reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Podczytuję Was co jakiś czas[emoji8]
Gratuluję dziewczynom którym sie udało[emoji5] i trzymam mocno kciuki aby udało się każdej która czeka na upragnioną ciążę[emoji5]
Powiem Wam szczerze ze myślałam że forum będzie moim wybawieniem, ze mi pomoże znieść te starania... Ale ono tylko mnie nakręcalo. Za bardzo to wszystko przezywalam. Chwilami nawet czulam wielką irytacje widząc jak niektóre z Was rozpaczaja po 3 nieudanych cyklach gdzie ja mam 20 takich bezowocnych cykli za sobą. Nie moglam zrozumieć jak mozna przeżywać tak krotki okres starań. Byłam zla chyba na caly świat. Ale ja juz troszkę inaczej na to wszystko patrze i zrozumiec mnie moze chyba tylko staraczka z podobną sytuacją do mojej. Co nie zmienia faktu ze kazda z Nas ma prawo przezywac starania tak jak chce. Jedna bedzie plakac, druga sie cieszyc a trzecia podejdzie do wszystkiego na luzie. Najważniejsze aby sie we wszystkim wspierać[emoji5]
Mam nadzieje ze do konca roku beda tu same ciezarne[emoji5]
U Nas nic nowego. Mój mąż juz doszedl do siebie po operacji. Za tydzień wraca juz do pracy. W styczniu powtorka badan. Choć nie powiem ze po dluzszych rozmowach zgodnie doszliśmy do wniosku ze jak wyniki sie nie poprawia to startujemy z in vitro. Ja juz nie chce dluzej czekac. Nie chce zmarnowac najlepszych lat młodości na czekanie na cud który moze sie nie zdarzyc. Ja juz chce miec dziecko przy sobie. Chce w koncu poczuc sie matką. Mam nadzieje ze przyszly rok bedzie dla mnie i meza wspaniałym rokiem. Ze doczekamy sie ciąży. Tego zycze i sobie i kazdej z Was[emoji5]
Bede wpadac co jakiś czas[emoji5]
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam wszystkiego co najlepsze[emoji5]
 
reklama
Sporo dziewczyn już uciekło, jednak trzeba przyznać że forum bardzo nakręca i chyba potem są większe rozczarowania.
Trochę to forum nakręca, ale wszystko z umiarem [emoji14] ja jestem tu głównie dlatego, żeby czegoś się dowiedzieć, o coś zapytać, komuś pomóc (jezeli na czymś się znam), ale nie daje rady z czytaniem ;) każda ma nadzieję na ciążę i kazda inaczej podchodzi do owulacji, @ i testowania. Z forum czy bez, testy będą wychodziły tak jak tego zechce natura ;)

Martka bardzo mi przykro :( życzę Ci dużo siły :*

Azulka, uważam że osoba w 3 CS która jest na forum niekoniecznie musi być zdesperowana albo załamana staraniami :) fajnie że wpadlas. trzymaj się :*
 
Martka trzymam kciuki za powrót Mamy do zdrowia, nie martw się kochana wszystko będzie dobrze[emoji11]. Ja jestem dzisiaj 5 dni po owulacji i tak mnie boli lewy jajnik ehhh nie wiem o co chodzi ale wiem tyle że w owulacji najprawdopodobniej z tego jajnika uwolnił się pęcherzyk bo ukucie silne miałam aż się zgielam , no nic puki co muszę czekać zobaczymy .
Oby to był dobry znak! Mnie tak kłuł od 3dpo przez kilka dni :)
 
Podczytuję Was co jakiś czas[emoji8]
Gratuluję dziewczynom którym sie udało[emoji5] i trzymam mocno kciuki aby udało się każdej która czeka na upragnioną ciążę[emoji5]
Powiem Wam szczerze ze myślałam że forum będzie moim wybawieniem, ze mi pomoże znieść te starania... Ale ono tylko mnie nakręcalo. Za bardzo to wszystko przezywalam. Chwilami nawet czulam wielką irytacje widząc jak niektóre z Was rozpaczaja po 3 nieudanych cyklach gdzie ja mam 20 takich bezowocnych cykli za sobą. Nie moglam zrozumieć jak mozna przeżywać tak krotki okres starań. Byłam zla chyba na caly świat. Ale ja juz troszkę inaczej na to wszystko patrze i zrozumiec mnie moze chyba tylko staraczka z podobną sytuacją do mojej. Co nie zmienia faktu ze kazda z Nas ma prawo przezywac starania tak jak chce. Jedna bedzie plakac, druga sie cieszyc a trzecia podejdzie do wszystkiego na luzie. Najważniejsze aby sie we wszystkim wspierać[emoji5]
Mam nadzieje ze do konca roku beda tu same ciezarne[emoji5]
U Nas nic nowego. Mój mąż juz doszedl do siebie po operacji. Za tydzień wraca juz do pracy. W styczniu powtorka badan. Choć nie powiem ze po dluzszych rozmowach zgodnie doszliśmy do wniosku ze jak wyniki sie nie poprawia to startujemy z in vitro. Ja juz nie chce dluzej czekac. Nie chce zmarnowac najlepszych lat młodości na czekanie na cud który moze sie nie zdarzyc. Ja juz chce miec dziecko przy sobie. Chce w koncu poczuc sie matką. Mam nadzieje ze przyszly rok bedzie dla mnie i meza wspaniałym rokiem. Ze doczekamy sie ciąży. Tego zycze i sobie i kazdej z Was[emoji5]
Bede wpadac co jakiś czas[emoji5]
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam wszystkiego co najlepsze[emoji5]

Miałam identycznie tez miałam dość, już byłam tutaj na forum trzy razy, ale znów wróciłam bo dziewczyny są kochane a jednak muszę się komuś wyżalić :/
 
To prawda,wiecej sie mysli i analizuje wszystko bo zawsze ktos jest na innym etapie cyklu i moze juz ktos wlasnie zachodzi,tez myslalam zeby odpoczas z miesiac ale mi przeszlo heh,moze za krotko tu jestem jeszcze;)
 
... dlatego ja tak cichutko ostatnio. Czytam, ale to tyle.


Dziś na cmentarzu prawie popłakałam się na widok malutkiej dziewczynki we wózku. Była taka malutka, że chyba nawet miesiąca nie miała. Łzy w oczach miałam na samą myśl, że ja takiej królewny nie mam i póki co mieć nie mogę.
 
Podczytuję Was co jakiś czas[emoji8]
Gratuluję dziewczynom którym sie udało[emoji5] i trzymam mocno kciuki aby udało się każdej która czeka na upragnioną ciążę[emoji5]
Powiem Wam szczerze ze myślałam że forum będzie moim wybawieniem, ze mi pomoże znieść te starania... Ale ono tylko mnie nakręcalo. Za bardzo to wszystko przezywalam. Chwilami nawet czulam wielką irytacje widząc jak niektóre z Was rozpaczaja po 3 nieudanych cyklach gdzie ja mam 20 takich bezowocnych cykli za sobą. Nie moglam zrozumieć jak mozna przeżywać tak krotki okres starań. Byłam zla chyba na caly świat. Ale ja juz troszkę inaczej na to wszystko patrze i zrozumiec mnie moze chyba tylko staraczka z podobną sytuacją do mojej. Co nie zmienia faktu ze kazda z Nas ma prawo przezywac starania tak jak chce. Jedna bedzie plakac, druga sie cieszyc a trzecia podejdzie do wszystkiego na luzie. Najważniejsze aby sie we wszystkim wspierać[emoji5]
Mam nadzieje ze do konca roku beda tu same ciezarne[emoji5]
U Nas nic nowego. Mój mąż juz doszedl do siebie po operacji. Za tydzień wraca juz do pracy. W styczniu powtorka badan. Choć nie powiem ze po dluzszych rozmowach zgodnie doszliśmy do wniosku ze jak wyniki sie nie poprawia to startujemy z in vitro. Ja juz nie chce dluzej czekac. Nie chce zmarnowac najlepszych lat młodości na czekanie na cud który moze sie nie zdarzyc. Ja juz chce miec dziecko przy sobie. Chce w koncu poczuc sie matką. Mam nadzieje ze przyszly rok bedzie dla mnie i meza wspaniałym rokiem. Ze doczekamy sie ciąży. Tego zycze i sobie i kazdej z Was[emoji5]
Bede wpadac co jakiś czas[emoji5]
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam wszystkiego co najlepsze[emoji5]
Fajnie, ze się pojawiłaś [emoji8] z całego serca Ci życzę, aby ten 2019 rok był Waszym rokiem [emoji173][emoji173] już wystarczy tych złych momentów. W koncu musi być dobrze [emoji2]
 
... dlatego ja tak cichutko ostatnio. Czytam, ale to tyle.


Dziś na cmentarzu prawie popłakałam się na widok malutkiej dziewczynki we wózku. Była taka malutka, że chyba nawet miesiąca nie miała. Łzy w oczach miałam na samą myśl, że ja takiej królewny nie mam i póki co mieć nie mogę.
No wlasnie dawno cie nie bylo
 
A ja sie ciesze bo po 4 dniach spoznionego okresu i testach negatywnych i naciaganych objawach,wlasnie przyszedl okres! Cudownie:) w koncu cos sie dzieje.
 
reklama
Podczytuję Was co jakiś czas[emoji8]
Gratuluję dziewczynom którym sie udało[emoji5] i trzymam mocno kciuki aby udało się każdej która czeka na upragnioną ciążę[emoji5]
Powiem Wam szczerze ze myślałam że forum będzie moim wybawieniem, ze mi pomoże znieść te starania... Ale ono tylko mnie nakręcalo. Za bardzo to wszystko przezywalam. Chwilami nawet czulam wielką irytacje widząc jak niektóre z Was rozpaczaja po 3 nieudanych cyklach gdzie ja mam 20 takich bezowocnych cykli za sobą. Nie moglam zrozumieć jak mozna przeżywać tak krotki okres starań. Byłam zla chyba na caly świat. Ale ja juz troszkę inaczej na to wszystko patrze i zrozumiec mnie moze chyba tylko staraczka z podobną sytuacją do mojej. Co nie zmienia faktu ze kazda z Nas ma prawo przezywac starania tak jak chce. Jedna bedzie plakac, druga sie cieszyc a trzecia podejdzie do wszystkiego na luzie. Najważniejsze aby sie we wszystkim wspierać[emoji5]
Mam nadzieje ze do konca roku beda tu same ciezarne[emoji5]
U Nas nic nowego. Mój mąż juz doszedl do siebie po operacji. Za tydzień wraca juz do pracy. W styczniu powtorka badan. Choć nie powiem ze po dluzszych rozmowach zgodnie doszliśmy do wniosku ze jak wyniki sie nie poprawia to startujemy z in vitro. Ja juz nie chce dluzej czekac. Nie chce zmarnowac najlepszych lat młodości na czekanie na cud który moze sie nie zdarzyc. Ja juz chce miec dziecko przy sobie. Chce w koncu poczuc sie matką. Mam nadzieje ze przyszly rok bedzie dla mnie i meza wspaniałym rokiem. Ze doczekamy sie ciąży. Tego zycze i sobie i kazdej z Was[emoji5]
Bede wpadac co jakiś czas[emoji5]
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam wszystkiego co najlepsze[emoji5]
Witaj :)) życzę Ci żeby w następnym roku wszystko sie poukladalo wedlug waszych myśli. Tez jestem na forum falowo ;-) czasem fajnie popisać, a czasem na trochę zniknąć;-) ale co ma być to będzie i tak :-) trzeba myśleć pozytywnie bo to nam jedynie pozostaje :-)
 
Do góry