Witajcie, wróciłam z pracy i czytam, czytam i końca nie widać
Adiva przepraszam, że wczoraj nie doczekałam na Twojego posta o diecie - padłam jak mucha. Dało by radę, tylko brak tych ziemniaczków mnie przeraża. A dzisiaj jestem po aerobiku i boli mnie wszystko. Ale zabieram sie za siebie, zrowo, mało jedzenia + ruch, tylko tak aby nie zaszkodzić ewentualnemu zafasolkowaniu, więc bez przesady.
Gusia super, teraz mamy 100% pewności ciężaróweczko
Adiva przepraszam, że wczoraj nie doczekałam na Twojego posta o diecie - padłam jak mucha. Dało by radę, tylko brak tych ziemniaczków mnie przeraża. A dzisiaj jestem po aerobiku i boli mnie wszystko. Ale zabieram sie za siebie, zrowo, mało jedzenia + ruch, tylko tak aby nie zaszkodzić ewentualnemu zafasolkowaniu, więc bez przesady.
Gusia super, teraz mamy 100% pewności ciężaróweczko
Majeczko, zbieraj Ty się do kupy bo wsiądę zaraz w autko i przyjadę do Ciebie i nakopię Ci gdzie Trzeba. Albo Ci spać nie pozwolę, wczoraj taka wesoła, a dzisiaj co się dzieje.Witam...:--
-( zastanawiam się powaznie nad zakończeniem staranek... Znowu dołek... Nie jestem najlepsza w czekaniu i bycia cierpliwą...
Pozdrawiam Was-buziaki