reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Kaamilaaa u mnie byłaby różnica wieku 5 lat. Też uwazam, że to dużo, ale to bez znaczenia, bo chciałabym drugie dziecko. Wiadomo, że może przyjść moment, w którym zwątpie i się wycofam, ale czasu już nie cofnę. Nie chciałam starać się wcześniej, bo miałam niepewna sytuację i to byłby średnio odpowiedzialne, więc 5,6,7 albo nie wiem ile lat różnicy będę musiala przeboleć [emoji14]
Wiesz jak dla mnie jak ktos chce sie starac pozniej i nawet mimo tej roznicy wieku to ok kazdy robi jak uważa [emoji6] a ja po prostu mam uraz do późnego macierzyństwa i duzej roznicy wieku miedzy rodzeństwem [emoji57] (matka urodzila mnie majac 42 a siostry miały wtedy 16 i 18 lat, najstarsza niecale dwa lata pozniej juz sama byla matka [emoji6])
 
reklama
A ja za to coraz bardziej myślę, że jestem szalona z tym pomyslem... Iga za chwilę skończy 9 miesięcy. Czy dam sobie rade z takimi malymi szkrabami... Chyba faktycznie te wpadki są najlepsze , człowiek nie ma czasu na myślenie...
 
Jak dziś doktorowi powiedziałam że trochę późno obudzialm się ze staraniem o drugie dziecko spojrzał na pesel mrugnal okiem i mówi pani jeszcze dwoje zdąży urodzić zanim zegar zacznie tykać8-):Dzostane jednak przy jednym jak matka natura pozwoli ;)
 
A ja za to coraz bardziej myślę, że jestem szalona z tym pomyslem... Iga za chwilę skończy 9 miesięcy. Czy dam sobie rade z takimi malymi szkrabami... Chyba faktycznie te wpadki są najlepsze , człowiek nie ma czasu na myślenie...
Ja też się zastanawiałam czy sobie poradzę i się obawialam na początku ale skoro mam dziecko anioła ( tfu tfu ) to czemu mam sobie nie poradzić ;P
 
Jedna dziewczyna napisała mi ze skoro zdecydowalismy sie na to ze staramy sie tylko do konca przyszlego roku a potem odpuszczamy to widocznie wcale nam nie zalezy na dziecku. Nie no kurde od roku sie staramy ale nam nie zależy.. no super [emoji20][emoji9]To nie na tym forum w ogóle...
Wez sie nie przejmuj, wazne zeby postepowac zgodnie ze sobą i akurat w tym przypadku miec w nosie opinie innych. Kazda jest inna ... ja akurat staram sie zrozumiec ta ktora postanawia nie starac sie po 25 roku, czy ta ktora chce dziecko po 35. Kazdy ma swoje zycie roznie sie w nim uklada i jesli ktos postanawia ze koniec ze staraniem po roku czy 1.5 jak ty to na pewno nie przez to ze nie chce dziecka... lepiej moze wtedy skupic sie na czym innym niz na nieustannej walce o cos co nie wychodzi i zatracanie w tym siebie.
 
reklama
Czesc dziewczyny, Ithi dala mi odwagi, tez sie przywitam! 34 lata (w listopadzie 35..) starania o pierwsze dziecko od zeszlego pazdziernika. Po drodze przerwa bo odkrylam problemy z tarczyca - Hashimoto, podobno TSH juz unormowane. Rozpoczelismy na nowo starania od lipca, no i znow klops, tym razem prolaktyna 39.5 przy normie do 23.3... Czekam na gina, zeby mi cos na to przepisal. Boje sie, ze jak prolaktyna spadnie to wyjdzie cos nowego...
Ehh czemu milosc zycia spotkalam tak pozno??
Witaj ! Wszystko ma swój czas :-)))) nie smutak sie czemu tak pozno, ciesz sie ze jest!!! Bedzie dobrze :-*
 
Do góry