Rudka nie jestem teraz w Polsce i nie moge zrobic bety. Pozostaje mi czekac na to co czas pokarze. To ze jestem w ciazy to napewno tak mysle ze ta kreseczka byla bladziutka bo przed wyjsiem do przychodni robilam siku, a u niej siknelam tylko tyle aby wystarczylo na zrobienie testu. A badanie ginegologiczne jest 2 tyg przed porodem tylko jedno a pierwsze usg pomiedzy 12-16 tyg ciazy dlatego jak jade do polski w lipcu i zostaje do wrzesnia.[/quote]
podjęlas bardzo dobra decyzje,lepiej byc pod opieką lekarza
Rudka dziękuję
Ty nasza przodująca mamusiu :-) Co tam u Ciebie? Maluszek bardzo kopie? Wyprawka skompletowana ? Jak się czujesz na chwile przed godziną W ?
hehe dziekuje bardzo za troske,maly bardzo kopie i czesto cos wystawia z boku brzuszka,czuje taką twardą gulkę i za cholere nie wiem czy to rączka czy stópka:-) a jak chce to zlapac to zaraz chowa hehe zycze wam wszystkim takich wrazen
,zaraz bede wstawiac foty to zobaczycie brzucholka.
ja juz dziewczyny sama nie wiem co jest grane i co to znaczy..nie zebym sie napalala, ale zaczynam sie martwic..mam 27dc, 5 dni temu mialam owulke... od jakis 3 dni pobolewa mnie podbrzusze jak na @, malpiszona jak przyjdzie to ok 21... ale ja nigdy takich boli tydzien przed nie mialam..
jutro ide na leczenie kanalowe i strasznie sie boje...:/ szczekam zebami
pozatym moja buzia i ten tradzik.. to juz nie tradzik ale jakies syfki chyba z powodu jakis hormonow... ale jutro ide do endokrynologa i mam nadzieje ze przepisze mi jakies badanka...
ogolnie zle samopoczucie :/
jak tak czytam twoje pobolewania brzuszka to sie tak przejmuje ze i mnie zaczyna pobolewac
,pozostaje byc dobrej mysli,a testowanko w dniu taty pozostaloby w pamieci na dlugo
Przecież to jest jakieś nienormalne zachowanie z mojej strony. Nastawiam się, że nic nie wyszło ze staranek ale i tak mam nadzieje "a może jednak"
Wszystkie tak mają czy tylko mój umysł jest taki pokręcony?
Dobiły mnie jeszcze dzisiaj wyniki tej prolaktyny po obciążeniu.
Mój mąż już powoli nie może słuchać mojego marudzenia.
kazda ma tak nadzieje
nie ty pierwsza i nie ostatnia,a moze by zorganizowac jakis mily wieczorek z mezem,kino itp na pewno to doceni
moja kolezanka byla w identycznej sytuacji,starali sie a potem bylo wesele,wiec w sobote rano zrobiła test i 1 krecha,na weselu ostro zapiła i to bardzo,ale ze okres nie nadszedl w pon po weselu powtorzyła test i pokazal dwie kreski!!!prawie sie załamała,ale dziecku nic a nic to nie zaszkodziło,urodziło sie zdrowe,takze moze nie ma co panikowac,ale dla zwietego spokoju ograniczyłabym sie do kilku lampek czerwonego wina,przynajmniej jest zdrowe a jak sie duzo je i tanczy to tak nie szkodzi,udanej zabawy
Nie ma czego podziwiać
Obudziłam się dzisiaj przed piątą i nie wytrzymałam - zrobiłam test. Jestem na siebie zła, nadal nic nie wiem, zobaczyłam bladziutka kreseczkę ale chyba dopiero po jakiś 7 minutach a ta teście jak byk napisano żeby nie odczytywać wyniku po upływie 5 minut. A ile się nadenerwowałam przez te kilka minut to chyba tylko ja wiem - serce chciało mi wyskoczyć z ciała.
W ogóle ten test był jakiś dziwny - nie znalazłam informacji jakie stężenie już wykrywa.
no i na co to bylo
i teraz tylko nerwy
ale jak poprzedniczki uwazam ze to dobry znak
powtorz za kilka dni w terminie spodziewanej@@@ tylko nie powtarzaj codziennie!!!masz przyklad magdusi ze nawet w ciazy moze test wyjsc negatywny!! kup quick view-jest dobry