reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

kingus kochana moja- cykle mam 30-31 dniowe,,, 5 mc temu odstawilam tabletki anty wszytsko sie rozleguloalo ale po ok 3 mc wrocilo do normy i od 3 mc miesaczki reguralne.. co 30-31 dni... okres trwal 5 dni a teraz kuzwa nie wiem co zas jest nie tak.. kuzwa ja oszaleje chyba,... dostane do lepy z tymi moimi @.. ehh bo gdyby bylo wszystko po normlanemu to ok , nie ma ciazy to ok staramy sie dalej.. a tu co chwila jakas dwuznaczna historia normalnie mnie zaraz cos pokreci...:wściekła/y:
 
reklama
Kiedyś z normami było tak (z tego co pamietam), że ponizej 10 to nie ciąża, a nawet czasem poniżej 25. Chodzi o to, że niby do 25 nadal istnieje mozliwoś poronienia "niezauważalnego" (bzdurna nazwa, wiem, ale prawdziwa), czyli na tyle wczesnego, ze mozna je uznac za spóźniającą się miesiączkę. No i prawda jest taka, ze lepiej wtedy nie wiedzie, że było się w ciąży :-(.
No i zdaża się, że przy niektórych schorzeniach i rozchwianiach możliwy jest wynik wyższy przy braku ciąży.
Dlatego popieram zrobienie testu 2 raz, żeby sprawdzic jak betka rośnie. Mi w tescie wyszło 31 i nie za bardzo chciałam wierzyc że to ciąża, ale akurat była moja ginekolog i ona do mnie "ciąża Agata, ciąża, 31 to nie z powietrza" :-p.

tikanis miałam bardzo podobne @, takie nie wiadomo co i wyszło że to ze stresu. Zbyt się nakręcałam na staranka (przed pierwszą ciążą). Jeżeli chcesz to odczekaj troche jeszcze i zrób test, ale ja bym zaczekała co najmniej jeszcze 4 dni.
 
1. jestem po dentyscie i jupiiiiiiii, ropa sie cofnela, zmiany wszelkie tez jupiiiiiiii alez jestem happy:-D,, teraz tylko musze przyjsc zeby mi go skonczyla bo narazie tez cos tam dala... i bedzie spokoj z tym zebem, za pol roku zdjecie dla kontroli i wkoncu moje problemy z nerwem trojdzielnym i przerazliwym bolem sie skoncza... cudownie... jestem bardzo szczesliwa:laugh2:
2.nienus-jesli chodzi o rady i pomoc to wiem ze chcecie jaknajlepiej i za to wam ogromnie dziekuje,, tylko wy macie juz dzieci i patrzycie juz troszke z innego punktu widzenia... dla was niektore rzeczy wydaja sie proste, latwe,,przynajmniej tak wynika z tego co piszecie..a to sie tak nie da.. bo to moje pierwsze dziecko i bardzo ciezko jest wyluzowac, to sie ladnie mowi,, ale w realu tak nie jest.. same przypomnijcie sobie czasy jak sie staralyscie o pierszwe dziekco,, panikowalayscie??? napewno!! kluliczek zreszta mowil ze panikowal .. wiec wiecej zrozumienia kochane..ja zaliczam sie do pierwszakow - czyli dziewczyn ktore po praz pierwszy staraja sie o swoje pierwsze dziecko a podejscie i myslenie nas jest inne niz dziewczyn ktore dzieci juz maja.. tak jak ty czy kluliczek.. :happy2:

Ad. 1

Super, że z ząbkiem lepiej ufffff to juz się nie będziesz meczyła, bardzo sie cieszę :tak:

Ad. 2

Tikanis - nie to nie tak, że nam się wydaje to łatwe, oczywiście, że tak nie jest, oczywiście, że panikowałyśmy, przeżywałyśmy wszystko tak samo jak Ty czy inne dziewczyny. To nie jest tak, że my jesteśmy inne, nam było łatwo a Wam jest trudno. Chodzi o to, że nam sie udało zafasolkować i wiemy co nam w tym pomogło dlatego dzielimy się z Wami naszymi przezyciami i spostrzeżeniami bo życzymy Wam naprawdę jak najlepiej i myslimy, ze to co w naszym przypadku pomogło moze pomóc i Wam chociaż oczywiscie nie jest to żadną wyrocznią.
Dobra kończe temat :-p - buziaczki wielkie dla Ciebie i trzymaj sie kochana, trzymam kciuki :tak:

Ps. Kluliczku mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że napisałam tego posta w liczbie mnogiej.
 
niunus- no ok kochana rozumiem i absolutnie nie maialam zalu ..wiem ze nie wyrocznia i ze chcecie jak najlpeiej... dziekuje za rady napewno sie przydadza :happy2:
a u mnie z archiwum X ciag dalszy
kliliczek- byc moze poczekam 2 dni bo 4 to nie wytrzymam..:/:baffled:
 
tikanis- ja też bym nie wytrzymała, sama ledwo tu juz siedzę ale siedzę...no ale tak ma być, na ukochanego pierwszego dzidziusia trzeba czasem poczekać wtedy się go baaardziej chyba pragnie i kocha :-). Wiesz jak w życiu jest bardziej sie to docenia co przychodzi z trudem :-). Ja czekam na drugiego ale planuje pierwszy raz więc to dla mnie taka sama nowość jak dla Ciebie, stres z tym zwiazany i czekanie na @ pierwszy raz przeżywam. Zawsze sobie i mężowi powtarzałam, że tak łatwo przyjśc nie może....
 
niewątpliwie dziewczyny które juz urodziły są spokojniejsze przy kolejnych starankach, widze to poczytujac ten wątek, skoro mają już jedno to dzieciątko szanse na kolejne dziecko są o wiele wieksze...ale z drugiej strony nasze forumowe mamuski:-) tez ten pierwszy raz staranek przechodziły i mają wiele cennych rad jak przez to przejsc i bardzo chcą pomoc tym które zaczynają,mi to pomogło i ciesze sie ze nenius i inne nie sa tylko na wątku mam ktore starają sie po raz drugi bo tutaj tez są bardzo potrzebne,jak by tu byly tylko niedoswiadczone staraczki to pewnie by sie nakrecały i nie miałby kto tego opanowac:) takze ja sie ciesze ze tu jestescie i mozemy na was liczyc:-D pozdrawiam

agatka witaj:)
 
Tikanis- zgadzam sie ze pierwsze zajscie w ciąze to stres. I nawet potem jak sie juz uda to i tak sie ciągle boisz i myslisz zeby utrzymac ciąze itp.
Sądze jednak ze ja to i przy drugich staraniach bede chyba nawet bardziej sie stresowac bo o wiele wiecej wiem niz wtedy kiedy zaszlam w ciąże z pierwszym dzieckiem. Czasem nieswiadomosc bywa błoga...
Nie chcę się wymądrzać ale czasem zeby dac sobie na luz i nie myslec ze tak bardzo chcę być w ciązy-dobre są wakacje. Urlop we dwoje...i relaxik
Monotonnia dnia codziennego sprawia ze chcemy zmian.....myslimy o dziecku, ciązy.....ana wakacjach oddajemy sie temu co mile, leniwe i błogie....
Polecam
I trzyma kciuki zeby Wam sie udalo :)
Buziaki
 
jarzebinka, kingus- dziekuje kochane ze nie tylko w sprawach ciazy jestescie ze mna,, jestem po dentyscie i jupiiiiiiii, ropa sie cofnela, zmiany wszelkie tez jupiiiiiiii alez jestem happy:-D

czyli odpada jeden stresujący problem i już lżej i bliżej do tego co nieuniknione, czyli II kreseczek :tak::-D fajnie,że ta historia z zębem tak sie skończyła :tak: zawsze to o jeden ból mniej :tak::-D
 
niewątpliwie dziewczyny które juz urodziły są spokojniejsze przy kolejnych starankach, widze to poczytujac ten wątek, skoro mają już jedno to dzieciątko szanse na kolejne dziecko są o wiele wieksze...ale z drugiej strony nasze forumowe mamuski:-) tez ten pierwszy raz staranek przechodziły i mają wiele cennych rad jak przez to przejsc i bardzo chcą pomoc tym które zaczynają,mi to pomogło i ciesze sie ze nenius i inne nie sa tylko na wątku mam ktore starają sie po raz drugi bo tutaj tez są bardzo potrzebne,jak by tu byly tylko niedoswiadczone staraczki to pewnie by sie nakrecały i nie miałby kto tego opanowac:) takze ja sie ciesze ze tu jestescie i mozemy na was liczyc:-D pozdrawiam

dziękuje Ci Rudko, wzruszyłam się.......
 
reklama
7 dni po owulce mam zrobic badanie progesteronu i estadriolu, i zastanawiam sie czy jak sobie przy okazji zrobie Bhcg to czy wynik mi cos powie?tzn czy betka po 7 dniach jesli nastapiło zapłodnienie wzrosnie??? macie jakies pomysły?? robic nie robic??
 
Do góry