Jotka_
Fanka BB :)
Też mialam 22 lata. Ciazabjak skowronek porod w haosie, ale ogolnie okazal sie ok.. kednak dezorientacja okropna.. zadnego usg , ktg nic... Urodzilam bo musiałam.. wiesz teraz jestes mądrzejsza i mozesz wybrac szpital, położną lekarza .. teraz bedzie Ci latwiej mowie Ci . 10 lat to przepasc ja mam roznice 5 lat i rodzilam w tum samym szpitalu ale opiera 5lat temu a teraz to serio przepasc galaktyczna teraz naprawde sie mną zajętoJa miałam 22 lata gdy zaszłam pierwszy raz , wtedy odstawiliśmy tabletki .. w pierwszym cyklu był strzał , ale zdałam sobie sprawę dopiero jak którego dnia dopadła mnie grypa ? Zrobiłam test a tam dwie krechy .. pamietam że nie byłam świadoma ... ciąże przeszłam super , latałam jak skowronek , potem trochę zgagi i dwa razy mdłości ... to tyle .. a poród ? Wymuszano mi go trzy dni .. jestem panikarą , jak na porodówce nieomal nie rzuciłam sprzętem do KDG dopiero zdali sobie sprawę ze czas na cesarkę ... która zrobili w tempie ekspresowym - bali się że rozbiorę cały oddział ... potem dwa tygodnie na izolatce bo młoda miałam zapalenie płuc byłam sama bez męża ... dramat ... i jak sobie pomyśle ze znowu ma mnie ktoś traktować tak jak kiedyś to aż mnie krew zalewa ... to mnie strasznie zniechęca .. ale mąż stara się abym już o tym nie myślała i chyba gdyby nie to to bym się nie zdecydowała na drugie .. tak wiec czekam z tymi moimi dziwnymi objawami jeszcze tydzień bo wtedy powinnam dostać miesiączkę i zrobię test ... trochę się obawiam bo to pierwszy cykl po spirali , mona ginekolog kazała nie czekać ... cytologia super , wszystko super ... no zobaczymy .. aczkolwiek czuje się dziwnie !