reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starające się 2008

Wiecie co....tak fajnie by bylo,gdybysmy wszystkie w tym roku doczekaly sie Fasolci....:-D tak sobie siedze i marze....majeczka mialaby wreszcie troche pracy w wpisywaniu kreseczek...;-);-)bo jak tak dalej pojdzie,to jej bezrobocie grozi :szok::laugh2: a pewnego dnia bysmy sie spotkaly i wszystkie nasze dzieciaczki bylyby mniej wiecej w tym samym wieku i razem lepilyby babki z piasku....:-p
No to wam powiem, że to jest bardzo realne. :tak:Na forum Lipcowych Mam 2005, do którego dołączyłam dzięki Maciusiowi, właśnie tak się stało. Z dziewczynami piszemy sobie od 3 lat, zorganizowałyśmy już wiele spotkań (w tym jedno z naszymi maluchami) i powiem z ręką na sercu - te dziewczyny są mi bardzo bliskie, wiedzą o mnie takie rzeczy, których wiele z moich znajomych nie wie. No i przede wszystkim, tak jak tu, mamy jeden wspólny temat, na który możemy gadać i gadać i gadać...:-) I nigdy nam się nie znudzi :-) A co najważniejsze, w trudnych chwilach ciąży czy po porodze wspierałyśmy się nawzajem i o wiele łatwiej było przetrwać ciężkie czasy.
 
reklama
electra nie pomyslałam nawet o moim bezrobociu:szok: jejku musicie mi pomagać:tak: nie chcecie przeciez zebym przez Was pracę stracila:no:

Klaudia jejku super byłoby tak sie spotkać:-) musimy o tym kiedyś pomysleć:tak:
 
klaudia recepta jest prosta, musisz wymazać z pamięci kontrolowanie cyklu, na początku nie jest to łatwe bo skoro robiłas to od paru lat, przyzwyczajenie nie znika, ale za każdym razem jak jestem w toalecie i nawyk bierze górę, to szybko uswiadamiam sobie, że nie wolno. I od razu kochanie się z męzem inaczej wygląda, bo nie myślę, że to już teraz trzeba działać tylko jest cały czas spontanicznie. Stresu nie mamy i jest super. POLECAM:-D
 
Wiecie, ja mam podobne marzenie... Tak bardzo Was polubiłam i w duszy sobie myśle, że bardzo chciałabym zafasolkować w tym samym miesiącu co moje ukochane Przyjaciółki z BB :) Żebysmy wszystkie razem przeszły na watek ciązowo-dzidziusiowy i żebym sie nie musiała z Wami rozstawac i zebysmy wciąż miały wspólne tematy: teraz staranka, potem mdłosci, obawy przedporodowe, później obolałe dupska, aż w koncu nasze ukochane słoneczka w ramionach....
Neniuś, a Ty tez sie bierz do roboty! Bo Ciebie też chcę widziec w tym samym wąteczku mamusiek!
 
Spotkanie się z Wami byłoby SUPER!! Trzeba o tym pomysleć:tak:
A wiecie, że ja najbardziej to się boję, ze wy wszystkie zafasolkujecie a ja tu zostanę sama:szok:
 
jak na razie tylk zwykłe usg za 2 tygodnie a dokładnie 26/02 mam is na dopochwowe i modle sie zeby było wszystko dobrze dufasto n ponoc na podtrzymanie co bym nie poroniła i zeby sie lepiej rozwijało
 
Wiecie, ja mam podobne marzenie... Tak bardzo Was polubiłam i w duszy sobie myśle, że bardzo chciałabym zafasolkować w tym samym miesiącu co moje ukochane Przyjaciółki z BB :) Żebysmy wszystkie razem przeszły na watek ciązowo-dzidziusiowy i żebym sie nie musiała z Wami rozstawac i zebysmy wciąż miały wspólne tematy: teraz staranka, potem mdłosci, obawy przedporodowe, później obolałe dupska, aż w koncu nasze ukochane słoneczka w ramionach....
Neniuś, a Ty tez sie bierz do roboty! Bo Ciebie też chcę widziec w tym samym wąteczku mamusiek!
popieram jak wszystkie to wszystkie ale by to było piekne
 
Gusiu, w sumie to dziwne, że nie zrobił Ci dopochwowego - przecież na tym etapie ciąży jest ono duzo wiarygodniejsze...I generalnie większośc moich znajomych jako pierwsze USG miało właśnie dopochwowe. Tak więc sie nie stresuj, Kochana. Fasolcia na pewno ma sie dobrze, tylko nie było tego jeszcze dobrze widac, bo to jest jeszcze tycienka Kruszynka.
 
Wiecie co....tak fajnie by bylo,gdybysmy wszystkie w tym roku doczekaly sie Fasolci....:-D tak sobie siedze i marze....majeczka mialaby wreszcie troche pracy w wpisywaniu kreseczek...;-);-)bo jak tak dalej pojdzie,to jej bezrobocie grozi :szok::laugh2: a pewnego dnia bysmy sie spotkaly i wszystkie nasze dzieciaczki bylyby mniej wiecej w tym samym wieku i razem lepilyby babki z piasku....:-p

Jestem za:tak::tak::tak:
 
reklama
Neniuś, a Ty tez sie bierz do roboty! Bo Ciebie też chcę widziec w tym samym wąteczku mamusiek!

taaa, to nie takie proste :no:. Muszę przede wszystkim rozwiazać swoje problemy zdrowotne, żeby potem nie płakać. Poważnie mówiąc to gdyby z dzieciątkiem stało sie to najgorsze nie mogłabym sobie darować, że postapiłam tak lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie i nie poczekałam kilku miesięcy...Dlatego też, na razie uparcie obserwuję cykl ale odwrotnie niż Wy - tak, aby nie zafasolkować.

jak na razie tylk zwykłe usg za 2 tygodnie a dokładnie 26/02 mam is na dopochwowe i modle sie zeby było wszystko dobrze dufasto n ponoc na podtrzymanie co bym nie poroniła i zeby sie lepiej rozwijało

ja tez brałam duphaston a potem zmieniłam na luteinę dopochwowo bo po duphastonie ciągle bolał mnie brzuch.
 
Do góry