogę . Do tego okazało się że szwagierka (młodsza 10 lat ode mnie) jest w ciąży. Strasznie ciężko mi słuchać jak się z tej ciąży cieszy. Nikomu z bliskich nie mówiliśmy, że się staramy więc też trudno mieć pretensje, że rodzina ciągle rozmawia na ten temat. A ja patrzę na ten rosnący brzuszek i tak mi przykro, że to nie ja .
Strasznie się tym wszystkim podłamałam. Mam mnóstwo wątpliwości. Może jest już za późno, może nie trzeba robić nic na siłę, może tak ma być. Z drugiej strony oboje z mężem mocno nakręciliśmy się na to trzecie dziecko. Jak widzę kobiety w ciąży albo z wózkiem to po prostu nie mogę . Do tego okazało się że szwagierka (młodsza 10 lat ode mnie) jest w ciąży. Strasznie ciężko mi słuchać jak się z tej ciąży cieszy. Nikomu z bliskich nie mówiliśmy, że się staramy więc też trudno mieć pretensje, że rodzina ciągle rozmawia na ten temat. A ja patrzę na ten rosnący brzuszek i tak mi przykro, że to nie ja .