reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Ewelina czytajac Twoje posty aż mnie krew zalewa czasami! I to dosłownie! I az musze powiedziec Ci w koncu pare slow bo wyjdę z siebie.
Powiedz mi jak Ty widzisz swoja przyszłość? Bardzo chcesz teraz dziecka, ok. Kazda z Nas chce. Ale czy Ty doroslas do tej odpowiedzialnosci? Bo mi sie wydaje ze nie! Jestes w III kl technikum, przed Tobą matura, multum nauki, i nie wmawiaj mi ze Ty jestes swiadoma decyzji o dziecku na takim etapie w swoim zyciu. Dla Ciebie wazniejsze jest teraz to aby począć dziecko niz skończyć normalnie szkole? Majac dziecko zapewne nie skonczysz tej szkoly i co Ci pozostanie? Gdzie znajdziesz prace bez matury? Jak utrzymasz siebie, dziecko? Z zasiłków?? Jaka zapewnisz przyszlosc temu dziecku skoro sama na starcie rezygnujesz z wlasnej przyszlosci!? Twoj facet tez nie jest lepszy! "Kończy w Tobie i wie jakie mogą byc tego konsekwencje"! Nosz kurde! To dla Was tak wygladaja starania o dziecko? Z myślą "co ma byc to bedzie"!? Aby się spuścić i tyle? Dzieci co Wy robicie?? Oboje nie dorosliscie do dziecka! Bo wy sami jeszcze jestescie dziecmi! Bardzo chcialabym poznac zdanie Twoich rodziców na temat Twoich staran o dziecko teraz. Bo to na nich spadnie utrzymanie Ciebie i tego dziecka. Sorry, ale wątpię ze Twoj chlopak zarabia tyle aby utrzymać siebie, dziewczynę, male dziecko, opłacić rachunki i godnie żyć z miesiaca na miesiąc. Juz nie mówiąc aby coś odkładać na przyszłość dziecka. Bo oszczędności tez pewnie nie macie?
Chcesz sprowadzic na ten swiat dziecko którego nawet nie bedziesz potrafila utrzymać!?
Będę szczera do bólu, ale lepiej wróć do nauki , a nie baw sie w zakladanie rodziny! Bo przeczysz sobie sama we wszystkim co piszesz.
 
reklama
Ewelina czytajac Twoje posty aż mnie krew zalewa czasami! I to dosłownie! I az musze powiedziec Ci w koncu pare slow bo wyjdę z siebie.
Powiedz mi jak Ty widzisz swoja przyszłość? Bardzo chcesz teraz dziecka, ok. Kazda z Nas chce. Ale czy Ty doroslas do tej odpowiedzialnosci? Bo mi sie wydaje ze nie! Jestes w III kl technikum, przed Tobą matura, multum nauki, i nie wmawiaj mi ze Ty jestes swiadoma decyzji o dziecku na takim etapie w swoim zyciu. Dla Ciebie wazniejsze jest teraz to aby począć dziecko niz skończyć normalnie szkole? Majac dziecko zapewne nie skonczysz tej szkoly i co Ci pozostanie? Gdzie znajdziesz prace bez matury? Jak utrzymasz siebie, dziecko? Z zasiłków?? Jaka zapewnisz przyszlosc temu dziecku skoro sama na starcie rezygnujesz z wlasnej przyszlosci!? Twoj facet tez nie jest lepszy! "Kończy w Tobie i wie jakie mogą byc tego konsekwencje"! Nosz kurde! To dla Was tak wygladaja starania o dziecko? Z myślą "co ma byc to bedzie"!? Aby się spuścić i tyle? Dzieci co Wy robicie?? Oboje nie dorosliscie do dziecka! Bo wy sami jeszcze jestescie dziecmi! Bardzo chcialabym poznac zdanie Twoich rodziców na temat Twoich staran o dziecko teraz. Bo to na nich spadnie utrzymanie Ciebie i tego dziecka. Sorry, ale wątpię ze Twoj chlopak zarabia tyle aby utrzymać siebie, dziewczynę, male dziecko, opłacić rachunki i godnie żyć z miesiaca na miesiąc. Juz nie mówiąc aby coś odkładać na przyszłość dziecka. Bo oszczędności tez pewnie nie macie?
Chcesz sprowadzic na ten swiat dziecko którego nawet nie bedziesz potrafila utrzymać!?
Będę szczera do bólu, ale lepiej wróć do nauki , a nie baw sie w zakladanie rodziny! Bo przeczysz sobie sama we wszystkim co piszesz.
W punkt.
 
Ewelina czytajac Twoje posty aż mnie krew zalewa czasami! I to dosłownie! I az musze powiedziec Ci w koncu pare slow bo wyjdę z siebie.
Powiedz mi jak Ty widzisz swoja przyszłość? Bardzo chcesz teraz dziecka, ok. Kazda z Nas chce. Ale czy Ty doroslas do tej odpowiedzialnosci? Bo mi sie wydaje ze nie! Jestes w III kl technikum, przed Tobą matura, multum nauki, i nie wmawiaj mi ze Ty jestes swiadoma decyzji o dziecku na takim etapie w swoim zyciu. Dla Ciebie wazniejsze jest teraz to aby począć dziecko niz skończyć normalnie szkole? Majac dziecko zapewne nie skonczysz tej szkoly i co Ci pozostanie? Gdzie znajdziesz prace bez matury? Jak utrzymasz siebie, dziecko? Z zasiłków?? Jaka zapewnisz przyszlosc temu dziecku skoro sama na starcie rezygnujesz z wlasnej przyszlosci!? Twoj facet tez nie jest lepszy! "Kończy w Tobie i wie jakie mogą byc tego konsekwencje"! Nosz kurde! To dla Was tak wygladaja starania o dziecko? Z myślą "co ma byc to bedzie"!? Aby się spuścić i tyle? Dzieci co Wy robicie?? Oboje nie dorosliscie do dziecka! Bo wy sami jeszcze jestescie dziecmi! Bardzo chcialabym poznac zdanie Twoich rodziców na temat Twoich staran o dziecko teraz. Bo to na nich spadnie utrzymanie Ciebie i tego dziecka. Sorry, ale wątpię ze Twoj chlopak zarabia tyle aby utrzymać siebie, dziewczynę, male dziecko, opłacić rachunki i godnie żyć z miesiaca na miesiąc. Juz nie mówiąc aby coś odkładać na przyszłość dziecka. Bo oszczędności tez pewnie nie macie?
Chcesz sprowadzic na ten swiat dziecko którego nawet nie bedziesz potrafila utrzymać!?
Będę szczera do bólu, ale lepiej wróć do nauki , a nie baw sie w zakladanie rodziny! Bo przeczysz sobie sama we wszystkim co piszesz.
Dokładnie! Nic dodać nic ująć!
 
Jutro kolposkopia a środa czwartek niby owulacja zobaczymy co dziś test pokaze i oby mi przez to badanie cykl nie uciekł bo to będzie 3 wiem że to niedługo ale co zrobić jak człowiek niecierpliwy taki;)
 
Jutro kolposkopia a środa czwartek niby owulacja zobaczymy co dziś test pokaze i oby mi przez to badanie cykl nie uciekł bo to będzie 3 wiem że to niedługo ale co zrobić jak człowiek niecierpliwy taki;)
Może nie ucieknie :) coś na testach wychodzi? Bo mi póki co nawet śladu nie ma, ale pewnie jeszcze zdecydowanie za wcześnie..
 
My też z mężem z testami owulacyjnymi w tym cyklu , trafilismy w owulację i oczywiście po najmocniejszych kreskach przytulanie bylo dwa dni z rzędu , puki co jestem 3 dni przed @ pobolewa mnie brzuch ,wczoraj kręgosłup mnie bolał i strasznie dużo sluzu mam więc zobaczymy co to będzie [emoji6]
 
My też z mężem z testami owulacyjnymi w tym cyklu , trafilismy w owulację i oczywiście po najmocniejszych kreskach przytulanie bylo dwa dni z rzędu , puki co jestem 3 dni przed @ pobolewa mnie brzuch ,wczoraj kręgosłup mnie bolał i strasznie dużo sluzu mam więc zobaczymy co to będzie [emoji6]
Oby było po Waszej myśli [emoji173]
 
Matko i córko! Nie wierzę, ze tak się mówi o poczęciu dziecka [emoji35] "bierze te konsekwencje na klate"... Na klatę to niech weźmie 100 kg na siłowni. A do poczęcia dziecka niech podejdzie jak normalny dorosły mężczyzna. Z resztą po tym, jak Ty opisujesz tą całą sytuację, to moim zdaniem też powinnas dorosnąć razem z nim.
No teraz to i ja mimo calej mojej wyrozumiałości do Eweliny, bo wczesniej staralam sie rozumieć cale to jej podejscie do staran, teraz jednak już i mnie to ruszyło "bierze konsekwencje na klate..." nosz cholera a dziecko to tylko konsekwencja seksu w dni plodne ???
Ewelina wybacz, ale po takim tekscie widac ze twoj chlopak nie dorósł do zostania ojcem skoro dla niego dziecko bedzie konsekwencją. Jesli ktoś sie o dziecko stara to jest zupelnie inna sytuacja bo tego chce a nie godzi sie na to co bedzie. Poza tym z doświadczenia wiem ze po takim tekscie facet predzej czy później stwierdzi ze dziecko to jednak nie to czego chciał i juz nie chodzi o to ze wy sie rozstaniecie ale ze on odpusci sobie dzieciaka...uwierz, wiem co mowie..
W dodatku jest kwestia tego ze wy nawet razem nie mieszkacie.. a to jednak jest mega mega ważne. Wiece jak to jest byc kilka dni razem ale jak bedzie wygladac wspólne mieszkanie na codzień, to nie.. a gdzie tam jeszcze zacząć mieszkac razem tylko dlatego ze ciaza i dziecko... predzej czy później któreś z was bedzie mialo dość.
Na swoim przykladzie powiem ci ze zamieszkanie z kims tylko dla tego ze jest dziecko to najgorsze co mozna zrobić.
 
reklama
Ktora chetna do pomocy?[emoji13]Zobacz załącznik 896568
Ja bardzo chętnie [emoji5] U nas też już po wszystkim
Tak i bierze na klatę te konsekwencje tak mi powiedział
Ewelina sorry , ja nie jestem o wiele starsza od Ciebie, bo mam 20 lat , ale nie mogę tego czytać już! Postępujesz jak rozpieszczona dziewucha. Nie ważne, że mój facet nie chce dziecka , ale ja mu je urodze bo ja chce , bo on nie powie ,że nie ,żeby Cię nie urazić. Poczytaj to co piszesz, to zobaczysz to drugie dno.. Albo sam nie wie co mówi i robi.. Bardzo dobrze napisała Ci Azulka. Pomyśl o dziecku.. Pomyśl to nie boli.. Życie to nie bajka !!
Jutro kolposkopia a środa czwartek niby owulacja zobaczymy co dziś test pokaze i oby mi przez to badanie cykl nie uciekł bo to będzie 3 wiem że to niedługo ale co zrobić jak człowiek niecierpliwy taki;)
Najważniejsze, żeby wynik badania był dobry [emoji6]
 
Do góry