reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się o rodzeństwo 2021

O ktore rodzeństwo sie starasz?

  • 2

  • 3

  • 4

  • 5 i wiecej


Wyniki ankiety będą widoczne dopiero po oddaniu głosu.
Hej Kochane :) Czytam sobie Was i czytam :) Tak u Was miło wiec chciałam dołączyć :) Mam 10cio letnią córeczkę , mój mąż po tych dziesięciu latach namówił mnie na powiększenie rodziny ;) 4go stycznia wyciągnęłam spirale i zaczęliśmy starania ... Boże .. ja już zapomniałam jak to jest być w ciąży ! Mówi się że każda ciąża jest inna ... Chciałabym aby udało się jak najszybciej ... z drugiej strony się boje ...
 
reklama
Hej Kochane :) Czytam sobie Was i czytam :) Tak u Was miło wiec chciałam dołączyć :) Mam 10cio letnią córeczkę , mój mąż po tych dziesięciu latach namówił mnie na powiększenie rodziny ;) 4go stycznia wyciągnęłam spirale i zaczęliśmy starania ... Boże .. ja już zapomniałam jak to jest być w ciąży ! Mówi się że każda ciąża jest inna ... Chciałabym aby udało się jak najszybciej ... z drugiej strony się boje ...
Cześć:) lek przed ciaza to tak normalna rzecz że aż dziwna :D ale pozniej jak juz sie urodzi.. maaatko 😍 10 lat to spora różnica.. a jeszcze corka to pomoc masz super gwarantowaną 😁
 
Cześć:) lek przed ciaza to tak normalna rzecz że aż dziwna :D ale pozniej jak juz sie urodzi.. maaatko 😍 10 lat to spora różnica.. a jeszcze corka to pomoc masz super gwarantowaną 😁
Mój lęk bardziej wynika chyba z dość ciężkiego porodu ... i tak ogólnie ... to potężna zmiana w życiu .. ale osiągnęliśmy już wszystko co chcieliśmy ... córka już jest na tyle duża że sporo czasu nie ma jej w domku, a Nam nudno ... Mąż tak jojczył że w końcu się przemogłam .. I teraz od paru dni mam zgagę .. czego wcześniej nie miałam ! Ostatni raz zgagę miałam w pierwszej ciąży ... boli mnie jedna pierś i całe podbrzusze całą noc mnie kulo . Czuje się podziebiona od paru dni .. a dziś w pracy wszyscy mi mówią ze kiepsko wyglądam ... Nie chce się nakręcać bo gdyby Nam się udało w pierwszym cyklu po spirali to bylibyśmy chyba szczęściarzami ;) tak wiec siedze na kasie i wsłuchuję się w organizm ..
 
Ja Cie doskonale rozumiem z yymi obawami.. ja porod 1 mialam naprawde spoko ale polog byl dla mnie horrorem. Z miejscu naciecia zobil mi sie olbrzymi ropien.. 4 tygodnie kie mogłam siedziec, myslalam ze to normalne po SN ,jednak ta miednica musi sie rozejsc..nie moglam sie wypróżnić, bo sie bałam usiąść na kiblu finalnie 4 tygodnie nie robiłam dwójki.. bylam juz w kiepskim stanie takim fizycznym jak wkoncu tesciowa na kopach wyslala mnie to gina i sie okazalo ze jest tam masywny ropień sięgający juz wysoko pod szyjkę. Odrazu zostal mi zrobiony zabieg usuniecia tego ropnia.. w gabinecie na fotelu.. ale moment oczyszczenia tego byl tak cudowny ze te ulge bede czula do końca życia.. potem chodzilam co drugi dzien na czysczenie i goilo sie, paprala dalej dwa tygodnie.. to byl horror.. teraz jak byłam w ciazy to przezylam kolejny horror bo zachorowalqm nq depresje okołoporodowa.. a widmo cesarki i finalne jej wykonanie nasiliło ja bardzo.. nie moglam sie pozbieraz 3 miesiace, a jeszcze zamkneli nas wtedy w domu na lockdownie w marcu.. bylo ciezko, ale udalo sie wspolnymi sili z kilkoma osobami mnie z tego wykaraskac i jestem szczesliwq mamą:) mimo to jak widze swoje dzieci to wiem,ze było warto! I boje sie , okropnie sie boje, ale wiem że brakuke mi do szczęścia jeszcze jednego i bede w pelni spelniona rodzinnie :)

A co do tego ze masz objawy ciazowe to powiem Ci tylko.. ze jestem juz dosc dlugo na tym forum i widzialam juz rozne niesamowite zlote strzaly 😍🥰😘
 
Ja Cie doskonale rozumiem z yymi obawami.. ja porod 1 mialam naprawde spoko ale polog byl dla mnie horrorem. Z miejscu naciecia zobil mi sie olbrzymi ropien.. 4 tygodnie kie mogłam siedziec, myslalam ze to normalne po SN ,jednak ta miednica musi sie rozejsc..nie moglam sie wypróżnić, bo sie bałam usiąść na kiblu finalnie 4 tygodnie nie robiłam dwójki.. bylam juz w kiepskim stanie takim fizycznym jak wkoncu tesciowa na kopach wyslala mnie to gina i sie okazalo ze jest tam masywny ropień sięgający juz wysoko pod szyjkę. Odrazu zostal mi zrobiony zabieg usuniecia tego ropnia.. w gabinecie na fotelu.. ale moment oczyszczenia tego byl tak cudowny ze te ulge bede czula do końca życia.. potem chodzilam co drugi dzien na czysczenie i goilo sie, paprala dalej dwa tygodnie.. to byl horror.. teraz jak byłam w ciazy to przezylam kolejny horror bo zachorowalqm nq depresje okołoporodowa.. a widmo cesarki i finalne jej wykonanie nasiliło ja bardzo.. nie moglam sie pozbieraz 3 miesiace, a jeszcze zamkneli nas wtedy w domu na lockdownie w marcu.. bylo ciezko, ale udalo sie wspolnymi sili z kilkoma osobami mnie z tego wykaraskac i jestem szczesliwq mamą:) mimo to jak widze swoje dzieci to wiem,ze było warto! I boje sie , okropnie sie boje, ale wiem że brakuke mi do szczęścia jeszcze jednego i bede w pelni spelniona rodzinnie :)

A co do tego ze masz objawy ciazowe to powiem Ci tylko.. ze jestem juz dosc dlugo na tym forum i widzialam juz rozne niesamowite zlote strzaly 😍🥰😘
Ja miałam 22 lata gdy zaszłam pierwszy raz , wtedy odstawiliśmy tabletki .. w pierwszym cyklu był strzał , ale zdałam sobie sprawę dopiero jak którego dnia dopadła mnie grypa ? Zrobiłam test a tam dwie krechy .. pamietam że nie byłam świadoma ... ciąże przeszłam super , latałam jak skowronek , potem trochę zgagi i dwa razy mdłości ... to tyle .. a poród ? Wymuszano mi go trzy dni .. jestem panikarą , jak na porodówce nieomal nie rzuciłam sprzętem do KDG dopiero zdali sobie sprawę ze czas na cesarkę ... która zrobili w tempie ekspresowym - bali się że rozbiorę cały oddział ... potem dwa tygodnie na izolatce bo młoda miałam zapalenie płuc :( byłam sama bez męża ... dramat ... i jak sobie pomyśle ze znowu ma mnie ktoś traktować tak jak kiedyś to aż mnie krew zalewa ... to mnie strasznie zniechęca .. ale mąż stara się abym już o tym nie myślała i chyba gdyby nie to to bym się nie zdecydowała na drugie .. tak wiec czekam z tymi moimi dziwnymi objawami jeszcze tydzień bo wtedy powinnam dostać miesiączkę i zrobię test ... trochę się obawiam bo to pierwszy cykl po spirali , mona ginekolog kazała nie czekać ... cytologia super , wszystko super ... no zobaczymy .. aczkolwiek czuje się dziwnie !
 
Ja Cie doskonale rozumiem z yymi obawami.. ja porod 1 mialam naprawde spoko ale polog byl dla mnie horrorem. Z miejscu naciecia zobil mi sie olbrzymi ropien.. 4 tygodnie kie mogłam siedziec, myslalam ze to normalne po SN ,jednak ta miednica musi sie rozejsc..nie moglam sie wypróżnić, bo sie bałam usiąść na kiblu finalnie 4 tygodnie nie robiłam dwójki.. bylam juz w kiepskim stanie takim fizycznym jak wkoncu tesciowa na kopach wyslala mnie to gina i sie okazalo ze jest tam masywny ropień sięgający juz wysoko pod szyjkę. Odrazu zostal mi zrobiony zabieg usuniecia tego ropnia.. w gabinecie na fotelu.. ale moment oczyszczenia tego byl tak cudowny ze te ulge bede czula do końca życia.. potem chodzilam co drugi dzien na czysczenie i goilo sie, paprala dalej dwa tygodnie.. to byl horror.. teraz jak byłam w ciazy to przezylam kolejny horror bo zachorowalqm nq depresje okołoporodowa.. a widmo cesarki i finalne jej wykonanie nasiliło ja bardzo.. nie moglam sie pozbieraz 3 miesiace, a jeszcze zamkneli nas wtedy w domu na lockdownie w marcu.. bylo ciezko, ale udalo sie wspolnymi sili z kilkoma osobami mnie z tego wykaraskac i jestem szczesliwq mamą:) mimo to jak widze swoje dzieci to wiem,ze było warto! I boje sie , okropnie sie boje, ale wiem że brakuke mi do szczęścia jeszcze jednego i bede w pelni spelniona rodzinnie :)

A co do tego ze masz objawy ciazowe to powiem Ci tylko.. ze jestem juz dosc dlugo na tym forum i widzialam juz rozne niesamowite zlote strzaly 😍🥰😘
Boziu czyli nie tylko ja miałam ciężki połóg:(
Całe nacięcie krocza pękło po miesiacu:(
Szycie tego na fotelu ginekologicznym (tak samo przez ten lockdown) było ulga
 
Ja miałam ciężkie 3 ciążę krwiaki, krwawienia( we wszystkich 3 dosłownie się ze mnie lało) 2 ostatnie ciążę przedwczesne skurcze od 25 tygodnia, najstarsza córka donoszona 40 tc, potem 2 wcześniaków 35 tc, 36 tc. Ostatnia córka urodzona z wrodzonym zapaleniem płuc na szczęście nie potrzebowała wspomagania oddechu. Wszystkie 3 ciążę zakończone cc
 
Hej Kochane :) Czytam sobie Was i czytam :) Tak u Was miło wiec chciałam dołączyć :) Mam 10cio letnią córeczkę , mój mąż po tych dziesięciu latach namówił mnie na powiększenie rodziny ;) 4go stycznia wyciągnęłam spirale i zaczęliśmy starania ... Boże .. ja już zapomniałam jak to jest być w ciąży ! Mówi się że każda ciąża jest inna ... Chciałabym aby udało się jak najszybciej ... z drugiej strony się boje ...

Kciuki za szybkie dwie kreski. 👍
Moja siostra po 10 latach też urodziła drugą córkę i zarówno ciąża jak i dziecko były dla niej bardziej łaskawe. Ja miałam dwie ciężkie ciążę i porody, drugiego już miałyśmy niedożyć, ale było warto i teraz wierzę, że los się odmieni. A maluszek wszystko wynagradza. 😀
 
reklama
Boziu czyli nie tylko ja miałam ciężki połóg:(
Całe nacięcie krocza pękło po miesiacu:(
Szycie tego na fotelu ginekologicznym (tak samo przez ten lockdown) było ulga
O kochana no pierwsxy polog mialam dramatyczny.. teraz bylo zaskakujaco dobrze fizycznie.. jednak psychcznie kiepsko.. a jeszcze w tum samym czasie trabili o tej dxiewczynie z depresja co utopila dwumiesieczne bliźniaki.. to walilo na łeb gigantycznie.. czhociaz ja na szczescie nie mialam takich odchylow zeby dziecku cos zrobic ..
 
Do góry