nenius
Przyjaciółki 2008
rudka- siostra o której wspominam w poscie jest moja rodzona, ona dostala @ tydzień przed moim pozytywnym testem :-(; dzwoniła do mnie podpytac sie o pigułki bo ja brałam 8 lat i była bardzo przygnebiona. Same wiecie jak ważna jest dla pozytywnych wyników psychika... ja myślę, ze te nieudane próby i śmierć zapłodnionych 7 jajeczek (to przecież już malutkie dzieci) to dla niej straszna trauma....
strasznie współczuję Twojej siostrze :-(