reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Serce matki to kryształ
To zwierciadło życia
To splot skojarzeń
Krynica przejrzysta
Słodycz miłości
Uczucie bez granic
Stal i spiż
Ocean dobroci
Kuźnia nadziei
Serce matki
To kwiat paproci

W świętojańską noc.
  • Serce matki – Helena Waligóra

    dla wszystkich Mam obecnych i przyszłych:-D
 
reklama
Witajcie Staraczki!!! trochę czasu bytowałam na tym forum i z sentymentem czasem tu wracam...chcialabym wszystkim Wam zyczyć cierpliwości,sukcesu i zebyście za rok wszytskie mogly obchodzić to piękne święto.Dla tych co maja doła,dość wszytskiego chcę napisać parę słów o moich staraniach.
Miałam problemy hormonalne,miedzy innymi z prolaktyną, cykle bezowulacyjne, i zaczelam brac CLO, mimo wzrastających dawek nie bylo dojrzewajacych pęcherzyków, dopiero w 6tym cyklu sie udalo,a akurat moja endokrynolog byla na urlopie i usg zrobilam prywatnie gdzie indziej,bylam taka szczesliwa....pecherzyk 20mm....,ale gin nie kazala mi nic zmieniac w przyjmowanych lekach,mimo staran przyszła @@@...wiec w kolejnym cyklu znowu wzielam CLO i poszlam na kontrole usg w polowie cyklu by sprawdzić czy sa pęcherzyki....a moja lekarka mi pokazuje 2-tyg pęcherzyk ciążowy,szczescie nie mialo granic,po czym powrót do rzeczywistości -po wzięciu CLO ciąża sie nie ma prawa utrzymac,bo CLO dziala poronnie!! to wszytsko spadlo na mnie kilka dni po ślubie, mierzylam jeszcze bhcg i bylo strasznie niskie...a po tyg po ciąży nie bylo śladu...mialam żal do gin ze wzięla kase, niczym sie nie zainteresowala,mimo że mowilam jaka jest sytuacja,ze sie staramy itp.
To wszytsko spowodowalo ze zaczelam sie bać brania leków,zwlaszcza CLO...balam sie ze znowu wpadne w zamkniete kolo,zajde w ciąże a przyjdzie @@@ i wezme CLO i znowu sie to powtórzy....z tego powodu odstawilam CLO,poszlam w kolejnym cyklu na kontrolne usg i nie bylo pecherzyka dojrzewającego w zadnym jajniku, nawet zabezpieczałam sie w teoretyczne dni plodne,zeby zadnym cudem nie zajsc w ciążę i w spokoju wrócic do CLO,o tych moich lękach nie powiedzialam lekarce mialam zal do wszystkich....zresztą w tym cyklu bez CLo gin powiedziala ze musialby sie zdarzyć cud zebym zaszla w ciąże...i sie stał CUD.....okres sie spozniał....bez zadnych nadziei zrobiłam test i dwie slabiutkie kreski,moja lekarka mi nie uwierzyla,chciala bym ten test jej pokazala:) ale bhcg potwierdzilo ciąże i pozniejsze usg. I tak dzis czekam na rozwiązanie.
Chcialabym wszytskim Wam powiedziec ze nie wolno tracic nadziei,NIGDY!!!
Moje problemy tez poniekąd byly zwiazane z tabletkami anty, znam ten ból....moze po porodzie cos sie ureguluje w organizmie zobaczymy.pozdrawiam
Rudka, dzieki ze napisalas nam o tym. Dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo. Powodzenia:tak:!

Julitka, bedzie dobrze. Trzymam kciuki za Ciebie:tak:!
 
julitka nie znam wprawdzie zadnych szczegółow ale nie kazdy wynik dodatni posiewu jest powodem do jakis strasznych zmartwiem a tym bardziej miec wielki wplyw na plodnosc....nie martw sie...moze mi latwiej to mowic bo jestem do bakterii jakos przyzwyczajona ale nie stresuj sie bo to bardziej szkodzi zdrowiu,pozdrawiam
 
Dziewczyny wszystkiego Cudnego w Dniu swieta MAMY :)
Zycze w szczegolnosci tym dziewczynom ktore sie staraja aby szybko zostaly mamami. Nie traccie nadziei ze sie uda :)
 
rudka- oj to mnie nie pocieszylas.. to prawie rok czekalas na swoje dzidzi..:// ojj..:/ teraz to juz mam total dolka...:/
 
tikanis normalnie cię zaraz .... udusze!!!!!!! co to za dołowanie sie ma być? rudka przeciesz pociesza ze nawet jeżeli wszystko przeczy mozliwosci poczęcia bąbelka to ten mały szkrabik i tak wybiera sam czas pojawienia sie! ze nie można mowić ze nogdy bo zawsze jest nadzieja!!! a ty mi tu od razu ze tak długo czekała!!!? och ty kobito! natychmiast masz sie pozbyć doła! weź go zakop albo co :-D:-D:-D
 
reklama
tikanis w zadnym wypadku nie mialam zamiaru Cie dolowac!!!!! co to jest rok w porownaniu z latami ,ktore inni musza czekac,moze moja dzidzia nie chciala byc po prostu nieslubnym dzieckiem :-) tak to sobie tlumacze....jak dlugo sie starasz??? badz dobrej mysli,wierze ze bardzo szybko ci sie uda,moze szybciej niz myslisz....u mnie to tak dlugo trwalo bo mam problemy hormonalne i inne zdrowotne, zdrowe kobiety nie maja takich problemow....
eve84 dokladnie TO mialam na mysli...nic na siłe chcemi sami o wszystkim decydowac,czujemy sie komfortowo jak kontrolujemy sytuacje...a zycie to jedna wielka niewiadoma,i moze to sprawia ze jest takie piekne....moze my ktore tyle sie staramy,wiemy ile to kosztuje nerwow,zabiegania bardziej docenimy macierzynstwo i wieksza bedziemy mialy z niego radosc....mam nadzieje ze dołka juz niema,a wrecz tak go zasypalysmy intensywnie ze zrobil sie pagórek,z ktorego widac pozytywne widoki na przyszlosc:)
 
Do góry