Tak podejmuje, jeśli się tego pragnie.
Nie ma znaczenia, które to dziecko moim zdaniem. Jedni nie chcą mieć dzieci w ogóle, inni chcą 10cioro. Istotne jest tylko to, że jest to dla kogoś ważne i podejmuje taka decyzję, która żyje w zgodzie z nim, bo to w końcu jego życie i ma mu być w nim dobrze. Poglądy innych nie sprawia, że przestanie o tym marzyć, więc lepiej walczyć i mieć szansę te marzenie spelnic. Ja mam w domu dwoje dzieci i będę działać aż do in vitro. Poddam się tylko, jeśli nie będę naprawdę miała żadnego innego wyjścia.