reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

dzien dobry dziewczynki;)
Julitko nie zamartwiaj sie bo dobrze wiesz ze to tylko pogarsza sytuacje.. wszystko sie pouklada, trzeba w to wierzyc.. glowa do gory:tak:
lunia daj nam znac cio i jak tam po usg:-)
ja zaraz ide do lekarza bo zakatarzona jestem niemilosiernie i wogole boli wszystko:-( buziam ale w polika zeby nie zarazic:-p

Witam,witam:)
Od dziś zaczynam brac kwas foliowy:) Właśnie wysłałam męża do apteki:) Julitko: nie martw się, będzie dobrze:) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!!:)
Dziekuje wam bardzo kochane moje :tak: z wami zawsze jakos lepiej sie czuje :tak: jak to fajnie ze takie miejsce istnieje :tak:
 
reklama
julitko to prawda ze nie tak latwo przestac o tym myslec...niestety...
u nas tez 2 razy sie udalo wlasnie po olaniu wszelkich staranek i postanowieniu ze pierw badania.i w rezultacie zamiast na badania poszlam potwierdzic ciaze.
bedzie dobrze zobaczysz!!!ale zmien lekarza.
 
Hej babeczki,

u mnie weekend pod znakiem mrówek bleeeeeeeeeeeee, zadomowiły sie w kuchni paskudy jedne :wściekła/y:


Daria uczy się jeździć na rowerku, tzn. uczy się na razie kierować (na pedałowanie czas przyjdzie trochę później;-)) i wczoraj zaliczyła juz upadek :baffled: - nic poważnego na szczęście no ale płacz był.........


Oprócz tego złapała katarek, mam nadzieję, że tylko na nim sie skończy :tak:

Aaaaaaa i jeszcze zamowiłam jej nowy fotelik samochodowy do samochodu mojego taty (bo w ciągu dnia jest z nimi jak ja jestem w pracy i często jeżdżą gdzieś na zakupy). Przesyłka przyszła dzisiaj a że sprzedawca dołożył 10 gratisów to uciechy było mnóstwo :-D:-D:-D, babcia sie śmiała, że dzieciak praktycznie do pudełka wskoczył :-D:-D:-D, wszystko chciała zobaczyć naraz :-D



Migotko tak wlasnie ciazowy, bo mi powiedzialy dziewczyny w pracy, ze przeciez @ moge miec a w ciazy byc.. ale niestety juz po testowanku i nic:-:)-:)-(

Milego weekendu kochane:-)ide szykowac mala imprezke bo znajomi wieczorkiem przyjada na male przyjecie urodzinkowe;-) ale wcale nie mam ochoty na swietowanie:no:

uuuuuu, tulimy :tak:, a to Twoje święto? Jak tak, to wszystkiego naj, naj!!!

witam wszystkie starające się
powiem szczerze że próbowałam czytać po kolei posty ale jest tyle że chyba ze 3 dni musiałabym stale czytać,
z mężem jesteśmy po ślubie 3,5 roku ,staramy się już od dłuższego czasu ale niestety jakoś kiepsko nam idzie, zrobiliśmy już chyba wszystkie możliwe badania (laparoskopia potwierdziła że mam endometrioze dlatego nie moge sobie teraz odpuścić i o tym nie myśleć chociaż to już sprawdzony sposób) , mój gin poradził inseminację ,więc rozważyliśmy z mężem wszystkie za i przeciw no i zdecydowaliśmy się , pierwsza próba niestety się nie powiodła :( w tym miesiącu próbowaliśmy naturalnie i teraz czekam na efekt (nad domem przeleciał ostatnio bocian) boje się robić sobie nadzieje bo za każdym razem jak przychodzi @ to strasznie to przeżywam
cieszę się że jest miejsce gdzie moge się wyżalić i przede wszystkim wyrzucić to z siebie , niecierpie bezsilności
miłego weekendu

Witamy i życzymy powodzenia!!!!

Trzy dni albo i dluuuzej! Witaj!


Generalnie to bardzo dobry znak:-), ale ostatnio snilo mi sie stado bocianow z rozdziawionymi dziobami i teraz jak juz @ przyszla, to pomyslalam, ze te bociany sie ze mnie szyderczo smialy:-D:-D:-D.

Migotko, dla Ciebie tez przytulaki:tak:

Cześć dziewczyny :-)
AniaSm masz zupelnie rację, dziewczyny nie dajcie sie zwariować i nie poddawajcie sie myśleniu o najgorszym, myślcie pozytywnie
Ja sama myślę o kolejnych staraniach, w styczniu straciłam wczesną ciążę 6-7tc i też walczę z tym żeby spróbowac ponownie, sam fakt że tu zaglądam jest dowodem że nie daje mi to spokoju i chcę znowu coraz bardziej i wiem że jesli sie zdecyduje będę musiała te mysli od siebie odpychać i wierzyć że będzie dobrze :tak:
Tak więc nie dawajcie się temu bo nic dobrego to nie daje a dobrze musi być :-)

Tak strasznie mi przykro calla :-:)-:)-(, teraz musi sie udać :tak:

Witajcie dziewczynki, właśnie wróciłam z mojego wyjazdu z mężem. Od razu siadłam do komputera i przeczytałam wszystko.
Witam nowe staraczki.
Wiecie chyba trochę wyluzowałam ze staraniami, przez 4 dni nie było przytulanka. Dobrze się bawiłam, wypiłam parę drinków i jestem jak nowo narodzona.
Polecam kilku dniowy odpoczynek i oderwanie się od szarej rzeczywistości.
Buziaczki dla wszystkich.

fajnie, że wyjazd się udał :-)

właśnie dostałam okres i znowu się podłamałam , najgorsze że nie mam się nawet do kogo przytulić, mąż w piątek wyjechał do pracy za granice i wróci dopiero w lipcu :-(
no to my przytulamy wirtualnie :tak:, pomysl sobie, ze może to i lepiej bo tak to byłabyś sama w tych pierwszych miesiącach kiedy samopoczucie jest kiepskie i bliska osoba bardzo się przydaje :tak:, jak wróci mąż to wznowicie staranka :tak: a z tego co wiem na wakacje kilka osób je planuje (w tym ja, mam nadzieję) więc będzie nam raźniej razem :-)
hey słoneczka moje kochane, troszke mnie nie bylo :-( ja jestem juz w pracy, ale strasznie niewyspana, budzilam sie w nocy doslownie co godzine a czasem czesciej, straszna mialam ta noc :-( a głowa mnie boli okropnie... ale do 15 sie przemecze, musze niestety :-( u mnie nic nowego, ani godnego uwagi sie nie dzieje, dalej bez zmian niestety :-( staram sie wyluzowac i nie myslec o ciazy, dziecku i tym wszystkim ale to jest takie trudne, ale staram sie naprawde :tak: moj mezus wraca w piatek to troszke mnie napewno podtrzyma na duchu :-p kurcze tak bardzo bym chciala zeby moje marzenie sie spelnilo :tak::-p wiem ze nie zawsze mamy odrazu to co chcemy. . . sa dni ze ja naprawde wszystko rozumiem i jestem w stanie czekac, a sa tez takie ze mam ochote tylko plakac i krzyczec wtedy czuje sie taka bezsilna i bezradna :-( kolezanka mi mowi ez jej sie udalo jak sobie odpuscila i przestala tak czekac , ale ja sie staram kochane naprawde, ale mi nie wychodz juz nie wiem co mam robic.... 17 kwietnia mam kontrol u lekarza ale musze zmienic lekarza bo on mi w niczym nie pomaga niestety :-:)-:)-( przepraszam kochane ze od rana wam pisze take smutasy, przepraszam !!!

Głowa do góry Julitka, ja też od dwóch dni na proszkach przeciwbólowych - to chyba pogoda, nie?
Ja jestem żywym przykładem, że zajście w ciążę udaje się w sytuacji gdy sobie odpuszczasz (tzn, wiadomo nie całkowicie bo to nierealne, ale trzeba przestać trafiać w "te" dni, mierzyć tempkę itp., itd. tylko pójść "na żywioł" - u mnie się sprawdziło :tak:)
 
julitko to prawda ze nie tak latwo przestac o tym myslec...niestety...
u nas tez 2 razy sie udalo wlasnie po olaniu wszelkich staranek i postanowieniu ze pierw badania.i w rezultacie zamiast na badania poszlam potwierdzic ciaze.
bedzie dobrze zobaczysz!!!ale zmien lekarza.

Hej babeczki,

u mnie weekend pod znakiem mrówek bleeeeeeeeeeeee, zadomowiły sie w kuchni paskudy jedne :wściekła/y:


Daria uczy się jeździć na rowerku, tzn. uczy się na razie kierować (na pedałowanie czas przyjdzie trochę później;-)) i wczoraj zaliczyła juz upadek :baffled: - nic poważnego na szczęście no ale płacz był.........


Oprócz tego złapała katarek, mam nadzieję, że tylko na nim sie skończy :tak:

Aaaaaaa i jeszcze zamowiłam jej nowy fotelik samochodowy do samochodu mojego taty (bo w ciągu dnia jest z nimi jak ja jestem w pracy i często jeżdżą gdzieś na zakupy). Przesyłka przyszła dzisiaj a że sprzedawca dołożył 10 gratisów to uciechy było mnóstwo :-D:-D:-D, babcia sie śmiała, że dzieciak praktycznie do pudełka wskoczył :-D:-D:-D, wszystko chciała zobaczyć naraz :-D





uuuuuu, tulimy :tak:, a to Twoje święto? Jak tak, to wszystkiego naj, naj!!!



Witamy i życzymy powodzenia!!!!



Migotko, dla Ciebie tez przytulaki:tak:



Tak strasznie mi przykro calla :-:)-:)-(, teraz musi sie udać :tak:



fajnie, że wyjazd się udał :-)


no to my przytulamy wirtualnie :tak:, pomysl sobie, ze może to i lepiej bo tak to byłabyś sama w tych pierwszych miesiącach kiedy samopoczucie jest kiepskie i bliska osoba bardzo się przydaje :tak:, jak wróci mąż to wznowicie staranka :tak: a z tego co wiem na wakacje kilka osób je planuje (w tym ja, mam nadzieję) więc będzie nam raźniej razem :-)


Głowa do góry Julitka, ja też od dwóch dni na proszkach przeciwbólowych - to chyba pogoda, nie?
Ja jestem żywym przykładem, że zajście w ciążę udaje się w sytuacji gdy sobie odpuszczasz (tzn, wiadomo nie całkowicie bo to nierealne, ale trzeba przestać trafiać w "te" dni, mierzyć tempkę itp., itd. tylko pójść "na żywioł" - u mnie się sprawdziło :tak:)
oj Moze i macie racje teraz juz naprawde na 100 % przestaje myslec w kolko tylko o jednym :tak: zaczynam myslec co ma byc to bedzie, a moze pomoze :tak:. Nenius super ze Twoja ksieżniczka uczy sie jezdzic na rowerku jestem pewna ze szybko sie nauczy :tak:
 
Cześć dziewczyny, mam takie pytanie, może któraś będzie sie orientowała. Kiedy zaczyna twardnieć brzuszek, jak jest się w ciaży? ?? :zawstydzona/y:



Zapominajka- to niedobty objaw jak brzuch jest twardy:-( A jeżeli chodzi o powiekszanie brzucha to sprawa bbb indywidalna. Moja kolezanka całą ciąze chodziła w swoich ciuchach,na koniec nie zapinała suwaka. Ja w spodniach ciązowych chodziłam już od 7t.c. i to nie tyle przez brzuch co przez biodra. Zwykłych spodni nie mogłam wcisnąć przez dupkę:-D:-D:-D
 
Witajcie,

a ja wrocilam wczoraj z UK, widzialam snieg, nauczylam sie mnostwa nowych rzeczy na kongresie, i wpadam do Was. :-) Internet bede miala w domu dopiero w przyszlym tygodniu :-( ale coz...jeszcze sie przemecze....:-:)wściekła/y:
Ale jest tez dobra wiadomosc....@ przyszla wreszcie i znowu zaczniemy sie starac....

Buzka
 
Zapominajka- to niedobty objaw jak brzuch jest twardy:-( A jeżeli chodzi o powiekszanie brzucha to sprawa bbb indywidalna. Moja kolezanka całą ciąze chodziła w swoich ciuchach,na koniec nie zapinała suwaka. Ja w spodniach ciązowych chodziłam już od 7t.c. i to nie tyle przez brzuch co przez biodra. Zwykłych spodni nie mogłam wcisnąć przez dupkę:-D:-D:-D

Ja na szczęście zapytałam z czystej ciekawości:zawstydzona/y:
 
Ale ten dzień się wlecze... Ja mam wrażenie, że jest już 14-15 a tu tak wcześnie... I słoneczko zaszło za chmurki:-(Chciałabym, żeby była już 17, albo żebym była już po wizycie u lekarza. Boję się, co mi powie. Mam nadzieję, że wszystko jest ok, ale i tak się cholernie boję. Jak tylko wrócę, na bank dam znać co i jak:tak:
 
reklama
Zapominajka jeżeli brzuch twardnieje tzn macica się napina, czyli są skurcze. A skurcze macicy POWINNY być przy porodzie dopiero:-), a jak wcześniej - to coś nie tak. Teraz już wiesz wszystko:tak::-D:-D
 
Do góry