reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

julitka jak ja to dobrze znam.....zawsze wszytsko mialam wyliczone,skreslalam dni na kalendarzyku itp ale przez to czas wolno leci,ogarnia zniechecenie,moze zejdz z tego kalendarza,pomysl o zblizajacym sie urlopie,poczytaj fajną ksiązke,bedzie milej i szybciej czas plynąl....moze latwo mi teraz to pisac ale mialam juz takie doly ze nie wchodzilam na forum bo ciągle komus sie udawalo,albo przejmowalam sie dodatkowo nie swoimi problemami,pamietam nawet jak balam sie napisac ze wyszly mi dwie kreseczki zeby nie zapeszyc itp, potem doszlam do wniosku ze to forum to miejsce gdzie mozna sie wyzalic po raz setny o to samo a znajda sie osoby ktore zrozumieją,bo jak zrozumie to mąż czy kolezanka/kuzynka z dwojką dzieci....trzymam kciuki zycze jak najlepiej
 
reklama
ancia1982 nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic co ta biedna dziewczyna przezywa teraz! Boże ze takie rzeczy dzieją sie na tym świecie :-:)-:)-( będe trzymać kciuki żeby sobie jakoś poradzili z tym nieszczesciem! a tak nawiasem to z tego co slysze to w Angli w ogole maja bardzo dziwny stosunek do ciązy! :dry:
a co do PS. moze te testy jakieś lewe?? sprobuj moze jakieś inne i porownaj :blink:
rudka znowu ci przyznaje racje :) to forum to dla mnie np. ratunek psychiczny bo mąż może rozumie mnie w 10 %
 
Ja dzis na smutno..znow....:no:
po pierwsze przewialo mnie w sob i mam zapalenie ucha szyji i glowy :) tiki i klucie takie, no ale chyba juz blizej konca wiec w sumie nie marudze juz...
po drugie ja tez dzis w domku, no ale niestety nie obijam sie, wrecz przeciwnie, pucuje i glancuje wszystko co sie da :-D
no i po trzecie, straszne wiesci do mnie dotarly....moja kumpela miala termin ciazy na 22 maja..mieszka w Londynie wiec mam z nia kontakt przez skyp'a i gg....zamilkla 22, wiec bylam pewna ze rodzi itd i tak bylo....klikalam do niej wczoraj co sie nie chwali i takie tam....wstaje dzis rano wlaczam kompa a tam inf od niej...ze tak ze urodzila dziefcynke Oliwcie i ze zmarla i nikt nie wie dlaczego mnie zatkalo, i nawet nie umie sobie wyobrazic co ona czuje...to jakis koszmar....nosic w sobie malenstwo, a potem.....i Ci lekarze...co nie zauwazyli nic wczesniej....:szok: mowie Wam...nie ma sprawiedliwosci na siwecie....tak mi smutno.....

PS. a moje staranka trwaja....tempke mierze - bez skokow mimo ze juz 19dc i chyba ze skok z 36,0 na 36,3 to ten skok owu...testy owu dwie krechy kiedy bym nie zrobila...wiec zglupialam, zdolowalam sie i tyle...:baffled:

koszmar :szok:, biedna dziewczyna :-:)-:)-:)-:)-(, odpoczywaj w pokoju mały aniołeczku :-(

co do tempki, to zależy jakie miałaś wcześniej, sprawdź 6 wcześniejszych przed "skokiem"
 
ancia1984 nie wiem czy to dobry pomysl pisac tu takie rzeczy,to najgorszy koszmar kobiety w ciazy,juz chyba lepiej wogle nie zajsc....ja roznie slyszalam o porodach w Angli i dobrze i zle ale mysle ze to moglo sie stac wszedzie.
Moze starajmy sie dawaj na tym forum jak najwiecej optymizmu a nie sie dolowac,bo to nie pomaga,są inne wątki od tego,tak mi sie wydaje. na watku lipcówek2008 dwie osoby co najmniej straciły dzieci "po drodze", po przeczytaniu takich postow chodzilam jak struta,zaczynalam sie wszytskiego bac, a w czasie staran i ciązy najwazniejszy jest optymizm,troche usmiechu,to czyni cuda.
 
Aż przykro myśleć, że takie smutne rzeczy się dzieją. Malutkie dzieci umierają- bardzo mi przykro.

Ja do lekarza idę we wtorek, nie mogę się doczekać bo dowiem się czy była owulacja.
Dziś ostatnia tabletka clo i biorę się do roboty:-D Napisali w ulotce że owulka powinna nastąpić pomiędzy 11 a 15 dniem, zobaczymy.
Trzymajcie kciuki za moja owulke;-)
 
Ja dzis na smutno..znow....:no:
po pierwsze przewialo mnie w sob i mam zapalenie ucha szyji i glowy :) tiki i klucie takie, no ale chyba juz blizej konca wiec w sumie nie marudze juz...
po drugie ja tez dzis w domku, no ale niestety nie obijam sie, wrecz przeciwnie, pucuje i glancuje wszystko co sie da :-D
no i po trzecie, straszne wiesci do mnie dotarly....moja kumpela miala termin ciazy na 22 maja..mieszka w Londynie wiec mam z nia kontakt przez skyp'a i gg....zamilkla 22, wiec bylam pewna ze rodzi itd i tak bylo....klikalam do niej wczoraj co sie nie chwali i takie tam....wstaje dzis rano wlaczam kompa a tam inf od niej...ze tak ze urodzila dziefcynke Oliwcie i ze zmarla i nikt nie wie dlaczego mnie zatkalo, i nawet nie umie sobie wyobrazic co ona czuje...to jakis koszmar....nosic w sobie malenstwo, a potem.....i Ci lekarze...co nie zauwazyli nic wczesniej....:szok: mowie Wam...nie ma sprawiedliwosci na siwecie....tak mi smutno.....

PS. a moje staranka trwaja....tempke mierze - bez skokow mimo ze juz 19dc i chyba ze skok z 36,0 na 36,3 to ten skok owu...testy owu dwie krechy kiedy bym nie zrobila...wiec zglupialam, zdolowalam sie i tyle...:baffled:
Bardzo mi przykro mi z powodu Twojej kolezanki, straszna historia :zawstydzona/y::-( kurcze co za zycie :-:)-:)-( wiem ze zadne słowa nie sa w stanie jej teraz pocieszyc....bardzo jej wspolczuje i jakos smutno mi sie zrobiło :-(
 
julitka jak ja to dobrze znam.....zawsze wszytsko mialam wyliczone,skreslalam dni na kalendarzyku itp ale przez to czas wolno leci,ogarnia zniechecenie,moze zejdz z tego kalendarza,pomysl o zblizajacym sie urlopie,poczytaj fajną ksiązke,bedzie milej i szybciej czas plynąl....moze latwo mi teraz to pisac ale mialam juz takie doly ze nie wchodzilam na forum bo ciągle komus sie udawalo,albo przejmowalam sie dodatkowo nie swoimi problemami,pamietam nawet jak balam sie napisac ze wyszly mi dwie kreseczki zeby nie zapeszyc itp, potem doszlam do wniosku ze to forum to miejsce gdzie mozna sie wyzalic po raz setny o to samo a znajda sie osoby ktore zrozumieją,bo jak zrozumie to mąż czy kolezanka/kuzynka z dwojką dzieci....trzymam kciuki zycze jak najlepiej
Dziekuje bardzo kochana :tak::-D
a teraz dziewczynki bardzo prosze was o pomoc, wiem ze to nie ten watek ale mam nadzieje ze mi pomozecie:tak: jestes swiadkowa na slubie mojej przyjaciolki, razem z jej kuzynku chcemy zorganizowac jej wieczor panienski, chce zeby bylo fajnie, milo oryginalnie i smiesznie ale nie mam zadnego ciekawego pomysłu, dodam ze Asiula jest w ciazy :-D prosze was slicznotki o pomoc :tak::-D
 
Hej dziewczyny! ja od jakiegoś czasu jestem na innym forum, dla dziewczyn po przejściach...:-(
Ale od kilku dni rozpoczęłam staranka i postanowiłam się zapisać się do starających się:tak:
Mam nadzieje że Was optymizm pomoże pokonać mi strach kiedy już już uda mi się zafasolkować:-).
Widzę też kilka znajomych Maggie2412 pozdrawiam Cię:happy:-jak tam już po ciężkich maturach?
Rudka-bardzo mi się podobało co napisałaś o tym forum:-)o optymiźmie i wogóle..
Trzymajcie za mnie kciuki żeby wredna @ nie przyszła 12.06.:tak:
 
Julitka mogę np ci polecic pewną dziewczyne ktora robi torty na zamowienie (Warszawa) ... tylko skad ty jesteś :sorry2: oczywista ze tort w kształcie opowiednim na wieczor panienski i przepyszny!!!! a poza tym piękny! :-D
anesto witaj! i będę kibicować zeby @ nie przyszła!
 
reklama
Julitka mogę np ci polecic pewną dziewczyne ktora robi torty na zamowienie (Warszawa) ... tylko skad ty jesteś :sorry2: oczywista ze tort w kształcie opowiednim na wieczor panienski i przepyszny!!!! a poza tym piękny! :-D
anesto witaj! i będę kibicować zeby @ nie przyszła!
oj Malenka kochana dziekuje bardzo ale mieszkam daleko nawet bardzo daleko od Warszawy jestem z Zachodniopomorkiego.... ale sam pomysł jest ok :tak::-D
 
Do góry