martini6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2017
- Postów
- 4 445
Jak sobie radzisz ze świadomością tego ze mąż ma kiepskie nasienie i że moze to z Jego winy nie możecie zajść?
Bo ja odkąd wiem ze to po stronie meza jest problem to powiem Ci szczeze ze nawet nie myślę o tym ze mogloby sie udać. Jak sobie zaczynam cos wmawiac to zaraz gdzies tam z tylu glowy mam ta mysl ze jestem smieszna ze próbuje w ogóle sobie cos wmowic z takimi wynikiami jakie ma moj mąż[emoji15]
Szukaliśmy przyczyny jaka była bo u męża jest morfologia plemnika czyli ta budowa miał rok temu 2% w teraz spadła mu do 0% wiec zerowe szanse były ale mam nadzieje trafiliśmy na dobrego lekarza porobił wszystkie badania mężowi i okazało się ze miał jakieś przewlekłe zapalenie jąder dostał antybiotyk maści. Teraz bierze witaminy przepisane i od tego cyklu zaczynamy z plastrami chłodzącymi jąderka i zobaczymy co wyjdzie. W styczniu zrobimy powtórnie badania czy jest jakoś przyrost bo narazie jesteśmy drugi miesiąc na kuracji i nie sprawdzaliśmy poprawy. Niby dopiero między 3-6 miesiącem kuracji widać poprawę nasienia, wiec nie załamuje się wierze ze damy radę.... a jak nie to niestety będzie trzeba działać z in vitro. Nie załamuje się ze nie będziemy mówi nigdy dziecka tylko meczy mnie to poprostu zd ciagle coś ciagle leczenia itd a wcześniej zdrowi ludzie młodzi :/ no ale cóż.... życie.