reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

Adiva no to pięknie zapełniony dzień masz :-) A ten obiadek to mmmmm... mniam:-)
Gusiu chyba wiem co masz na myśli że mówisz - głupoty do głowy przychodzą. Ja tak mam codziennie. Mam nadzieję że nam to szybko przejdzie ;-)

hmm :sorry2:, ja Was nie chcę straszyć, ale życie matki już takie jest - wypełnione lękiem o zdrowie/dobro dziecka. Chyba trzeba się do tego przyzwyczaić :sorry2:
 
reklama
Adiva ale pysznosci ugotowalas na obiadek,mi sie tak bardzo juz chce czegos naszego Polskiego ,ze az mnie w zoladku sciskaa na sama mysl o kapustce mniammmmmmmmmmmm:-p.Tutaj nawet ziemniaki inaczej smakuja:baffled: i nawet nieraz jak cos upichce po Naszemu to nie smakuje tak jak w domu:-(

Dorotko jestem z Toba i modle sie za WAS ,aby ta wizyta wszystko wyjasnila pozytywnie.Zaufaj Bogu.

Monik75 to dobrze ze wracasz do zdrowka ,ja tez powolutku walcze z ta paskudna grypa;-)
 
Dziewczynki Kochane, to ja, nie chce zebyscie sie martwily moja nieobecnoscia na forum, wiec wpadam powiedziec ze zyje, ale dopadlo mnie takie grypsko, że nie wiem, kiedy do Was zawitam:( Staram sie jakos kurowac domowymi sposobami, ale cos widze, ze tym razem chyba to nie wystarczy :( Mam 39 stopni gorączki i tak mnie boli łepetyna i łamie w kościach, że ledwo chodzę...Buziam Was mocno i do poczytania w najblizszej przyszlosci.
Dobrze,ze nam to napisałaś:tak: Kuruj się Kochana i najlepiej wybierz się do lekarza. Szybkiego powrotu do zdrówka!

Dzieki dziewczyny ja dzis ide do swojego gin na 18.40 juz sie nie moge doczekac ale tez cholernie sie boje wyroku na moim dziecku :wściekła/y:.
Moje zycie nie ma a raczej nie bedzie mialo juz sensu :-(.
Bede miala juz 2 aniolkow w niebie :wściekła/y::-:)-:)-:)-(.
Zyc mi si nie chce i nie wiem co ze mna bedzie bo ja juz widze ze warjuje,
ale nie smuce wam wy macie sie cieszyc ze sa 2 kreseczki a ja
sie sama bede dolowac smiercia moich 2 dzieci :-(
Jestem z Tobą...Bardzo mocno Cię tulę...
 
WItajciie!! wlasnie wrocilam z pracki a tu tyle do czytania!!
Dorotko kochana !! mysle o Tobie i o twojej fasolce i modle sie aby bylo dobrze!!
Musisz wytrwac naprawde bedziesz wspaniala mamusia !! Jestem z Tobą !!!!!!
Mamo pati duzo zdrówka zycze !! nieciekawa temperaturka na pewno cie meczy...
Monik ciesze sie ze czujesz sie lepiej:-):tak:
Adiva ooo jak ja zaadroszcze spacerku!! w weekend mialam szkole a tak to pracuje i przed 5 jestem dopiero w domku!! ale niedlugo juz kwiecien maj bedzie pieknie:-)
edzka-it a co tam u Ciebie??
Majeczko juz jutro 11 wiec trzymam kciuki !! zebys zobaczyla wasza fasoleczke:tak:

No to teraz napisze co u mnie ...
Bylam u Dyrka zaproponowal mi koordynowanie projektu od podstaw w zakresie gospodarki noo ale zobaczymy nic nie jest jeszcze pewne na 100% pewnie w ciagu miesiaca sie wyjasni .. wiec na razie nie bedziemy sie starac :-(ale jak podpisze juz umowe to okres probny sie skonczy i na nowo staranka :-):-):-)czyli w tym roku jeszcze:tak::tak:
a tu drugi problem .. moje ostatnie @ trwaja 2 dni z czego 1 to taki normalny @ a potem to juz nic nie ma! umowilam sie na piatek do lekarza bo naprawde sie boje!!
Mam jeszcze 2 dni urlopu zaleglego wiec porobie badania krwi i na hormony!!
To pozdrawiam was goraco !!
 
Loretko, przeczytałam Twój wpis z 28dni. Bardzo, bardzo mi przykro. Trzeba się jednak trzymać nadziei, że to jednak powikłania pogrypowe. Mam nadzieję, że wiosna i słoneczko i Twoje POZYTYWNE nastawienie poradzą sobie z tymi opornymi jajnikami :tak: Trzymaj się kochana i nie trać nadziei.
 
Dziewczynki Kochane, to ja, nie chce zebyscie sie martwily moja nieobecnoscia na forum, wiec wpadam powiedziec ze zyje, ale dopadlo mnie takie grypsko, że nie wiem, kiedy do Was zawitam:( Staram sie jakos kurowac domowymi sposobami, ale cos widze, ze tym razem chyba to nie wystarczy :( Mam 39 stopni gorączki i tak mnie boli łepetyna i łamie w kościach, że ledwo chodzę...Buziam Was mocno i do poczytania w najblizszej przyszlosci.
Kuruj się kochana, mleko z miodem i do łóżka
Witajcie kochane :-)

Pomału wracam do zdrowia. Teraz jak na złość mężuś się zaraził i w domku mamy istny szpital :baffled:
Nie dam rady nadrobić Waszych postów, więc proszę o wybaczenie że narazi nie odpisuję Wam.
Uff Monik ale Cię wytrzymało to choróbsko, ale dobrze, że już po wszystkim, teraz musisz dbać o męża
Witajcie kochane staraczki widze ze tu strasznie smutno ostatnio jak nie problemy z fasolkami to epidemia grypy
Dorotko jestesmy wszystkie jak jedna z toba trzymaj sie i nie poddawaj zobaczysz wszystko sie ułozy.
Mama pati kuryj sie i szybciutko wracaj.
Loretko co do ciebie to zmieniła bym lekarza albo poszukała bym jakies bardzo dobrej kliniki dzie zrobia ci jeszcze raz wszystkie badania i ustala przyczyny a potem to porzadnie wylecza ze mna mozna powiedziec ze tak zrobili i dzieki bogu ma teraz cudowna fasolke o która tez sie martwie całymi dniami ( jak nie mam co robic, to głupoty mi do łba przychodza)
Gusiu, ja właśnie zmieniłam lekarza i mam do niego zaufanie. zresztą dużo czytałam na ten temat i wiem niestety, że to nie jest do wyleczenia, a dzisiaj byłam u koleżanki tego gina (była w zastępstwie) i powiedziała mi to samo.
Acha to może napiszę Wam co i jak. Fsh=101mIU/ml, - gorzej juz być nie może,
Za 3 miesiące mam powtórzyć badania bo jest jeszcze nadzieja, że to po grypie, jak za 3 miesiące wyniki będą powyżej 30mIU/ml, to trzeba wprowadzić zastępczą terapię hormonalną bo grozi mi osteoporoza.
Trochę mi smutno, ale w sumie takiej odpowiedzi się spodziewałam. Mam już synka i jeśli zostanie jedynakiem to trudno. Chyba się już z tym pogodziłam
Witajcie :-)

Nareszcie dorwałam sie do kompa....kilka ładnych stron mi naskrobałyscie...

Dorotko kochana...bardzo mi przykro :-( nie wiem czy są słowa które by cie posieszyły....ale przytulam Cie mocno...wierze i modlę sie za Ciebie...za Was

Gratuluje Zafasolkowanym !!!! sorki że nie wymienie z nicków ale zakrecona jak tampon jestem :-)

A ja spedziłam cudnie kilka dni...z dzieciakami z rodzinką...mmm....i mnie rozłożyło :-D ale kochany mamucik mnie od razu do wyrka wysłał....nafaszerował jakimis cudnymi zupkami i dziś juz jest super...:-)

Kupiłam sobie pościel fajna...sie własnie pierze...:-) a zaraz ide na spacerek z koleżanka i umówić sie do fryzjera...jeszcze rozliczenie podatkowe dzis zrobiłam i zawiozłam do urzedu już...
Jak już padne dzisiaj...to pewnie dopiero jutro wstane...a i jestem z siebie dumna bo na obiad zrobiłam roladki :-) młode ziemniaczki z koperkiem sosik...i kapuste kiszona na maśle...pyyyyycha :-)

No to ide na ten spacer...
Ale fojowy dzionek
No to teraz napisze co u mnie ...
Bylam u Dyrka zaproponowal mi koordynowanie projektu od podstaw w zakresie gospodarki noo ale zobaczymy nic nie jest jeszcze pewne na 100% pewnie w ciagu miesiaca sie wyjasni .. wiec na razie nie bedziemy sie starac :-(ale jak podpisze juz umowe to okres probny sie skonczy i na nowo staranka :-):-):-)czyli w tym roku jeszcze:tak::tak:
a tu drugi problem .. moje ostatnie @ trwaja 2 dni z czego 1 to taki normalny @ a potem to juz nic nie ma! umowilam sie na piatek do lekarza bo naprawde sie boje!!
Mam jeszcze 2 dni urlopu zaleglego wiec porobie badania krwi i na hormony!!
To pozdrawiam was goraco !!
To super Kasiu - gratuluję awansu
Co do badanek to mam nadzieję, że wyjdą dobrze
Loretko, przeczytałam Twój wpis z 28dni. Bardzo, bardzo mi przykro. Trzeba się jednak trzymać nadziei, że to jednak powikłania pogrypowe. Mam nadzieję, że wiosna i słoneczko i Twoje POZYTYWNE nastawienie poradzą sobie z tymi opornymi jajnikami :tak: Trzymaj się kochana i nie trać nadziei.
Ewciu - dziękuję
 
No to teraz napisze co u mnie ...
Bylam u Dyrka zaproponowal mi koordynowanie projektu od podstaw w zakresie gospodarki noo ale zobaczymy nic nie jest jeszcze pewne na 100% pewnie w ciagu miesiaca sie wyjasni .. wiec na razie nie bedziemy sie starac :-(ale jak podpisze juz umowe to okres probny sie skonczy i na nowo staranka :-):-):-)czyli w tym roku jeszcze:tak::tak:
a tu drugi problem .. moje ostatnie @ trwaja 2 dni z czego 1 to taki normalny @ a potem to juz nic nie ma! umowilam sie na piatek do lekarza bo naprawde sie boje!!
Mam jeszcze 2 dni urlopu zaleglego wiec porobie badania krwi i na hormony!!
To pozdrawiam was goraco !!

Kasieńko no to gratuluję sukcesów w pracy :-)
A co do @ - dziwne, dziwne :confused: a może jednak będzie niespodzianka :sorry2:

Loretko, przeczytałam Twój wpis z 28dni. Bardzo, bardzo mi przykro. Trzeba się jednak trzymać nadziei, że to jednak powikłania pogrypowe. Mam nadzieję, że wiosna i słoneczko i Twoje POZYTYWNE nastawienie poradzą sobie z tymi opornymi jajnikami :tak: Trzymaj się kochana i nie trać nadziei.

Ja też przeczytałam :tak:. Loretko tulę baaaaaaaaaaaardzo mocno!!!
 
reklama
Majeczko juz jutro 11 wiec trzymam kciuki !! zebys zobaczyla wasza fasoleczke

Oj stresuję sie z tego powodu...Mam jakies dziwne przeczucia...
Troszke dzis powyłam brat powiedział mi coś co mnie zabolalo,ale w gruncie rzeczy nie było straszne...tylko,ze ja teraz mam te swoje humorki...Nie potrzebnie sie zdenerwowałam i wyłam... Wogole dziś straszne nerwy mam:wściekła/y: Boje się... Mam nadzieję,ze wszystko ok...
 
Do góry