Mam do Was pytanko. Zadawałam je juz w innym miejscu ale nie wiem czy trzymacie się tylko tego wątku czy w innych też odpisujecie ale ponieważ zauważyłam że ten wątek jest chyba najbardziej aktywny z wszystkich do ktorych zaglądałam to postanowiłam powtórzyć pytanie (mam nadzieję że nikt mnie za to nie ukarze
) Jestem poprotu ciekawa czy wszystkie obcene tu Staraczki miały już wykonane badania w kierunku toksmplazmozy i cytomegalii bo spotykam się z różnymi opiniami: jedni mówią że należy je zrobić przed zajściem w ciążę a inni że na jej początku
.... Jak to jest w Waszym przypadku?
Odpowiedzi chyba poczytam dopiero jutro bo z tego co wiedzę wszystkie poszły już na przytulanko ;-) Ja też zaraz zmykam :-) Powodzenia i dobrej nocki.
Ja pol roku temu jak zaszlam w ciaze to zrobiam badania na toksoplazmoze
a tak to ich nie robilam
Teraz znow jestesm w ciazy :-) i nie wiem co mi zaleci lekarz jakie badania :-).
A tak przy okazji dziewczynki waszego wczesniejszego tematu to ja tez
cierpie jak widze dziecko :-( .
Dzis mam jakis niefajny chumor
zrobilam dzis rano znowu test i zas wyszly 2 kreseczki
ta druga ciut ciut ciemniejsza niz niecale 2 doby temu
.
Tamten test robilam w sobote po 11 wiec prawie w poludnie a dzis zrobilam po 4 rano
bo juz spac nie moglam
i sa dwie rozowe kreseczki bardzo sie z tego ciesze
ale tez bardzo ale to bardzo sie obawiam :-(.
Dzis nie jestem zarejestrowana do przychodni do swojego gin.ale dzwonilam
i pytalam o ktorej on dzis przyjmuje do rejestracji dzwonilam i ona mowila ze
od 11 do 13 ale ja nie jestem zapisana :-( powiedzialam jej ze to wazna sprawa
ale nic sie nie da zrobic ale powiedziala ze moge przyjsc sie zapytac doktora
czy mnie przyjmie wiec tam juz bede prze 11 i poprosze go aby mnie przyjal.
Dziewczynki 3 majcie kciuki aby mnie przyjal dzis nie bede musiala isc dzis
prywatnie do innego :-).
Troche sie rozpisalam ale musze wam jeszcze napisac ze ja sie dzis strasznie
martwie o fasolke non stop biegam dzis do ubikacji i robie kupke ale mnie
to nie cieszy bo ja mam zawsze taka kupke w pierszym dniu @ ale zawsze ja
mam jak juz @ jest, teraz jej nie mam ale ta kupka jest i mnie to meczy
i przez to ze non stop biegam do ubikacji to brzuch mnie z tego boli
.
Tak strasznie sie martwie
.
Aha i jeszcze pragne dodac ze ja od soboty tak strasznie sie modle
nawet jak sie modle to sie poplacze , modle sie zeby z fasolka bylo wszystko dobrze
i powiem Wam ze ja tego nie rozumiem bo jest wiele kobiet ktore nie chca miec
dzieci a zachodza i donosza je bez zadnych klopotow
,a jak ktos strasznie
chce fasolki tak jak my wszystkie to zawsze cos stoi na przeszkodze
.
Np ja sie teraz strasznie martwie a przeciez juz zostalam skrzywdzona juz
bylam w ciazy ktora poronilam :-( i mysle sobie dlaczego teraz mialo by sie
cos stac zlego ,dlaczego ja juz choc za drugim razem nie moge urodzic zdrowej fasolki
moze moje obawy sa niesluszne ale tak strasznie sie boje ,wszystkiego sie teraz
boje nawet to ze mnie dzis gin nie przyjmie
, boje sie co mi powie,
boje sie ze te pozytywne testy to tylko moja wyobraznia , boje sie ze @ przyjdzie i boje sie ze nawet jak nie przyjdzie to ze pozniej cos sie zlego wydazy tak ak wtedy
Przepraszam Was dziewczynki ze zasmucam ,ale komu ja mam o tym powiedziec
jak nie Wam