Właśnie tak. Zresztą ja poszłam do mojej doktorki i powiedziałam jej, że chce zajść w ciąże, staramy się co prawda 4 cykle Ale coś jest nie tak skoro mam nieregularne okresy. Od razu wzięła mnie w obroty.. zaprosiła na monitoring, zlecila badania hormonow, przepisala leki. I dopiero zaskoczylo w.. 16 cyklu bodajże. A moje cykle trwały po 45 dni. Ale naprawila mi gospodarke hormonalna mimo wszystko, bo 3 ostatnie cykle przed zajściem w ciąże były po 30 dni. Ale gdyby kazała mi czekać rok czasu gdy przyszłam do niej pierwszy raz... to pewnie zajeloby to jeszcze więcej czasu. A po co tracić czas ?